Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[Adziunia]

Rewelacja trzymam kciuki to teraz ja chyba następna w kolejce do ivf

Mam już swojego kropka 8A [emoji178]
Zostały mi jeszcze 8B i 7B

 

[PałkaZapałka]

Synek Wiktor tylko ze u nas in vitro

Bardzo ładnie

 

[Alkalalka82]

Rewelacja trzymam kciuki to teraz ja chyba następna w kolejce do ivf

Kiedy masz punkcje?

 

[Adziunia]

A nieeee, jeszcze Tolka przede mna

Rewelacja trzymam kciuki to teraz ja chyba następna w kolejce do ivf

 

[PałkaZapałka]

A tak na marginesie ja uważam że skoro są w normie to wszystko jest w porządku z dzidzia ale tak jak powiedzialam , lekarzem nie jestem

Kochana jesteś. Mój mąż też tak stwierdził że norma to norma i gdyby było inaczej to zrobiliby inne widełki dla ciezarnych

 

[Adziunia]

Jeszcze troche....dopiero rzucam jutro anty myśle ze punkcja pod koniec pierwszego tyg. Wrzesnia

Kiedy masz punkcje?

 

[Alkalalka82]

A nieeee, jeszcze Tolka przede mna

No tolka juz zaczela, kolor nadzieji ma jeszcze swoje snieżynko.

 

[kolor nadzieji]

Ja jak dobrze pójdzie to transfer mogę mieć koło 7-8 wrzesień[emoji16]

Jeszcze troche....dopiero rzucam jutro anty myśle ze punkcja pod koniec pierwszego tyg. Wrzesnia

No tolka juz zaczela, kolor nadzieji ma jeszcze swoje snieżynko.

 

[eij]

Kochana jesteś. Mój mąż też tak stwierdził że norma to norma i gdyby było inaczej to zrobiliby inne widełki dla ciezarnych

I mąż ma rację normalnie bym powiedziała że my babki mamy zawsze rację, ale w tym przypadku posłuchaj męża

 

[M.Z.]

Cześć dziewczyny, opowiem wam moja historie... 17czerwiec pierwsza inseminacji na peknietym pęcherzyku, 27 czerwca testowanie i jakby druga bardzo, ale to bardzo słabo widoczna kreska... 29 czerwiec powtorzylismy test i wyszła kreska ale też bardzo jasna... 1 lipiec badanie krwi beta 130 3 lipiec powtórzona beta 334... 6 lipca wizyta i potwierdzenie ciąży, zarode 2.4mm... Euforia niesamowita... 22 lipiec już widzieliśmy serduszko, coś cudownego, dzidzia 8.5mm ... 5 sierpień diagnoza straszna... Brak akcji serca dziecko zatrzymało się 2/3 dni wcześniej, dzieciątko w 8+4 i miał 1.74cm... Ból, strach, ogromne łzy... 10 sierpnia trafiłam z krwawieniem do szpitala a 11 sierpnia był zabieg łyżeczkowanie... Obecnie stan psychiczny na poziomie fatalnym... Nie wiem co myśleć... Ile ja mam czekać żeby zacząć starania o kolejną dzidzie i czy uda się naturalnie przy wrogości śluzu czy lepiej od razu nastawić się na zabieg inseminacji? Macie jakieś doświadczenia, jakieś informacje i moglybyscie poratowac rada? Jestem załamana!!!