reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
A co do podsunięcia papierka, no co ty. Nie zrobiła bym tak. Jak to by o mnie i o naszym małżeństwie świadczyło. Oszukała bym go.
 
reklama
nuna, znalazłam wyniki emka z naszych inseminacji.
Przy pierwszej IUI mieliśmy koncentrację 148,8 miliona w mililitrze. Całkowitą ilość plemników w ejakulacie 372 miliony. Z morfologii plemników prawidłowych było 15%. I co? i nie udało się!!!

Przy drugiej IUI mieliśmy koncentrację "tylko" 51 milionów i tylko 204 ml w ejakulacie. Spójrz jaki spadek.
Prawidłowych 18%. A co? Udała się. Nasienie to tylko jeden z czynników mających wpływ na powodzenie zabiegu. Dużo robi głowa. Denerwując się, poziom prolaktyny w organizmie wzrasta. A jak wiesz, wysoka prolaktyna uniemożliwia zajście w ciążę.

Dlaczego jest tyle ciąż z wpadek? Bo "się nie myśli" :) (nawet podświadomie) :)

Zuzik ale ja mam 4 razy mniej i z tego prawidłowych 3 %.
Przecież wyniki które podajesz były 500 % lepsze niż nasze.
 
Zrobiłam dla jaj test. Chciałam zobaczyć czy Ovitrelle jeszcze obecne w organiźmie. 7 dni po zastrzyku. Jeszcze jest ale już w b.małym stężeniu bo kreska ledwo widoczna...
20170829_145716.jpg


Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 

Załączniki

  • 20170829_145716.jpg
    20170829_145716.jpg
    31,3 KB · Wyświetleń: 359
Ostatnia edycja:
Nuna a wasze są lepsze od naszych. O ile procent nie wiem bo zawsze byłam kiepska z matmy.
Też mam doła. Ale co raz częściej widzę że w tym nie ma żadnej logiki...

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom

Wiem, że są czasem gorsze. Wiem, że wasze są gorsze. Ale udało się wam na lepszych od moich. Ja już nie mam siły. Nie wytrzymam już długo.
 
@nuna85 a mąż nie chce in vitro? Czym to argumentuje?
Nie wiem co Ci doradzić...

Można powiedzieć, że kiedyś nie chciał nawet o tym słyszeć. Kiedy coś tam przemyciłam w rozmowie, padło co najwyżej to, że jest zbyt inwazyjna, zbyt taka sztuczna, bez nas, a przez obcych ludzi...
Nie umiem tego ubrać w słowa.
No i oczywiście oboje jesteśmy przeciwni zamrażaniu wielu zarodków i potem pozbywaniu się ich.
 
reklama
Można powiedzieć, że kiedyś nie chciał nawet o tym słyszeć. Kiedy coś tam przemyciłam w rozmowie, padło co najwyżej to, że jest zbyt inwazyjna, zbyt taka sztuczna, bez nas, a przez obcych ludzi...
Nie umiem tego ubrać w słowa.
No i oczywiście oboje jesteśmy przeciwni zamrażaniu wielu zarodków i potem pozbywaniu się ich.
Wiesz z tymi zarodkami...ich się nie niszczy. Jeśli para po nie nie wróci to one są przekazywane do adopcji...

Mnie przed in vitro powstrzymuje fakt że właśnie trzeba najpierw jak najwięcej jajek i najlepiej żeby się zapłodnilo kilka żeby mieć wiecej szans.W moim wieku podali by mi dwa. Ale gdyby były np.3 to nie wiem czy i kiedy bym zabrała a mieć świadomość że gdzieś ktoś ma moje dzieci...
Co do "sztuczności" to ja w marcu nie chciałam słyszeć nawet o inseminacji. Kojarzyło mi się z inseminacja krów. I choć wiedziałam że czasem to jedyna szansa dla niektórych to nie chciałam wierzyć że my też będziemy musieli skorzystać z pomocy...
A potem wyszedł niedrożny jajowód...

Na szczęście mój M jak najbardziej na tak. I nawet jak tak luźno zachaczyłam o in vitro to mimo wątpliwości też by był w tym razem ze mną.

Na ten moment to abstrakcja dla nas ale powoli badam temat i nie wykluczam...

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry