reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Witamy serdecznie w gronie staraczek! 🙂 Choć to trudne, trzeba sie uzboric w cierpliwosc i starac sie nie wyrokować w zaden sposob, bo i tak po zabiegu juz niebardzo mamy wplyw na to co sie wydarzy. Szanse na sukces sa, wiec pozostaje miec nadzieje, a my bedziemy wspierać i 3mac mocno kciuki. ✊✊Sam zabieg jest raczej bezbolesny i wrecz eskpresowy. Powodzenia juto! 😉 Ps. tez mam jutro rano inseminacje - moze bedzie Ci razniej! 💪

Dziękuje Wam za ciepłe przyjęcie!
AnnMaDykes - dziękuje za wsparcie i również trzymam za Was kciuki! Faktycznie jest troszke lepiej, jak wiemy, że nie tylko my się staramy, że nie jesteśmy sami
:) zawsze można jakoś wtedy pomyśleć o innych i odciągnąć myśli od stresujących chwil :)
 
reklama
Cześć Dziewczyny!

Jestem nowa na forum, jednak moja historia dotycząca starań o dzidziutka ma już prawie 2 lata.
W wywiadzie PCOS, nadwaga, IO, hiperprolaktynemia, mutacje..

Jutro, tj. 18.11 podchodzimy z partnerem do inseminacji.
To nasza pierwsza procedura i nie wiem czego się spodziewać - proszę o wsparcie i trzymanie mnie w pionie kiedy każdy ból brzucha, piersi będzie dla mnie objawem ciąży :)

Z jednej strony pokładam dużą nadzieje w tej procedurze, ale patrząc na statystyki to... no same wiecie - po pewnym czasie człowiek już nie wierzy i czeka aż coś sie wydarzy.
Cześć :) trzymam mocno kciuki, żeby szybciutko się udało ! Masz u nas wsparcie 💪✊🙂
 
Cześć dziewczyny!
Obserwuje Was tutaj już dłuższy czas. Za każdą trzymam gorąco kciuki! Dziewczyny damy rade 🤞🤞
Starania u nas o dziecko trwają już 5 lat.. Raz jest lepiej raz gorzej... Klinikę pierwszy raz odwiedziliśmy we wrześniu tego roku... Badania wyszły ok.
W sobotę( 14.11) miałam pierwszą inseminacje na dopiero co pękniętym pęcherzyku. W środę 25.11 mam się stawić na betę. Stąd moje pytanie czy delikatne bóle podbrzusza oraz takie uczucie " kucia " macicy jednorazowe są normalne? Próbuje się nie nakręcać, że się udało, aby się pozytywnie zaskoczyć w razie czego, a nie rozczarować. Chociaż ten cień szansy zawsze jest.....
Różne objawy, ale też ich totalny brak to całkowicie normalne, także na spokojnie musisz być cierpliwa i grzecznie czekać na betę 😉 trzymam mocno kciuki za udany strzał ✊✊✊
 
No plamienie to nie było raczej krwawienie ale jednorazowe. Czuje się fizycznie ok a psychicznie trochę gorzej ale staram się myśleć pozytywnie w czwartek mam wizytę i się okaże czy jest wszystko w porządku.
Dziekuje [emoji5] jeszcze pare godzin pracy musze wytrzymac. Szkoda, ze wyniki jutro.
A ty jak sie czujesz? Juz wszystko ok? Bo chyba plamienia mialas? Jednorazowe?
 
Dziewczyny powiedzcie coś mądrego bo właśnie zaczęłam się martwić. :oWczoraj na monitoringu wszystko super, piękne endometrium, jeszcze troszkę ma urosnąć ale bardzo szerokie, pęcherzyk 22 mm jeszcze nie pęknięty ale owulacja lada dzień. Zrobimy estradiol i LH żeby potwierdzić no i w przyszły pon. najprawdopodobniej transfer. Teraz mi gin pisze że estradiol super ale LH niejednoznaczne... i jutro znowu monitoring. Miałyście tak? On mnie uspokaja że wszystko ok, ale zaczęłam się martwić...Jak sama sprawdziłam wyniki to mieściłam się bardzo w normie...kurczę naprawdę mam już dosyć zapitalania po 200 km na 10 min wizytę...przepraszam że tak smęcę ale jakoś mi tak gorzej dziś...
 
reklama
Dziewczyny powiedzcie coś mądrego bo właśnie zaczęłam się martwić. :oWczoraj na monitoringu wszystko super, piękne endometrium, jeszcze troszkę ma urosnąć ale bardzo szerokie, pęcherzyk 22 mm jeszcze nie pęknięty ale owulacja lada dzień. Zrobimy estradiol i LH żeby potwierdzić no i w przyszły pon. najprawdopodobniej transfer. Teraz mi gin pisze że estradiol super ale LH niejednoznaczne... i jutro znowu monitoring. Miałyście tak? On mnie uspokaja że wszystko ok, ale zaczęłam się martwić...Jak sama sprawdziłam wyniki to mieściłam się bardzo w normie...kurczę naprawdę mam już dosyć zapitalania po 200 km na 10 min wizytę...przepraszam że tak smęcę ale jakoś mi tak gorzej dziś...

Niestety, chyba każda z nas tak ma, że doszukuje się nieprawidłowości jesli lekarz o czymś wspomni, a my miałyśmy inna wizję (czy to badania, czy to parametry, czy to terminy).
No z pewnością odległość i 10 minutowe wizyty nie są komfortowe :( ale wydaje mi się, że trzeba uzbroić się w cierpliwość i hmm zaufać lekarzow.

A powiedz bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam - pęcherzyk jest już spory, a inseminacja dopiero w poniedziałek?
Nie za późno?
 
Do góry