reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
A byłaś u immunologa? Dziewczyny z wątku o ivf polecają dr Paśnika - podobno czyni cuda ..

Nie bylam jeszcze nigdzie w sumie oprócz reumatologa (2szt) i ginekologa (4 szt) wszyscy twierdzą że te moje autoimmuno nie wpływają na zajście w ciążę a problem jest z Jej utrzymaniem a ja nawet nie zachodzą w tą ciążę. Widzialam bardzo dobre opinie i tym lekarzu czy mogłabyś mi napisać coś o nim więcej w sensie jak wygląda u niego wizyta itp. Nie jestem z Łodzi wiec musialabym do niego jechać. Byłabym bardzo wdzięczna.
 
reklama
Witamy :)
Dobrze trafiłaś. Też przez to przechodziłam. Zresztą można zaryzykować stwierdzenie "jak my wszystkie". Znajomi rodzili, dzielili się wieściami. Urządzali imprezy, mam wrażenie, że irytujaco obnosili się z tematem. No nic, trochę miałam wypaczone spojrzenie wtedy. Ale to my z mężem walczyliśmy kilka lat o potomka. No i kilka lat "myśleliśmy" - studia, praca, stabilizacja finansowa itd. Znajomi, sąsiedzi imprezowicze, no cóż, trochę inne priorytety w życiu mieli ;) W końcu mąż się przebadał - azoospermia. Skorzystaliśmy z dawcy. Udało się za drugim razem :D Jesteśmy w 31 tc, a młody wesoło bryka w brzuszku mamy, choć nasza ciąża "wyjątkowa". Młody jest chory, niestety. Mam mutację genu MTHFR, przez co kwas foliowy się nie wchłaniał i mamy wadę rozwojową, ale to temat nie na teraz.
Fajnie, że jesteś. Możesz z nami "gadać", bo wporzo babki z nas i z niejednego doła
potrafimy wyciągać 8-)

Hehe w to nie wątpię. Kurczę ofiarę z siebie robię a wiem, że to nie tylko mnie dotyka ten problem o_O chciałabym żeby to dla nas wszystkich bylo tak banalnie proste i zeby sie nam po prostu wszystkim udalo. Wiem że to czy inni zachodzą w ciaze nie ma w sumie ze mną nic wspólnego. Ale kiedy juz ta miesiączka przychodzi i w ten sam dzień ktoś sie dzieli radością z tobą bo jest w ciąży to równie dobrze mógłby mi nóż wbijać w serce i oczekiwać z mojej strony entuzjazmu. No nie wiem jak bardzo zrównoważonym trzeba być psychicznie zeby sie tak nie czuć."W ogole żeśmy się nie starali, nawet nie wspolzylismy w te dni tylko w okres". :mad::mad::mad:
Z pełną świadomością mogę stwierdzić że ja po prostu nie wierzę już w nic. W lekarzy, w IUI, w to że będę w ciąży, w to że w niej nigdy nie będę, w to że bez dziecka nie będę nigdy szczęśliwa, w to że dziecko przyniesie mi szczęście, w to że mi ktoś pomoże tak od serca bo ja już nie wiem co ja mam robić gdzie mam iść o co się pytać i kogo...beznadzieja totalna i najgorsze to właśnie ta niemoc.
 
Nie bylam jeszcze nigdzie w sumie oprócz reumatologa (2szt) i ginekologa (4 szt) wszyscy twierdzą że te moje autoimmuno nie wpływają na zajście w ciążę a problem jest z Jej utrzymaniem a ja nawet nie zachodzą w tą ciążę. Widzialam bardzo dobre opinie i tym lekarzu czy mogłabyś mi napisać coś o nim więcej w sensie jak wygląda u niego wizyta itp. Nie jestem z Łodzi wiec musialabym do niego jechać. Byłabym bardzo wdzięczna.
Przyjmuje też w Warszawie tylko tu jest drożej - ja nie byłam więc napiszę to co przeczytałam od dziewczyn - przychodzisz do niego najlepiej z mężem - z wszystkimi badaniami dotychczasowymi, on robi wywiad i zleca brakujące badania, w Łodzi możesz je na pewno od razu zrobić - czekasz na wyniki, przychodzisz na konsultacje z wynikami - zleca leczenie i daje kontakt na maila i potem już mailowo się kontaktujesz, wysyła Ci recepty itd w razie potrzeby. Badania są drogie czasami coś około 2 tysięcy wychodzi więc trzeba być na to przygotowanym, ale dla różowej dupci chyba warto wydać te kasę.
 
Nie bylam jeszcze nigdzie w sumie oprócz reumatologa (2szt) i ginekologa (4 szt) wszyscy twierdzą że te moje autoimmuno nie wpływają na zajście w ciążę a problem jest z Jej utrzymaniem a ja nawet nie zachodzą w tą ciążę. Widzialam bardzo dobre opinie i tym lekarzu czy mogłabyś mi napisać coś o nim więcej w sensie jak wygląda u niego wizyta itp. Nie jestem z Łodzi wiec musialabym do niego jechać. Byłabym bardzo wdzięczna.
Polecam też konsultacje i endokrynologa tarczyca insulina i prolaktyna androgeny sprawdzić
 
