MoKa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Kwiecień 2017
- Postów
- 1 257
Natalix każda z Nas wygrzebie te pieniądze nawet spod ziemi..... I każda z Nas liczy na to ze iui okaże się skuteczna... każda z Nas pragnie dZiecka i będzie o nie walczyć.. . Nasi rodzice z oby dwóch stron nie wiedzą na jakim etapie jesteśmy... jedyna osoba z rodziny która wie to szwagierka.. siostra męża.. moja siostra jednym slowem ma to w dupie no i brat na nich też wiem ze mogę liczyć ale nie wiedzą nie chce za dużo osobom mówić bo będą sie pytać czy siw udało.. .. siostra meza jak będzie trzeba zadeklarowała ze Nam pożyczy.. .. zobaczymy..... Trzeba wierzyć wierzyć i mieć dużo siły.. ..i walki ... już Dług a drogę prZeszliśmy nie moŻemy się poddawać teraz....
Moka ja mam testować za tydzień we wtorek o ile się nie zjawi malpa.....
Ann też się boję testowania nie chce tej mapy widzieć na oczy przez następne 9 miesięcy.... !!!!!
No to testujemy prawie w tym samym czasie. Co do kasy daliby mi rodzice i teściowa ale ja tak nie chcę. Wolę pożyczyć i oddać. Moi rodzice już tyle mi w życiu pomogli, sobie odnawiają wielu rzeczy a mają już po 70 lat i muszą zacząć myśleć o sobie więc po prostu nie mogę....
Ale damy radę spełnimy swoje marzenie, musi się w końcu udać...
Nie. Po laparoskopii miałam stymulacje letrozolem. I starania naturalne. Miałam dwa pęcherzyki bo usg w dniu owulacji. Starania naturalne. Lekarz powiedział że mam pół roku takiej pewności że jajowody pozostaną drożne. Po tym czasie zrosty lubią powracać. Więc... Czekam.. Nie robię testu wcześniej bo podali mi pregnyl.
Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
Rozumiem Cię i też tak mam. Paniczny strach przed bielą na teście...
Co do zrostów też kochana miałam i to mega. Ja rozmawiałam na ten temat z kilkoma specami i mi powiedzieli że to wcale nie jest tak że można być spokojnym pół roku. To pół roku jest takie umowne niestety u jednych wracają po roku i innych po trzech miesiącach. To taka średnia wypadkowa. Jeśli więc nie daj Boże Ci się nie uda to za długo nie odkładaj zwiększenia szans choćby przez iui. Ja osobiście żałuję że nie zaczęłam od razu po laparoskopii z iui tylko myślałam że po laparo to już mi się uda bez przeszkód ale u mnie niestety to się okazał zmarnowany czas. Oby u Ciebie było inaczej. Bardzo za to trzymam kciuki!