reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Malwisia na pewno nie zaszkodzi a może pomóc-też kiedyś piłam zioła na owulację bo myślalam że mam zaburzenia a okazało się że owulację mam 15-17 dc a lekarz sprawdzała 12/14 i zawsze twierdził że mam za małe endometrium... wrr ci lekarze:szok:

Ja znowu szukam informacji o programie " in vitro do skutku" wznowili program na 2012 i do końca marca można się zgłaszać. Opinię sa podzielone-jednym się opłaca innym nie ale dają 99 % szans ze w końcu się uda ale koszty tez są duże. Jakby sie udało za pierwszym razem to około 12000 łącznie-liczę już z dojazdami a mam do Warszawy z okolic Częstochowy pół Polski:szok: Musze porozmawiać z M na spokojnie i zadecydować co robimy.
Zbieramy teraz pieniądze na cały proces plus na wyjazd na wakacje bo nam się należy chwila relaksu bo jak się zacznie jeżdżenie do kliniki to się zacznie stresowanie.
Moja mama tez mnie już wkurza-ciągle sie dopytuje kiedy pojedziemy do tej kliniki-myśli że to takie łatwe-jeszcze jak jej powiem ze myślimy o wakacjach to dopiero będzie nosem kręcić ze kasę marnujemy. Czasem mi się wydaje że to mama chce bardziej wnuka niż my z M dziecka:angry:
 
reklama
GizaS ja niestety nie mam zdania na temat tego programu-mnie z dojazdami do Wawy ze świętokrzyskiego całośc wyniosła własnie coś ok.12 tyś.
Musicie rozważyć wszystkie za i przeciw.Na pewno jest to trudna decyzja-co innego jakbyście mieli na miejscu.
Ja Was jak najbardziej rozumiem, że chcielibyście wypocząć, gdzieś pojechać, bo Wam się nalezy.Ale właśnie mama niekoniecznie , to zrozumie.Tylko my, którzy mamy problemy jesteśmy się w stanie zrozumieć-osoby stojące z boku nie są w stanie zrozumieć do końca jak to jest dla nas ciężkie i stresujące.
Moja mama bardzo nas wspierała, ale łudziła się jeszcze, że zrobimy podejście do 4IUI, ale ja po 3 nieudanej podjęłam z mężem decyzję , że od razu przygotowujemy się do ivf i okazało się, to szczęsliwą decyzją.
Trzymam kciuki za Wasze postanowienia i przygotowania.
 
Jestem jestem :-)
Malwisia- na pewno zioła nie zaszkodzą, a skuteczność tego zabiegu hmmm nie wiem nie znam się na tym w ogóle.
A te inv do skutku to tylko w W-wie wykonują?Czy jeszcze inne kliniki też?!?!?
Tak to jest z tymi osobami postronnymi, fajnie, że wspierają, że chcą pomóc, ale mimo wszystko nigdy nas tak do końca nie zrozumieją.....znam to i cieszę się,że moja znajoma, która właściwie zaczyna się przez to całe inv robić kimś bliższym aniżeli znajomą, jest ze mną i doskonale mnie rozumie- jak nikt inny!!!!!!
Magdusia- i z pewnością tej decyzji nie żałujesz ani grama!!!:tak::tak::tak::tak::tak::tak:, ja jedynie żałuję, że nie posłuchałam się doktora i robiliśmy 3 IUI, no ale wiadomo każdy kij ma 2 końce i tak samo jak się nie udało to mogło się też udać- to są właśnie takie potem dylematy. Ja sama jednak cieszę się, że nie zwlekaliśmy z decyzją o inv i ruszyliśmy z kopyta (choć były przerwy, ale związane z inv)
 
Ostatnia edycja:
Hej kobiety jestem już po. Jak na razie daję radę, po znieczuleniu czuję się b.dobrze. Zabieg trwał 15 min. Endometriozy nie mam. Na jajniku był pęcherzyk Graffa niepęknięty, więc mi go przekłuli. Jajniki mi skoagulowano każdy w 3 miejscach. Może to pomoże na niepękające pęcherzyki. Na brzuchu oczywiście 3 dziurki, ból w skali od 1 do 10 oceniam na 1. Jeszcze penie działa ketonal, ale czuję się dobrze. Ponoć mam sex zabroniony przez 6 tyg, oj to za długo, stanowczo za długo.
Sylha czekam z niecierpliwością na twój testing.
A wszystkim dziewczynom dziękuję za trzymanie kciuków.
 
Sony- babiszonku- super wieści, dobrze, że nie masz endometriozy!!!!!!Wracaj szybko do zdrowia!!!!!!A z tym 6 tygodni to Ci przeleci...:-p:-ppóki co to pomyslcie żeby zaś wyrka nie zarwać:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
Właśnie a ja się ginia nie pytałam jak u nas z sexem:baffled::baffled: mi to wczoraj z wrażenia wiele rzeczy wyleciało z głowy...
 
Sony witaj!Bardzo fajnie, że już jesteś po i nie masz endometriozy-teraz wypoczywaj:tak:
Sylha nie żałuję oczywiście tylko może żałuję, że wcześniej nie podeszliśmy , ale lepiej pózno niż wcale jak to sie mówi.
Ja też po transferze nie spytałam o sexik, ale kiedyś pisałam , że mam schizy , że może się coś stać więc abstynencja hehe
A co z Twoimi pozostałymi babelkami???Dzwonili z kliniki?
 
Właśnie mi Pani Embriolog zadzwoniła, że moje 2 zarodeczki nie rozwinęły się do blatusia i został tylko jeden jedyny biedaczek:-:)-(, sam klasy AA ale samotny taki bidulek....ale fajnie, że tak jeszcze zaczekała, bo mogła je zamrozić i ja bym zyła świadomością, że mam 3 a tymczasem one by nawet mrożenia nie przeżyły...
 
reklama
Sylha, trzymam bardzo mocno kciuki. Świetnie opisałaś transfer, mogłabyś napisać książkę o całej naszej walce, problemach, nadziejah, podejściu ludzi, bo fajnie się Ciebie czyta.

Ja piosenkę na pierwszy taniec miałam S. Krajewskiego ,Wielka miłość'. Ja we wrześniu mam 5 rocznice ślubu. Jak teraz pomyslę, że wychodziłam za mąż mając 22 lata to wydaje mi się, że to bardzo młodo, choć byliśmy ze sobą już 5 lat. Były lepsze i gorsze chwile. Po roku nieudanych starań myślałam, żeby dać M wolność, bo mogłby mieć dzieci z inną. Bo problem mam ja. Teraz w marcu minie druga rocznica starań i to mnie przygnębia, no ale trudno się mówi i idzie dalej. Jedni mają tak a drudzy inaczej, nikt nie ma różowo.
 
Do góry