reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
własnie zastanawiam się czy jest to możliwe i w którym tygodniu ta niepewność mija....
Przepraszam, ale nie mija... Ja liczyłam, byle do końca pierwszego trymestru- część stresów znikło, pojawiły się nowe i liczyłam do ruchów, po ruchach do polowkowych, po polowkowych tak samo i liczyłam do 30 tc. Po drodze wyszły mi przeciwciała toxo a przed ciążą nie miałam. Mój gin mówi żeby się tym nie stresować bo wg niego do zakażenia w ciąży nie doszło i on nie widzi żadnego zagrożenia ale gdzieś z tyłu głowy rodzi się "a co jeśli".
Spokojniejsza się zrobiłam jak minelismy 1,5 kg bo to jednak już "większe" dziecko. Teraz jest stres z porodem bo donoszona będę już za 2 tygodnie i nie wiem czego się spodziewać. Ale jestem już dużo spokojniejsza i mega szczęśliwa 🤩

Dlatego zalecam dużo pozytywnych myśli, mało internetu bo serio można się dużo złych rzeczy naczytać i super lekarza prowadzącego :) to ty masz się czuć pewnie i komfortowo więc pytaj nawet o "głupie" rzeczy. I ciesz się ciąża najwięcej ile się da!!! :D
Nie chciałam cię nastraszyć oczywiście tylko myślę, że my po przejściach inaczej się stresujemy w ciąży :)
 
reklama
Przepraszam, ale nie mija... Ja liczyłam, byle do końca pierwszego trymestru- część stresów znikło, pojawiły się nowe i liczyłam do ruchów, po ruchach do polowkowych, po polowkowych tak samo i liczyłam do 30 tc. Po drodze wyszły mi przeciwciała toxo a przed ciążą nie miałam. Mój gin mówi żeby się tym nie stresować bo wg niego do zakażenia w ciąży nie doszło i on nie widzi żadnego zagrożenia ale gdzieś z tyłu głowy rodzi się "a co jeśli".
Spokojniejsza się zrobiłam jak minelismy 1,5 kg bo to jednak już "większe" dziecko. Teraz jest stres z porodem bo donoszona będę już za 2 tygodnie i nie wiem czego się spodziewać. Ale jestem już dużo spokojniejsza i mega szczęśliwa 🤩

Dlatego zalecam dużo pozytywnych myśli, mało internetu bo serio można się dużo złych rzeczy naczytać i super lekarza prowadzącego :) to ty masz się czuć pewnie i komfortowo więc pytaj nawet o "głupie" rzeczy. I ciesz się ciąża najwięcej ile się da!!! :D
Nie chciałam cię nastraszyć oczywiście tylko myślę, że my po przejściach inaczej się stresujemy w ciąży :)
bardziej mnie nie zestresowalaś🥰 i zgadzam się z Tobą że w naszym przypadku po takim czasie starań i myślę też, że z większą świadomością wielu rzeczy jest trudniej.
Ale nadzieja jest więc byle do tych 1.5 kg hehehe 😄😄😄
 
Dziewczyny, czy któraś z Was miała szwy rozpuszczalne? Dzisiaj mija drugi tydzień po laparo a szwy jakie były takie są.. wizyta dopiero 9.03 i zastanawiam się czy tak długo mam czekać, czy może udać się gdzieś wcześniej? Bo na wypisie mam info że są rozpuszczalne i nie wymagają wyciągania..
Ja zdejmowałam szwy 6 dni po ale miałam zwykłe i bolało jak cholera ale na szczęście krótko.
 
Dziewczyny zastanawiam się nad zrobieniem kariotypu. Gin nie zlecał przed pierwszą ivf. Tylko zastanawiam się czy w przypadku adopcji zarodka ma to sens. Jeszcze trochę badań przede mną i staram się nie wymyślać ich na siłę bo kasa na to idzie olbrzymia tylko zrobić te które mają sens.
 
Dziewczyny zastanawiam się nad zrobieniem kariotypu. Gin nie zlecał przed pierwszą ivf. Tylko zastanawiam się czy w przypadku adopcji zarodka ma to sens. Jeszcze trochę badań przede mną i staram się nie wymyślać ich na siłę bo kasa na to idzie olbrzymia tylko zrobić te które mają sens.
Wcale Ci się nie dziwię, po takich przejściach ja też najlepiej bym zbadała wszystko co tylko się da 🙄 ale z drugiej strony fabrycznie nie ma co wyrzucać pieniędzy na badania które nie są potrzebne. Teraz masz sensownych lekarzy więc porozmawiaj, zapytaj się.
 
Wcale Ci się nie dziwię, po takich przejściach ja też najlepiej bym zbadała wszystko co tylko się da 🙄 ale z drugiej strony fabrycznie nie ma co wyrzucać pieniędzy na badania które nie są potrzebne. Teraz masz sensownych lekarzy więc porozmawiaj, zapytaj się.
Faktycznie miało być a nie fabrycznie 😁 ahhh ten słownik 😳
 
reklama
Do góry