pewnie zapisać się da, bo kase za wizytę przytulą, ale boję się że powie że i tak musimy przyjść jeszcze raz bo nie wiadomo czy ze mną wszystko ok.. na tej wizycie mielismy być już po genetyku i po podpisaniu jakis papierów...
na razie trochę ochłonęłam.. poczekam, będę sprawdzać codziennie, może się uda przed, a może @ się spóźni, chociaż u mnie to qrcze prawie jak w zegarku...
ale jak nie zdążymy to spróbuje się dowiedzieć, czy jest sens iść i czy to nie opóźni wszystkiego..
na razie trochę ochłonęłam.. poczekam, będę sprawdzać codziennie, może się uda przed, a może @ się spóźni, chociaż u mnie to qrcze prawie jak w zegarku...
ale jak nie zdążymy to spróbuje się dowiedzieć, czy jest sens iść i czy to nie opóźni wszystkiego..