Hehe w to nie wątpię. Kurczę ofiarę z siebie robię a wiem, że to nie tylko mnie dotyka ten problem o_O chciałabym żeby to dla nas wszystkich bylo tak banalnie proste i zeby sie nam po prostu wszystkim udalo. Wiem że to czy inni zachodzą w ciaze nie ma w sumie ze mną nic wspólnego. Ale kiedy juz ta miesiączka przychodzi i w ten sam dzień ktoś sie dzieli radością z tobą bo jest w ciąży to równie dobrze mógłby mi nóż wbijać w serce i oczekiwać z mojej strony entuzjazmu. No nie wiem jak bardzo zrównoważonym trzeba być psychicznie zeby sie tak nie czuć."W ogole żeśmy się nie starali, nawet nie wspolzylismy w te dni tylko w okres". :mad::mad::mad:
Z pełną świadomością mogę stwierdzić że ja po prostu nie wierzę już w nic. W lekarzy, w IUI, w to że będę w ciąży, w to że w niej nigdy nie będę, w to że bez dziecka nie będę nigdy szczęśliwa, w to że dziecko przyniesie mi szczęście, w to że mi ktoś pomoże tak od serca bo ja już nie wiem co ja mam robić gdzie mam iść o co się pytać i kogo...beznadzieja totalna i najgorsze to właśnie ta niemoc.
Najgorsze jest to że każda z nas w chwilach słabości szuka siły w kontroli - bo kiedy ty kontroluje aż sytuacje decydujesz rządzisz nabierasz siły... Tymczasem zdrowie z nami igra sobie i nas tego bastionu kontroli pozbawia... Trzeba się z tym pogodzić pokory trzeba dać się ponieść nurtowi a siły szukać w miłości rodzinie albo Bogu jeśli w niego wierzysz.
 
Kto chętny wziąć kalendarz? Ja z mała nie dam rady a trzeba to ogarnąć żeby @Dzoannna odpoczęła sobie! Jej to bardzo potrzebne - ciezaroweczki Wy ma ie więcej czasu pomóżcie!
 
Ja mogę spróbować [emoji4]

05.06: @Ka.2606 - wizyta przed IUI i cytologia[emoji1320][emoji1320][emoji1320], @TheKalinka84 - konsultacja do ivf
06.06: @Joanulka - wynik HSG
@Artemida90 - konsultacja do ivf @Mustbe - wizyta przed IUI
07.06: @Oleczka27 - wizyta do ivf, dobranie lekow[emoji1320][emoji1320][emoji1320]
10.06: @Martika865 - testowanie[emoji1320][emoji1320][emoji1320]
13.06: @Misia_91 - wizyta kontrolna [emoji1348]
@LolaLolina - wizyta ciazowa[emoji1348]
30.06: @agawid - starania naturalne listopad 2018 - czerwiec 2019 [emoji1320][emoji1320]
30.06: @Biedroneczka28 - wizyta u endokrynologa w czerwcu, IUI start lipiec
01.07: @Joanulka - koniec leczenia do HSG[emoji1307][emoji1307][emoji1307]
26.07: @LolaLolina - termin porodu [emoji1348][emoji1348]
01.08: @Ka.2606 - start IUI[emoji1320][emoji1320][emoji1320], @Shea27 - start IUI [emoji1320][emoji1320][emoji1320], @Czekoladowa92 - start ivf[emoji1320][emoji1320][emoji1320]
08.08: @Dzoannna - wizyta u innego specjalisty od nieplodnosci
10.08: @Koraliki - termin porodu! [emoji1348]
01.09: @nuna85 - start ivf!
26.10: @Magierowa - termin porodu[emoji1348]
12.11: @Gu1505 - termin porodu [emoji1348]
14.11: @Misia_91 - termin porodu[emoji1348]

Ktoś jeszcze?
 
Ja mogę spróbować [emoji4]

05.06: @Ka.2606 - wizyta przed IUI i cytologia[emoji1320][emoji1320][emoji1320], @TheKalinka84 - konsultacja do ivf
06.06: @Joanulka - wynik HSG
@Artemida90 - konsultacja do ivf @Mustbe - wizyta przed IUI
07.06: @Oleczka27 - wizyta do ivf, dobranie lekow[emoji1320][emoji1320][emoji1320]
10.06: @Martika865 - testowanie[emoji1320][emoji1320][emoji1320]
13.06: @Misia_91 - wizyta kontrolna [emoji1348]
@LolaLolina - wizyta ciazowa[emoji1348]
30.06: @agawid - starania naturalne listopad 2018 - czerwiec 2019 [emoji1320][emoji1320]
30.06: @Biedroneczka28 - wizyta u endokrynologa w czerwcu, IUI start lipiec
01.07: @Joanulka - koniec leczenia do HSG[emoji1307][emoji1307][emoji1307]
26.07: @LolaLolina - termin porodu [emoji1348][emoji1348]
01.08: @Ka.2606 - start IUI[emoji1320][emoji1320][emoji1320], @Shea27 - start IUI [emoji1320][emoji1320][emoji1320], @Czekoladowa92 - start ivf[emoji1320][emoji1320][emoji1320]
08.08: @Dzoannna - wizyta u innego specjalisty od nieplodnosci
10.08: @Koraliki - termin porodu! [emoji1348]
01.09: @nuna85 - start ivf!
26.10: @Magierowa - termin porodu[emoji1348]
12.11: @Gu1505 - termin porodu [emoji1348]
14.11: @Misia_91 - termin porodu[emoji1348]

Ktoś jeszcze?
Brawo Ty!
 
reklama
Byłam dzisiaj na kontroli przed kolejną inseminacją. Trzy pęcherzyki 0.7 0.8 i 1,3 w 7 dniu cyklu bez żadnych hormonów ani stymulacji. Wszystko wygląda w porządku mam mieć inseminacje w przyszłą środę po wtorkowym sprawdzeniu USG. Czy któraś z was brała może Miovelie? Nie mam PCOS ale lekarz zalecił brać dwie saszetki dziennie i nie wiem czy mam to kupować czy nie o_O ogólnie problem jest ze znalezieniem tego w aptece. Ech już mam troche dość tych wizyt i ciągłego USG ale czego się nie robi dla małego bobo ;)
 
Do góry