reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    294
Cikulinka jak się trzymasz ??
froncia i moka no jakoś się trzymam...
trudny okres mam w życiu.....tylko dlaczego już to tyle trwa....

jeszcze się dowiedziałam ze nie bedzie w tym miesiącu iui bo nie bedzie akurat doktor.....nic bedziemy się starać albo sobie odpuszcze......juz sama niewiem .,,..... a w dodatku przez to wszystko tylko się kłucimy ...wogole nie mam wsparcia..... ale nie ważne ....muszę jakoś dać rade
 
reklama
froncia i moka no jakoś się trzymam...
trudny okres mam w życiu.....tylko dlaczego już to tyle trwa....

jeszcze się dowiedziałam ze nie bedzie w tym miesiącu iui bo nie bedzie akurat doktor.....nic bedziemy się starać albo sobie odpuszcze......juz sama niewiem .,,..... a w dodatku przez to wszystko tylko się kłucimy ...wogole nie mam wsparcia..... ale nie ważne ....muszę jakoś dać rade
Trzymaj się kochana! Wiem o czym mówisz.. U mnie też bywały dni wręcz depresyjne.. Mąż i rodzina zero wsparcia a wręcz kłótnie jak mówisz. Został mi jeden Friend. I chyba dzięki tej osobie jakoś to przetrwałam... Ale musimy dać radę. Właśnie dlatego to kobiety rodzą dzieci!!! Bo niejeden facet dawno by się poddał.. A My! Walczymy! Na codzień każda z osobna, tu jesteśmy Razem!!! [emoji4] [emoji4] [emoji4] będziemy miały ślicznie brzuszki a potem cudowne dzieci [emoji7] zobaczysz! Aaaa tam.. Wszystkie zobaczycie... I ja też [emoji2]

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Cikulinka trzymaj sie i jesteśmy z Tobą.. .. ja też sie kloce z Mężem.....czasami wydaje mi sie ze ma to gdzieś po prostu .. A czasem wiem że też bardzo chce... faceci tak jak Ann powiedziała dawno by sie poddali a My musimy być twarde i walczyć dalej .. choc tez przychodza dni gdzie mamy dola ale musimy w sobie znalesc ta sile.... w Nas pamiętaj zawsze masz wsparcie ... Cikulinka Kochana a nie może Tobie jakiś inny lekarz zrobić?
 
Macie rację dziewczyny musimy walczyć choć już też czasami nie mam siły. U mnie ponad rok prób zmarnowany bo jajowody były poskręcane i pozrastane. Miałam wielką nadzieję że teraz jak wszystko podczas operacji ponaprawiali to już raz dwa i będą dwie kreski a tu za mną już trzy próby w tym dwie naturalne i jedno iui i nic... Tak bym chciała żeby teraz się udało ale panicznie boję się tego testu...
 
Moka ja też już mam dość.. boję sie co będzie dalej... ja mam zle odczucia niestety.... też jak teraz patrzę to trochę czasu zmarnowane pierw zbyt długo zwlkelalam z lekarzami wynikami potem trafienie uważam do nie odpowiedniego lekarza też prawo 8 miesięcy.... więc 1.5 roku można powiedzieć do dupy.... Tak bym chciała żeby on vitro nie byl o konieczne... jeszcze jedna gór dwie próby.. . Zobaczymy.... może jak będę stymulowana większe swoje szanse i się uda....
 
Macie rację dziewczyny musimy walczyć choć już też czasami nie mam siły. U mnie ponad rok prób zmarnowany bo jajowody były poskręcane i pozrastane. Miałam wielką nadzieję że teraz jak wszystko podczas operacji ponaprawiali to już raz dwa i będą dwie kreski a tu za mną już trzy próby w tym dwie naturalne i jedno iui i nic... Tak bym chciała żeby teraz się udało ale panicznie boję się tego testu...
Ja też... Strach jest paniczny.. [emoji15]

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
hejka ja teraz będę miała przerwę w czerwcu bo mąż wyjeżdza ale dr powiedział że jak drugie iui się nie powiedzie to sprubujemy laparoskopie . a wracając do facetów wiadomo każdy jest inny ale mój bardzo przeżywa jak nie ma bety pozytywnej i wiem że on też potrzebuje rozmowy i wsparcia . Ja bete robiłam w poniedziałek i miałam nadzieję że się uda ale nici wiec robię badania i czekam na lipiec . dajcie znać po becie :)
 
A ja myslałam, że kłótnie sa tylko u nas, ja przeżywam bardzo, mój M naskakuje na mnie ze płaczę po nieudanych próbach itp. Wczoraj wychodząc z iui też ryczałam, nasienie mieliśmy duuzo słabsze niż ostatnio a myslalam ze sie uda tym razem: 3 pecherzyki endo 11,5 poprostu bajka a tu takie rozczarowanie. Z drugiej strony wszystko jest możliwe
 
A ja myslałam, że kłótnie sa tylko u nas, ja przeżywam bardzo, mój M naskakuje na mnie ze płaczę po nieudanych próbach itp. Wczoraj wychodząc z iui też ryczałam, nasienie mieliśmy duuzo słabsze niż ostatnio a myslalam ze sie uda tym razem: 3 pecherzyki endo 11,5 poprostu bajka a tu takie rozczarowanie. Z drugiej strony wszystko jest możliwe
Nie ma co tak myśleć... Pamiętaj, że aby się udało potrzebny jest tylko jeden zdrowy okaz[emoji4] trzymam kciuki

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Co do facetów to z moim też nie jest łatwo. Niby mnie wspiera ale jak płacze po kolejnym teście to się wkurza że się załamuję i że przecież jest in vitro a poza tym że przecież nie każdy musi mieć dzieci :( czasami to się boję że mnie zostawi dla takiej którą da mu dzieci :(
 
Do góry