reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    293
reklama
Chciałabym Wam złożyć życzenia świateczne a na noworoczne jeszcze czas :p
zycze Wam aby świeta były spokojne, w gronie rodziny, ale przedewszystkim, żeby były zdrowe :)
pysznego karpia, dobrego kompotu i pieknej choinki!! nooo i OBY MIKOŁAJ NIE ZAPOMNIAŁ O WAS I CHOĆBY Z OPÓŹNIENIEM ALE ZOSTAWIŁ POZYTYWNE TESTY CIĄŻOWE :)
 
Dziewuszki doradźcie proszę - małż mój chce jeszcze raz spróbować iui - wyszłoby, że na początku lutego. Ja jestem zmęczona już lekami i ciągłą nadzieją, ale z drugiej strony może to jakaś szansa. Czort wie.

Jeśli poszłabyć na kolejną próbę, to może razem byśmy testowały. U mnie też będzie na początku lutego.
Dziwie się tylko, bo wyczytałam w postach wstecz, że wy wszytkie płacicie za inseminacje, a mi lekarz dał możliwość wyboru. Mogę zrobić to w szpitalu w którym on pracuje (100% refundacja) lub odpłatnie w klinice. Wybrałam opcję szpitalną, która niczym właściwie się nie różni poza tym, że idę na 3 doby do szpitala, gdzie releksuje się i odpoczywam. Mój mąż wolał, żeby to była klinika, ale ja nie żaluje decyzji, bo sporo przez to udało się odłożyć na wypadek konieczności invitro.
 
Błonka - to może ja coś źle wyliczyłam, bo u Ciebie to już 8 tydzień ? No chyba, że u Ciebie 1 sierpnia, a u mnie 30 - wtedy by się zgadzało :tak:
Marta - przy długim lekarz ma większą kontrolę nad Twoim organizmem, tj. nad produkcją pęcherzyków. A jakie kryteria wyboru to szczerze mówiąc nie wiem. Zajrzyj na wątek po in vitro, albo sprawdź na necie - na pewno znajdziesz wiele informacji na ten temat.
Ja dziewczynki jutro idę zrobić jeszcze raz betę i progesteron i mam zadzwonić do kliniki z wynikami. Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
Błonka widze pierwsza wyskoczylas z zyczeniami, dziekuje za siebie bo mysle ze sie lapie;-) Tobie rowniez jak i calej reszcie zycze najcudowniejszych Świat Bozego Narodzenia, niestety nie bedzie z nami malenkich szkrabow ale trzeba myslec pozytywnie ze za rok juz wszystkie bedziemy mogly je spedzic z kims wiecej. A poki co nie poddawajmy sie i czekajmy na nowy rok ktory musi przyniesc duzo szczescia i radosci bo kazda z nas na to zasluguje.
 
Przygotować pół miarki radości,
szczyptę pogody ducha, kwartę serdeczności,
dwanaście centymetrów uśmiechu, kilogram życzliwości,
pięć gramów dobrego humoru, miłości ze dwie garści,
odrobinę szaleństwa, 3 łyki szczęścia,
dwie łyżki wolnego czasu, garstkę otwartości
oraz cały zapas Wiary, Nadziei i Miłości.
Całość wymieszać energicznym ruchem,
2 razy zakręcić przy tym brzuchem,
długo podgrzewać w cieple domowego ogniska,
i patrzeć jak radość wśród bliskich rozbłyska.

WESOŁYCH ŚWIĄT I OCZYWIŚCIE SPEŁNIENIA MARZEŃ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


 
Ostatnia edycja:
Serdecznych spotkań rodzinnych,
pukania do drzwi,
przyjaznych twarzy,
dużo radości,
serdecznych objęć, pocałunków,
szczęśliwych wspomnień,
aby Święta były właśnie tym,
czym powinny być- odrobiną ciepła w środku zimy,
światłem w mroku...
 
reklama
Lilonka: Ja uważam, że IUI to naciąganie kasy, jeśli problem leży w leniwych żołnierzykach w klinice powinni się skupić na mężczyźnie, zlikwidować przyczynę problemu, a nie wybierać alternatywne rozwiązania. Spróbowaliście IUI zawsze to jakieś szanse, jeśli była trafiona w odpowiedni moment owulacji to chyba kolejna nie ma sensu. Myślę, że powinniście wzmocnić leniuchy, odpowiednio zbilansowana dieta dla męża, witaminy i inne cuda wianki, oczywiście przy tym robić badanie nasienia czy się poprawiło i próbować naturalnie. Jeśli plemniki żyją w naturalnych warunkach 3 dni, to chyba większe szanse są osiągnąć to metodą naturalną niż przez IUI. Możesz pić siemie lniane, które korzystnie wpływa na śluz, rozrzedza go i tworzy lepsze warunki. Ja bym tak zrobiła na twoim miejscu, a jeśli nic by się nie zmieniło przez półmroku to In vitro. Ale ja nie jestem lekarzem i też nie znam waszej historii, ze szczegółami.

Marta: ja czytałam, że jest refundowana, tylko nie każdy szpital to wykonuje. Ja znalazłam prywatną klinikę która to robi z NFZ, ale u mnie jest inny problem. My korzystamy z zamrożonego nasienia, które mój mąż 3 lata temu zdeponował w Novum przed swoją chorobą, tak profilaktycznie, jak byśmy chcieli mieć dzieci w przeciągu 2 lat. Szkoda, że nikt nam nie powiedział, że po operacji jest ryzyko, że będzie bezpłodny. I w tedy nie miał głowy do wyboru kliniki, pojechał do najbliższej, teraz do niej mamy godzinę drogi w korku, jest po drugiej stronie Warszawy. Ale nie żałuję, że nie możemy mieć dzieci metodą naturalną, zdecydowanie lepiej korzystać z zamrożonego nasienia, niż tego po chorobie, mamy mniejsze ryzyko na wystąpienie wad u dziecka, a to najważniejsze. Problem w tym, że mamy ograniczoną ilość nasienia, zostało nam jeszcze 10 słomek, więc jeszcze jedna IUI, jak się nie uda to In vitro.
 
Do góry