Hej dziewczyny
Moglybyście mi pomóc? Chciałabym od Was porady odnośnie inseminacji. Wy jestescie doswiadczone to moze jestescie mi w stanie cos podpowiedzieć?
Chcialabym sie dowiedziec na ile musi byc dobre nasienie aby moglo byc dopuszczone do inseminacji? Bo mój maz ma bardzo kiepskie wyniki. Morfologia 1% i do tego malo plemnikow bo tylko niecale 3mln...no i naczytalam sie już ze z takimi wynikami nawet nie ma szans na to ze inseminacja by sie udala. Czy to prawda? Nie mamy szans?
Jakos psychicznie już powoli nastawiam sie na in vitro, ale chcialam jeszcze Was podpytac czy bylaby jakas szansa ze sie uda? Czy w ogole odpuscic sobie inseminacje i od razu startowac z in vitro?
Maz jest po operacji zylakow powrozka nasiennego, lekarz Nam mowil ze wyniki powinny sie poprawic, ale tez nie dawal gwarancji ze na pewno sie poprawia. A ze ja jestem chodzącą pesymistką to juz w glowie mam tylko in vitro
Z gory dziekuje za odpowiedz:*