Dzisiaj czuję się lepiej wydaje mi się, że koleżanka obok siedząca w pracy zaraziła mnie jakimś wirusem, w weekend wszyscy u nich wymiotowali: dzieci, mąż, rodzice, wszyscy. Jak wróciłam do domu to nie miałam siły wstać z łóżka to nienormalne.
Błonka: Nie chcę straszyć i to chyba nie było żyganie ciążowe.
Magdusia: Ja też mam wilczy apetyt i delikatne nudności, wczorajszy kryzys chyba był z innego powodu, ponieważ bolał mnie żołądek i w ogóle czułam się źle nie mogłam podnieś się z łóżka.
Byłam dzisiaj u lekarza mam zwolnienie do 17 lutego, ale z USG kazał mi poczekać jeszcze 2 tygodnie. Więc jeszcze nic nie wiem, zbadał mnie tylko tak ogólnie i wszystko w normie i przepisał mi jeszcze badania.
anka: ja tydzien po IUI miałam 3 dniową grypę, akurat miałam wolne, żeby na święta posprzątać. 3 dni spędziłam w łóżku i nie mogłam się ruszyć, nie brałam żadnych proszków, stwierdziłam trudno trzeba to zwalczyć samemu, udało się. Ale cały czas leżałam i odpoczywałam.
Moja koleżanka niecały rok temu urodziła córeczkę, na początku ciąży jak jeszcze nie wiedziała, że jest, miała anginę i brała antybiotyk i wszystko w porządku, więc to chyba nie ma zanczenia. Starała się naturalnie, bez żądnego ciśnienia, po prostu spontan i nie spodziewała się, że tak szybko im się uda, lekarzowi pierwszego kontaktu jak poszła po zwonienie nie powedziała że może być w ciąży, nawet się tego nie spodziewała. Mówiła mi że to był sam początek ciąży więc antybiotyk raczej nie mógł zaszkodzić. Z małą wszystko w porządku teraz ma około 10 miesięcy.
Błonka: Nie chcę straszyć i to chyba nie było żyganie ciążowe.
Magdusia: Ja też mam wilczy apetyt i delikatne nudności, wczorajszy kryzys chyba był z innego powodu, ponieważ bolał mnie żołądek i w ogóle czułam się źle nie mogłam podnieś się z łóżka.
Byłam dzisiaj u lekarza mam zwolnienie do 17 lutego, ale z USG kazał mi poczekać jeszcze 2 tygodnie. Więc jeszcze nic nie wiem, zbadał mnie tylko tak ogólnie i wszystko w normie i przepisał mi jeszcze badania.
anka: ja tydzien po IUI miałam 3 dniową grypę, akurat miałam wolne, żeby na święta posprzątać. 3 dni spędziłam w łóżku i nie mogłam się ruszyć, nie brałam żadnych proszków, stwierdziłam trudno trzeba to zwalczyć samemu, udało się. Ale cały czas leżałam i odpoczywałam.
Moja koleżanka niecały rok temu urodziła córeczkę, na początku ciąży jak jeszcze nie wiedziała, że jest, miała anginę i brała antybiotyk i wszystko w porządku, więc to chyba nie ma zanczenia. Starała się naturalnie, bez żądnego ciśnienia, po prostu spontan i nie spodziewała się, że tak szybko im się uda, lekarzowi pierwszego kontaktu jak poszła po zwonienie nie powedziała że może być w ciąży, nawet się tego nie spodziewała. Mówiła mi że to był sam początek ciąży więc antybiotyk raczej nie mógł zaszkodzić. Z małą wszystko w porządku teraz ma około 10 miesięcy.