Wchodze na forum, zeby zobaczy co u Was slychac a tu takie smutne wiadomosci. Nuna dziewczyny maja racje, dajcie sobie czas. Wiem, ze latwo powiedziec. Moj emek jeszcze w styczniu tego roku po biochemicznej nie chcial slyszec o in vitro. Zarzekal sie ze to nie dla nas. Nie znalam powodow dlaczego tak mysli ale nie drazylam tematu. Po 4 miesiacach przerwy jak wrocilismy do tematu staran, sam zapytal mnie co ja na ten temat mysle. Zaczal szukac informacji w internecie i przyznal sie, ze bal sie, ze jak sie uda to bedziemy napietnowani, przez lekarzy, przez rodzine. Tak pochodzi z bardzo wierzacej i katolickiej rodziny. W miare poznawania tematu i rozmow, doszedl do wniosku, ze zrobi wszytsko, zebysmy mieli dziecko. Tez zapytalam, czy chce zrobic wszystko co w naszej mocy, by nasza rodzina sie powiekszyla. Na to pytanie odpowiedzial mi dopiero po dwoch dniach. Dla niego najgorsza rozmowa jaka przeszedl w tej sprawie byla z moja tesciowa. Tesciowa jest bardzo bogobojna, i myslal, ze nie zaakceptuje tego faktu. Zdziwil sie, kiedy mu powiedzialam, ze sama do mnie zadzwonila i zapytala, czy bralismy in vitro pod uwage. Powiem Ci, ze tak jak pisalam, najprawdopodobnie bedziemy podchodzic do procedury koniec tego roku, poczatek nastepnego, ze wzgledow finansowych. Okazalo sie, ze finanse juz sie znalazly, ale nie chcemy wszystkiego przyspieszac. Uwazam, ze do takiej decyzji a takze takiej procedury trzeba sie przygotowac, psychicznie jak i fizycznie.
Dlatego mowie i ja, dajcie sobie czas, rozmawiajcie duzo, cieszcie sie czasem razem, bo ped za ciaza, lekarzami nigdy niczego dobrego nikomu nie przyniosl. A przede wszystkim zlosc na siebie i na wszystko dookola. Zobaczysz bedziesz mama, tylko musisz w to uwierzyc. Marzenia sie spelniaja!! Caluje mocno i tule.
A tak poza tym, jestem spalona jak raczek nieboraczek, brazowieje, ciesze sie sloncem, niestety musialam wrocic do pracy po urlopie, ale spedzilam wspanialy czas z rodzina. Zuzik dziekuje za przejecie kalendarza.
Dziewczyny nie poddawajcie sie. Trzymam mocno kciuki i caluje Was wszystkie bardzo mocno!! :***