reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak bardzo aktywne są Wasze maluszki?

reklama
A po kapieli uparła się na sikanie do nocnik. Siedziała na nim ze 30 minut i nic nie zrobiła, ale jak mówiłam chodź założymy pieluszke i pójdziemy spac wołała -Nie , psi psi tu.:-) Mała cwaniara:-)
 
U nas duże postępy nocnikowe. Oli sam siada na nocnik, czasemo nawet nie woła tylko od razu siada. I co ważniejsze robi i siku i kupkę. Do tego, sam chce potem wylewać zawartość do sedesu, co akurat mniej mi się podoba. Są też minusy treningu czystości ;-) - wczoraj np. ok. 5:20 rano Oli przyszedł do nas do łóżka, pokręcił się trochę i powidział "si si" - no i mój biedny mąż wstał i go "wysadził". Acha, a pielucha po nocy była sucha :-) :-)
 
Doxa - u nas tez pielucha sucha, chyba czas ją ściagnać na noc i zaryzykować nocne wstawanie. U nas zaryzykowac, bo Natalia w nocy czasem budzi się na picie.
 
No tak Magusiek, Natalka już od dawna załatwia się swiadomie do nocnika, więc Wy już możecie próbować bez nocnych pieluszek!

Jeszcze tylko dodam, że Oli ma zwykły nocnik z kaczą - zapewne taki jak Nadusia.
 
Hihi, mnei chodziło o to, ze Wy możecie ściagnąć pieluszkę, bo Oli nie pije w nocy, a ja mogę zaryzykowac, bo Natalkowiec raczej pije co noc :-)
 
Dziś Nadia zwołała psi psi i nawet zrobiła do nocnika. Ale mam wrażenie , że ona boi sie sikać do nocnika. Często z niego jak sika ucieka. A granie jej sie podoba i dzięki temu nawet do końca to siku do nocnika zrobiła. :-) potem oczywiście na spacerku siusiu do pampersa. ;-) marne te postepy:rofl2:
A Olinkowi gratuluję!
 
reklama
Dzięki, dzięki! Ja sądzę, że trzeba obserwować dziecko i trafić w "ten" moment, u każdego dziecka jest on kiedy indziej. I jak się dobrze wstrzeli to potem idzie migiem!

Acha, chciałam napisać, że u nas to wcale nie wygląda tak idealnie! Dzisiaj np. Oli chyba już ze 3 razy nasikał na podłogę! Zabawiła się chłopak i się zapomniał ;-)
 
Do góry