reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    294
bole plecow i brzucha .. Tego juz niczym nie da sie obronic
Wiem,ze łatwo pocieszać... My przez tyle lat nauczyłyśmy się swojego organizmu i wiemy kiedy okres przyjdzie... Ale podobno zwiastuny ciąży są bardzo podobne do tych okresowych, więc czekaj i się mię martw!
 
reklama
Juz naprawde brak mi sil... Codziennie placze w nocy mam koszmarne sny i Maz nawet nie wie co ma zrobic :(
To ja Ci coś doradzę...relanium przed snem :) nawet po in vitro dziewczyny dostają receptę :)
A mężowi powiedz, że go kochasz, i żeby wybaczył Ci, bo targają Tobą zmiany hormonalne :)
Wyluuzuj! Płaczem i zamartwianiem się na pewno niczego nie poprawisz. A co ma być to będzie. Pamiętaj, siła podświadomości!!!! :*
 
Juz naprawde brak mi sil... Codziennie placze w nocy mam koszmarne sny i Maz nawet nie wie co ma zrobic :(
Ogarnij się! Z takim podejściem, to nigdy nic nie wyjdzie. Ciotki jeszcze nie masz, więc wszystko możliwe, tylko nie możesz beczec, nie mając jeszcze okresu! Głowa do góry
 
Juz naprawde brak mi sil... Codziennie placze w nocy mam koszmarne sny i Maz nawet nie wie co ma zrobic :(
Ehh... ja od kiedy dowiedziałam się o mojej endo przyjmuje wszystko na spokojnie.. wiadomo że człowiek myśli i przeżywa czy się uda, a jak się zobaczy kolejny raz jedna kreskę przychodzi złość i płacz - to normalne, ale nie można dać się zwariować bo tylko można popaść w jakąś depresję czy inna paskudna przypadłość a jechanie na silnych lekach tez nie jest rozwiązaniem. Trzeba znalesc spokój w sobie, ja to sobie często powtarzałam ze przecież żyje nie mam raka ani innej ciężkiej choroby to nie mogę się stresować i przeżywać, tylko wierzyć i iść do przodu choć wiadomo ze bywa ciężko.. ale nie można się tak poddać i rozpaczac! !
 
Ja mialam dzis testowac ale ze czuje zblizajaca sie @ to poczekam do poniedzialku...przynajmniej nie zepsuje sobie tak ladnego week to bylo nasze 2 podejscie, maz mowil ze sprobujemy 3 razy ale teraz zmienil zdanie...ma dosc tej presji i mimo tego ze jakos sie trzymamy i wspieramy to seks jest niczym w fabryce...chyba obydwoje potrzebujemy troche czasu zeby odpoczac i by miec z tego przyjemnosc
 
Ja mialam dzis testowac ale ze czuje zblizajaca sie @ to poczekam do poniedzialku...przynajmniej nie zepsuje sobie tak ladnego week to bylo nasze 2 podejscie, maz mowil ze sprobujemy 3 razy ale teraz zmienil zdanie...ma dosc tej presji i mimo tego ze jakos sie trzymamy i wspieramy to seks jest niczym w fabryce...chyba obydwoje potrzebujemy troche czasu zeby odpoczac i by miec z tego przyjemnosc
A co jest u Was przyczyną niepowodzeń?
 
reklama
Do góry