reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Cześć👋
dawno nic tu nie pisałam ale cały czas Was czytam i trzymam kciuki za każdą.
Rok temu miałam pierwszą inseminacje i szczęśliwą ale tylko na 8 tygodni 😥
W tym roku miałam 3 kolejne nieudane inseminacje. I podeszłam do 4 ostatniej aby zakończyć ten etap i stał się cud. Dziś rano test pokazał 2 kreski 🥰 jeszcze się nie cieszę bo się boję 🥺 powtórki z tamtego roku.
Ale z Wami postanowiłam się podzielić bo wiem jak takie historie podtrzymują na duchu i dają nadzieję.
 
Cześć👋
dawno nic tu nie pisałam ale cały czas Was czytam i trzymam kciuki za każdą.
Rok temu miałam pierwszą inseminacje i szczęśliwą ale tylko na 8 tygodni 😥
W tym roku miałam 3 kolejne nieudane inseminacje. I podeszłam do 4 ostatniej aby zakończyć ten etap i stał się cud. Dziś rano test pokazał 2 kreski 🥰 jeszcze się nie cieszę bo się boję 🥺 powtórki z tamtego roku.
Ale z Wami postanowiłam się podzielić bo wiem jak takie historie podtrzymują na duchu i dają nadzieję.
Trzymam kciuki z całego serca żeby tym razem ciąża zakończyła się szczęśliwym porodem 🤞🤗 musi być dobrze. Przeważnie lekarze zalecają tylko 3 inseminacje więc skoro zdecydowaliście się na 4 to musi być dobrze, widocznie tak to wszystko miało się ułożyć. 😍
 
Trzymam kciuki z całego serca żeby tym razem ciąża zakończyła się szczęśliwym porodem 🤞🤗 musi być dobrze. Przeważnie lekarze zalecają tylko 3 inseminacje więc skoro zdecydowaliście się na 4 to musi być dobrze, widocznie tak to wszystko miało się ułożyć. 😍
Moj lekarz robi 4 próby, ma już swoje lata doświadczeń i sporo ciąż za 4 podejściem. Dlatego dziewczyny niepodawajcie się po 1 czy po 2 nieudanej.
 
Ja też mam do testowania równy tydzień, a dziś wieczorem jakoś tak mnie naszło że płakałam bez powodu w sumie 😔 wokół pełno dzieciaków z rodziny, znajomych.... Wchodzą powoli nerwy i te złowieszcze myśli jak emocjonalnie wytrzymać kolejna porażkę 😢 mimo wszystko życzę Tobie i sobie udanego weekendu i oby najbliższy tydzień szybko minął. 🙂
Trzymam kciuki ✊✊✊ ja mam jeszcze siostrę która ma dwu latka I jest w 9 miesiącu ciąży i tak właśnie sobie wczoraj na nią zerkalam i mówię sobie jak ja Ci zazdroszczę 😍 Ale ona też miała swoje przejścia szczerze nie wiem co gorsze 😔 i są gorsze dni I to nie jedne ale przyjdzie kiedyś dzień z uśmiechem na twarzy i oby to było już nie długo tego nam życzę ❤😘😘
 
Gratuluję ci kochana trzymam mocno kciuki[emoji110][emoji110][emoji110] i życzę ci żeby maleństwo zostało z tobą aż do rozwiązania[emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji256]
Cześć[emoji112]
dawno nic tu nie pisałam ale cały czas Was czytam i trzymam kciuki za każdą.
Rok temu miałam pierwszą inseminacje i szczęśliwą ale tylko na 8 tygodni [emoji26]
W tym roku miałam 3 kolejne nieudane inseminacje. I podeszłam do 4 ostatniej aby zakończyć ten etap i stał się cud. Dziś rano test pokazał 2 kreski [emoji3059] jeszcze się nie cieszę bo się boję [emoji3064] powtórki z tamtego roku.
Ale z Wami postanowiłam się podzielić bo wiem jak takie historie podtrzymują na duchu i dają nadzieję.
 
reklama
Wątpię[emoji17] nie robię już sobie nadzieji bo wiem że nigdy mi się już nie uda bo jak by miało to już dawno by się udało[emoji20]
Od czwartku kluje sie do ivf. We wtorek mam usg i w czwartek.
2.11 albo 3.11 punkcja. Na samym poczatku mega neutralne podejscie i euforia, ze nie boje sie strzykawek, po prostu sie wbijam. Potem szczesxie i plany jak juz sie dowiem, ze jestem w ciazy. Jak zrobie pokoik, zaczelam sie zastanawiac czy bedziemy mogli podrozowac z malym dzieckiem, a dzisiaj depresja?!
Wiem co czujesz. Nie tylko ja na tym forum oczywiscie ☺ hustawka nastrojow.
Lekarze nas nie skreslaja. Daja szanse. Zaraz masz transfer. Zazdroszcze. Ja musze calutki tydzien na punkcje czekac. Potem znowu czekanie na transfer. Ja chceee juuz 💪💪
 
Do góry