Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[Evelevel]

O widzisz Oska ja tez z Lublina jestem ale nie lecze sie Wdowiaka a u Szkodziaka w centrum medycznym chodzki.
Mnie skierowala do niego bardzo dobra znajoma, z inforamcji wiem, ze ma bardzo dobra opinie, ja jestem po 2 nieudanych iui, wczoraj mialam 3, problem u mnie na wrogosc sluzu ale wczoraj zapisalam M na test fragmentacji dna, bo nie mial. Nie znam nikogo kto sie leczyl u Wdowiaka wiec nie pomoge ;-)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Joko86]

W Lublinie w Ovum u dr Wdowiaka. Jest tu może ktoś jeszcze od tego lekarza?

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom

Witamy Oska[emoji4]

Napisane na HTC Desire 825 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Mikaaaaa]

,, Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa,
żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować.
Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń,
złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń.,,​

STYCZEŃ

19 - Moniczka2 - beta hcg
24 - zylwia - monitoring cyklu
24 - joko86 - monitoring cyklu
27 – anett96 – monitoring cyklu
31 – evelevel – beta hcg

LUTY

27 – azjak – laparoskopia z histeroskopią

Nigdy się nie poddawaj. Nigdy, nigdy i jeszcze raz nigdy
Winston Churchill​

Jeszcze ja 30/01- beta hcg/test ciazowy

 

[adunnnia90]

Mial i ogólne badanie nasienia i test fragmentacji dna plemnika. Ja mialam na wrogisc śluzu i co tylko sie dało. Drożność też w porządku. Ogólnie w dwa miesiące poszło nam już prawie 3000 zł. Ale coś za coś. Teraz każde podejście do iui to 600 plus koszty wizyt monitoringu

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom

Witaj Oska [emoji4]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Niunia89123]

Hej dziewczyny jestem tutaj nowa.
Chciałabym się podzielić z Wami moją historią i nie ukrywam ,że liczę na to ,że w jakiś sposób trochę mnie pocieszycie i podniesiecie na duchu

Otóż o dziecko z mężem staramy się już pod ponad roku w tak zwanym międzyczasie udało nam się zajść w ciążę z malutką pomocą clostylbegytu (niestety poronienie w 6 tyg) . Później okazało się że mam podejrzenie wodniaka .. niezasadne (niedawno laparoskopia i wykluczenie tej diagnozy) . Dzisiaj niestety dopowiedziałam się że moje AMH jest na poziomie 1,59 nl/mg co przy moim wieku 27 lat podobno równa się płodnością 40latce !!!!! Jestem załamana .. w marcu mam poddać się inseminacji , chciałabym dowiedzieć się jak u Was wyglądało zapłodnienie przez IUI i czy to faktycznie jest skuteczna metoda? Zwłaszcza przy moich fatalnych wynikach.

Pozdrawiam Was ciepło

 

[azjak]

Witaj Niunia. U Nas na pewno możesz liczyć na dobre słowo i wsparcie. Ja np. Jestem po 3 nieudanych iui. Każdą kolejną porażkę przechodzilam lepiej ale w momencie kiedy któraś dziewczyna pisze że się udało to podbidowuje i wiara wraca. Prawdopodobieństwo niestety nie jest duże ale musimy walczyć i wierzyć że się uda. Niestety ja AMH badania nie miałam to nie pomogę. Pozdrawiam

Napisane na LG-H955 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[froncia]

Witaj Niunia i Oska i Ja miałam badanie AMH i wynik to 3 nl/mg ,,, lekarz nic na ten temat mi nie powiedział ..więc chyba ok u mnie...niestety nic więcej nie mogę Tobie napisac....

 

[nouvelle]

Witaj Oska, absolutnie nie zamierzam Cie osadzać raczej trzymam kciuki byś się pozbierała do kupy i twardo walczyła o swoje szczęście. Synkowi na pewno jest dobrze wśród aniołków i zawsze będzie w waszych sercach. Jeśli chodzi o test to sikaniec 7 dni po to w ogóle jest bez sensu. A co do objawów to kiedy ja podchodziłam do iui to dziewczyny, którym się w tym czasie udało też pisały o takich objawach- ból podbrzusza jak na @... Więc raczej podchodź do tego z optymistycznym nastawieniem. A po za tym skoro udało wam się naturalnie to myślę że iui będzie udana! Mocno trzymam kciuki!

Niunia jeśli chodzi o amh to rzeczywiście trochę małe. Ja to badanie robiłam dwa lata temu mając 28 lat i miałam 2,8 gin mówił że ok, ale zdarzają się lepsze wyniki. Z tego co ktoś kiedy mi mówił to ze poniżej jeden to już było by kiepsko. Co do skuteczności iui to pytanie co jest faktyczną przyczyną waszej niepłodności i dlaczego akurat tą formę wam zaproponowali. Osobiście uważam że iui to loteria...

 

[Oska305]

Nouvelle dziękuję za słowa wsparcia. Prawdę powiedziawszy to wolałabym nie zajść wtedy w ciążę niż przejść to co przeszliśmy. Teraz mamy Synka tylko na cmentarzu...
A z tym bólem brzucha to już chyba swiruje. Latam do łazienki i sprawdzam, czy okresu nie dostałam. Jakieś ukłócia i uciski. Już boję się marzyć.

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[nouvelle]

Oska głowa do góry co ma być to będzie a ja myślę że będzie dobrze. Co do tego co napisałaś o synku to już raz za swoją podobną wypowiedź zostałam skrytykowana ale napiszę jeszcze raz. Wiem że to musiało być i jest bardzo bolesne przeżycie i wiem że nie mam o tym zielonego pojęcia bo nigdy nie byłam w ciąży ale wiem jedno że skoro raz wam się udało to i może wasza walka będzie jeszcze trwać ale przynajmniej wiecie że się da... A np. ja mimo długich starań, trzech iui nie byłam nigdy ani sekundy w ciąży i możecie mnie za to hejtować ale przynajmniej wiesz że możesz... Nie zrozum mnie źle ale raczej staraj się w tym doszukać pozytywów a nie negatywów. Nie wiem czy zrozumiesz mój punkt widzenia.