reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak bardzo aktywne są Wasze maluszki?

chłopcy już chyba wyrośli z tłuczenia się ( czasem Mati zaczepia, ale bardziej dla zabawy), a Nadia to i owszem nie raz przyłoży któremuś.
 
reklama
Kasiek widze ze Nadia jak Natek radzi sobie do trzech:-) Z tym ze dwa nie wymiawia, jeden to raz a trzy to "tsy" No i nadal oklamuje jak sie go ktos pyta ile ma lat odpowiada "tsy" i na wadze wazy jego zdaniem "sześ". I od jakiegos czasu Natek wymawia po angielsku "shame" chodzi o komktretna piosenke...ale wie co to oznacza.
A dzisiaj w piaskownicy byl chlopak co skonczyl tydzien temu 2 lata i mowi jak dorosly dzieciak az sie dziwilam i w porownaiu z Tuskiem to tak jakby moj syn byl troche "zacofany" w mowie. I babcia mowila, ze mowil juz duzo majac 1,5 roku. Kurde jak go sluchalam jak przepraszal babcie za to ze ja osypal to zalowalam ze Tusiek jeszcze nie umie tak mowic.
 
Głoski k i g to Oli akurat wymawia, ale za to często skraca sobie wyrazy i mówi tylko końcówkę np. herbata to bata. A z liczeniem to chyba też ma problem, niedawno w kuchni były tylko 2 miejsca siedzące i nie mógł biedak rozdzielić ich między naszą trójkę (nie wiem czemu, ale Oli zawsze miał gdzie siedzieć, tylko miejsca brakowało na zmianę dla mamy lub taty ;-)), w końcu się domyślił i poszedł do salonu i przyniósł 3-ci stołek "dla mamy" - nie powiem miłe to było :-)
 
Coraz madrzejsze te nasze maluchy!

Czy Wasze dzieci korzystają jeszcze z wózków? bo ja mam wrażenie, że wózek to mi słuzy tylko do wożenia w nim zakupów. Dziś na spacerze Nadia nawet na minutke wnim nie usiadła.
 
Kasiek jak jade np. do mamy to biore wozek, ale ostatnio bardzo duzo Natek jezdzi rowerkiem, wczoraj nawet w teren na nim pojechal, z piwnicy zawsze chce wyciagac rower wiec sie nie sprzeciwiam. Ale na krotkie spacery i do pobliskich sklepow chodzimy pieszo, plac zabaw niedaleko. I odpadlo mi noszenie Natka wraz z zakupami na 4 pietro, wychodzi sam, inna sprawa, ze to troche trwa:tak:. Jak wybieramy sie gdzies na dlugi spacer wozek zabieramy.
 
ja mówię o takim spacerze 2-3 godziny. Na inne to mi sie nie opłaca z wózkim lecieć. A i na takie ostatnio jak widać też nie.
 
Aaa to co innego, wtedy owszem wozek zabieram, ale przewaznie na takie dlugie spacery jedziemy gdzies autem i doipero wtedy wozek wyciagamy.
 
U nas wózek jest albo do przewożenia rzeczy - wtedy biore ten z dużym koszem, albo gdy idę na długei zajęcia z Natalią i po zajęciach mam jakiśplan tyo wtedy ją w wózek -ona śpi itd, albo gdy ma zasnąć w czasie spaceru, ale to już u mamy, wtedy jedzie emmaljungą i to raczej jak już się słania, bo normlanie nie usiedzi. Najczęściej wózek boirę po to, żeby przełożyć ją śpiąca zfotelika i zawieźć do domu. I z babcią na część spacerów ale tak jak napisałam, wtedy emmaljunga i to te z musi być odpowiednia pora. Nprmalne spacery na nogach, najczęściej Natalia bierze ze sobą "maleka"czyli mały wozek dla lalki.
 
reklama
Najwzyklejszy graco za 7,50 czy jakoś tak. U nas żółty, u dziadków czetwony z misiem.
Słyszałam, ze grające o tylke niefajne, ze dzieci traktują nocnik jako zabawkę i wrzucają wsyztsko do śroka byle grał. Ale nie wiem, nie sprawdzałam ;-)
NIe pamiętam czy Tymek nie ma grającego???
 
Do góry