reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    293
zjoluniu, mi po clo owu sie wlasnie przesunela.. byla pozniej, ale moze byc i na odwrot chyba, musisz sie pilnowac z usg po prostu... &&&&&&&&&& ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
reklama
Tymonka - 3-i dzień cyklu. &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za twoją IUI.

Sony - &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& oby @ nie przylazła.

Błonka - no właśnie gin powiedział, że trzeba zobaczyć jak ja na lek reaguję i pewnie będą 2 usg.

Kurczę, co chwila mi prąd wyłączają i do bani takie pisanie :(
 
Zjola ja mam cztery IUI za sobą - neistety nieudane, choć za pierwszym i drugim razem miałam podwyzszoną betę i już myslałam, że się udało. Podczas IUI brałam clo po 1/2 tabletki od 3 do 7 d. c. Owulacja przesunałe się do przodu. Bez leków zawsze wystepowała w 13 d.c. a przy clo 10 lub 11 d.c. Musisz się monitorowac, żeby nie przegapić odpowiedniego momentu. Trzymam kciuki za powodzenie.

Sony nie panikuj i nie doszukuj się objawów potwierdzających lub wykluczajacych ciażę. Spokojnie czekaj i nie rób bety wczesniej niż 12 dni po owulce. Wszystkie trzymamy za Ciebie!
 
hej a ja teraz mam 3 miesiace do siebie :) dziś opalałam się cały dzień jutro fryzjer może jakieś zakupy. Podchodzimy jeszcze raz do całej procedury a jak się nie uda to zostaje nam jeszcze adopcja i coraz bardziej o niej myśle
 
Lotinda skoro masz trzy miesiące dla siebie to wykorzystaj je. Zakupy, fryzjer, opalanko - super plany. Od razu podwyższy Ci się samoocena i poprawi humor. Myśle, że jak macie mozliwości to podejdźcie jeszcze do procedury in vitro. Życzę sukcesów!
 
cześć dziewczyny mogę się do was przyłączyć ????

Może powiem co mnie tu sprowadza...

Jestem na forum jakoś od lutego...zwykle pisałam w forum dla starających się od stycznia :)
Jednakże niepokoił mnie fakt iż dzidzi nie ma jak nie było....na własną rękę zrobiłam więc badania... u mnie ok no nie sprawdziłam w sumie tylko progesteronu...wczoraj był dzień... tzw gwóźdź do trumny... odebraliśmy wyniki męża ....a tam hmmm wszędzie 0%- jest to chyba azoospermia czy jakoś tak... szanse jeszcze nie są skończone... bo choroba ta czy jak to nazwać.... nie wyklucza braku plemników a jedynie to, że mogą być w jądrach ale nie wydostają się na zewnątrz... modlę się by tam były...

Chcę zapisać się do Kliniki niepłodności z mężem ale najpierw chcemy powtórzyć to badanie bo jak żeśmy zadzwonili do Pani dok, która robiła badanie to była w szoku i już bezpłatnie kazała je powtórzyć :(

Już sama nie wiem co mam robić... jestem załamana... żyć mi się nie chce... a mój mąż to już tragedia po prostu :(
 
reklama
karola_2907 jedne badania nie przesądzają o całości. Mój mąż zrobił ich już 4. Pierwsze badania wykazywały brak upłynnienia. Ostatnie dokładniejsze badania wykazały zła morfologię 98% nie prawidlowej budowy( upłynnienie już dobre). Mamy tego wszystkiego już dość, ale nie poddajemy się! Leczymy się tym co tylko może nam pomóc. Poszukajcie dobrego androloga na pewno ułoży Wam jakiś plan działania. W chwili załamania polecam stronę "cudowny tata" są tam historie par, które nie miały dobrych wyników a mimo wszystko udało się! Musimy walczyć dalej i nie poddawać się:-)
 
Do góry