reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Hej dziewczyny, trochę mnie nie było. Czekam ciagle na okres ale wiem ze się nie doczekam bo dlaczego miał by się pojawić. Dziś 32 dc a mnie dziś dopadły jakieś dziwne dolegliwości, mianowicie ból odbytu. Skurcze sekundowe takie jakby kłucia po chwili puszcza. Wypróżnialam się normalnie i nigdy wcześniej nie miałam z tym styczności. Czy ktoś takie coś miał?

25 lutego jadę na badania krwi przed in vitro i mam nadzieje ze nic nie pokrzyżuje mi planów.

Ja mialam ale nie znam przyczyny
Natomiast mam male zylaczki odbytu
Moze udaj sie do chirurga/proktologa zeby Cie zbadal?
 
13.02: @evellin 00 - testowanie [emoji1320][emoji1320]
15.02: @LolaLolina - wizyta ciążowa
16.02: @Magierowa - testowanie [emoji1320][emoji1320]
28.02: @Artemida90 - omowienie wynikow krwi i dobranie protokolu
01.03: @nuna85 - starania naturalne do marca [emoji1320][emoji1320]
30.06: @agawid - starania naturalne listopad 2018 - czerwiec 2019 [emoji1320][emoji1320]
26.07: @LolaLolina - termin porodu [emoji1348][emoji1348]
10.08: @Koraliki - termin porodu! [emoji1348]

Czy kogoś dopisać do kalendarza?

Miłego dzionka[emoji295]️[emoji295]️[emoji295]️
 
Hej. Opowiem Wam historię? Chcecie? :) E tam, nawet jak nie chcecie, to czytajcie. Ku pokrzepieniu, z wątkiem humorystycznym. No, ale to true story. Z dziś. Jestem w 15 tc, do tego z cukrzycą ciążową. Pora obiadowa. Jestem u mamy. Zapaszki się rozchodzą po mieszkaniu, w brzuszku burczy (też dlatego, że o 10:00 zjadłam 2 śniadanie, a nie o 11:00 jak powinnam i miałam dłuższą przerwę między posiłkami). Plan - indyk z kaszą gryczaną i pomidorkiem. Siedzimy przy stole. Mama podaje parujące talerze. Fajnie. Wszyscy mają kotleta w panierce, a u mnie ląduje...filet z folii z grilla. Spoko. Myślałam, że mnie nie ruszy, to, że ja "tak biednie". W końcu wszystko dla młodego. Wiem, że cukier itd. Biorę pierwszy kęs, drugi (ohyda, suchar bez przypraw, z sama solą). Mówię sobie - przetrwam. Mama się starała. W połowie jednak przychodzi kryzys - wybucham schlochem (strasznym takim, że się cała trzesiesz). Płaczę i śmieję się jednocześnie z tej absurdalnej sytuacji. MASAKRA! Mówię Wam. Burza hormonalna to mało powiedziane. Jak to mój M. stwierdził - taki hormonogram :D:D:D
No, teraz muszę przyznać - ciąża to wyzwanie :p
Po porodzie kilka dni wpadły do nas nastolatki kuzynki męża. Ja jeszcze po cesarce nie za bardzo się czułam wiec zamówiliśmy pizze żebym nie musiała gotować, jak już przyszła to sobie uświadomiłam, ze pieczony ser to gazy i napięty brzuch - a to po cesarce mocno nie wskazane - wiec zjadłam tylko brzeg ciasta suchy - może się nie popłakałam, ale minę miałam podobno kiepską eh... :errr:
 
Po porodzie kilka dni wpadły do nas nastolatki kuzynki męża. Ja jeszcze po cesarce nie za bardzo się czułam wiec zamówiliśmy pizze żebym nie musiała gotować, jak już przyszła to sobie uświadomiłam, ze pieczony ser to gazy i napięty brzuch - a to po cesarce mocno nie wskazane - wiec zjadłam tylko brzeg ciasta suchy - może się nie popłakałam, ale minę miałam podobno kiepską eh... :errr:

Oj oj ciężka ta babska dola!!
[emoji6]
 
reklama
Kazał po 2 tyg różnicy dużej nie ma.
Więc raczej nic się nie zmieni.
Już sobie poryczałam. Tylko gdzie znaleźć siłę

Pwiem Ci ze ja nie raz ryczalam jak bóbr
Najbardziej mnie zlamala sytuacja z testem na ktorym byla blada kreska i nic nie wyszlo...
To kosztuje nas... ale za to stajemy sie silniejsze... obiecalam sobie ze juz sie tak nie napale nigdy tylko bede spokojnie czekac...

Np nastepnym razem juz nie lecialam z testem, tylko widzialam po temperaturze ze nie ma sensu robic testu i emocje opadaly zamiast rosnac

Duzo to kosztuje, duzo, ale zobacz, juz jestes tu na IUI, to kolejny krok, ktory zbliza Cie a nie oddala od upragnionego dziecka:)
Na pewno tak bedzie i bedziesz silną mamą [emoji3][emoji1307][emoji1307][emoji1307]
 
Do góry