Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
oj, no to faktycznie...
u mnie w rodzinie też był przypadek śmierci niemowlęcia... córka mojej babci zmarła bodajże kilka tygodni po urodzeniu, ale nie wiem dokładnie, bo o tym się u nas nie rozmawia...
też zdarza mi się mysleć o najgorszym, ale szybko sobie wybijam głupoty z głowy i uciekam od drastycznych informacji...
u mnie w rodzinie też był przypadek śmierci niemowlęcia... córka mojej babci zmarła bodajże kilka tygodni po urodzeniu, ale nie wiem dokładnie, bo o tym się u nas nie rozmawia...
też zdarza mi się mysleć o najgorszym, ale szybko sobie wybijam głupoty z głowy i uciekam od drastycznych informacji...