Jolancik wpisz mi prosze 30go monitoring cyklu,, Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa,
żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować.
Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń,
złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń.,,
GRUDZIEŃ
20 - mikaaaa - beta hcg
21 - adunnia90 - beta hcg
22 - Cassiah - beta hcg
23 - anett96 - beta hcg
23 - azjak - beta hcg
23 - luczija - ciążowa wizyta kontrolna
27 - Joko86 - monitoring owu
28 - vadera - przywitanie z córeczką
28/29 - jolancik - monitoring owu
30 - Evelevel - beta hcg
STYCZEŃ
02 - cikulinka - drożność jajowodów (hsg)
11 - anula88 - laparoskopia
Dziewczyny czy mam coś zmienić lub dopisać kogoś?
Vadera jak tam u Ciebie wygląda z wykluwaniem?
reklama
Cassiah
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Luty 2015
- Postów
- 2 762
Mika no wlasnie umnie to samo. Wszystko jest w porzadku wiec chcielismy stymulacje zeby zwiekszyc troszeńke szanse. Ale moj gin tez twierdzi ze nie mozna w kazdym mscu stymu robic. Dlatego raz mialam stymulacje a nast cykl juz na naturalnym.
Adunia kciuki mocno zacisniete!!!
Anett a ja sie nie zgadzam zeby wszystkim sie przyznawac do nieplodnosci. Co to da? Uwazam ze osoby ktorym sie udaje normalnie plodzic dzieci nigdy nie zrozumieja naszego problemu. Nigdy. Trzeba przez to przejsc zeby tak szczerze wspolczuc takim parom. A z reszta co mi to pomoze ze przyznam? Bede slyszala tylko standardowe gadki "musicie wyluzowac", "trzeba czekac a kiedy sie uda", "pomyslcie o adopcji"... Nie twierdze ze to nie jest szczere z ich strony ale po prostu kompletnie nie pomocne. Z reszta plotki bardzo szybko sie rozchodza nawet nie wiadomo kiedy to trafi do osob ktore nam zle zycza. W dodatku ja sie czuje z tym okropnie ze nie noge dac dziecka mojemu mezczyznie a on przy swojej plodnosci juz by 100 kochanek zaplodnil. Nie ma sie czym chwalic...
Ja nie wiedzialam ze Ovi jest tak niebezpieczne. Myslalam ze to Clo tak dziala. Zaluje ze zrobilam ovi w tym cyklu... A nawet pozniej nie bylam u gina sprawdzic czy pekl pecherzyk Bo tak jak wam mowilam olalam troche to iui... Po nowym roku pojde ostatni raz przed przerwa w staraniach zobaczyc czy wszystko tam w porzadku...
Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
Adunia kciuki mocno zacisniete!!!
Anett a ja sie nie zgadzam zeby wszystkim sie przyznawac do nieplodnosci. Co to da? Uwazam ze osoby ktorym sie udaje normalnie plodzic dzieci nigdy nie zrozumieja naszego problemu. Nigdy. Trzeba przez to przejsc zeby tak szczerze wspolczuc takim parom. A z reszta co mi to pomoze ze przyznam? Bede slyszala tylko standardowe gadki "musicie wyluzowac", "trzeba czekac a kiedy sie uda", "pomyslcie o adopcji"... Nie twierdze ze to nie jest szczere z ich strony ale po prostu kompletnie nie pomocne. Z reszta plotki bardzo szybko sie rozchodza nawet nie wiadomo kiedy to trafi do osob ktore nam zle zycza. W dodatku ja sie czuje z tym okropnie ze nie noge dac dziecka mojemu mezczyznie a on przy swojej plodnosci juz by 100 kochanek zaplodnil. Nie ma sie czym chwalic...
Ja nie wiedzialam ze Ovi jest tak niebezpieczne. Myslalam ze to Clo tak dziala. Zaluje ze zrobilam ovi w tym cyklu... A nawet pozniej nie bylam u gina sprawdzic czy pekl pecherzyk Bo tak jak wam mowilam olalam troche to iui... Po nowym roku pojde ostatni raz przed przerwa w staraniach zobaczyc czy wszystko tam w porzadku...
Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
Cassiah ja tez nie zgadzam sie z tym zeby naokoło opowiadac o tym ze mamy problem. Dlatego napisałam Joko zeby nie załowała ze jej nie byloMika no wlasnie umnie to samo. Wszystko jest w porzadku wiec chcielismy stymulacje zeby zwiekszyc troszeńke szanse. Ale moj gin tez twierdzi ze nie mozna w kazdym mscu stymu robic. Dlatego raz mialam stymulacje a nast cykl juz na naturalnym.
Adunia kciuki mocno zacisniete!!!
Anett a ja sie nie zgadzam zeby wszystkim sie przyznawac do nieplodnosci. Co to da? Uwazam ze osoby ktorym sie udaje normalnie plodzic dzieci nigdy nie zrozumieja naszego problemu. Nigdy. Trzeba przez to przejsc zeby tak szczerze wspolczuc takim parom. A z reszta co mi to pomoze ze przyznam? Bede slyszala tylko standardowe gadki "musicie wyluzowac", "trzeba czekac a kiedy sie uda", "pomyslcie o adopcji"... Nie twierdze ze to nie jest szczere z ich strony ale po prostu kompletnie nie pomocne. Z reszta plotki bardzo szybko sie rozchodza nawet nie wiadomo kiedy to trafi do osob ktore nam zle zycza. W dodatku ja sie czuje z tym okropnie ze nie noge dac dziecka mojemu mezczyznie a on przy swojej plodnosci juz by 100 kochanek zaplodnil. Nie ma sie czym chwalic...
Ja nie wiedzialam ze Ovi jest tak niebezpieczne. Myslalam ze to Clo tak dziala. Zaluje ze zrobilam ovi w tym cyklu... A nawet pozniej nie bylam u gina sprawdzic czy pekl pecherzyk Bo tak jak wam mowilam olalam troche to iui... Po nowym roku pojde ostatni raz przed przerwa w staraniach zobaczyc czy wszystko tam w porzadku...
Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
Ja w ogole juz zgłupiaam bo nie wiem czy ta torbiel to przez stymulacje clo w poprzednim cyklu czy przez ovi teraz. ginek mi mowi ze przez ovi ale ovi jest przeciez na pekniecie pecherzyka to przez nia torbel sie chyba nie moze zrobic?? muszejej wypytac na wizycie jakto w koncu jest.
Tez sie teraz martwie ze bede miala problem z torbielami a naturalnie mialam wszystko ok i rosły i pekaly pecherzyki ...ehh
adunnnia90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2016
- Postów
- 4 598
No wlasnie dziewczyny moi znajomi tez maja problem i powiedzieli o tym rodzinie to teraz nie moga opedzic sie od pytan typu i jak tam, na jakim etapie leczenia jestescie, czy juz jestes w ciazy, czy potrzebujecie pieniędzy itp.
Anett i cassiah dokladnie kto takiego problemu nie ma to tego nie zrozumie.
Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
Anett i cassiah dokladnie kto takiego problemu nie ma to tego nie zrozumie.
Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
To może wtedy już była ta torbiel przed IUI a nie pęcherzyk???!!! A ovi jest na to żeby dojrzał szybko pecherzyk i pękł!Cassiah ja tez nie zgadzam sie z tym zeby naokoło opowiadac o tym ze mamy problem. Dlatego napisałam Joko zeby nie załowała ze jej nie bylo
Ja w ogole juz zgłupiaam bo nie wiem czy ta torbiel to przez stymulacje clo w poprzednim cyklu czy przez ovi teraz. ginek mi mowi ze przez ovi ale ovi jest przeciez na pekniecie pecherzyka to przez nia torbel sie chyba nie moze zrobic?? muszejej wypytac na wizycie jakto w koncu jest.
Tez sie teraz martwie ze bede miala problem z torbielami a naturalnie mialam wszystko ok i rosły i pekaly pecherzyki ...ehh
Napisane na HTC Desire 825 w aplikacji Forum BabyBoom
Cassiah
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Luty 2015
- Postów
- 2 762
Anett dla mnie tez dziwna ta teoria o torbieli po Ovi szczegolnie tak duzej... Ale jesli ona by sie zrobila cykl wczesniej to chyba gina by ja od razu zobaczyla na poczatku tego cyklu...
Ja mialam kiedys torbiel 2cm ktora sie zrobila samoistnie i tak tez samoistnie sie wchlonela po 3-4cyklach. Ale wiem ze nawet po jednym cyklu moze sie wchlonac.
Adunia dokladnie juz sobie wyobrazam ten "monitoring" moich staran przez kolezanki. Mialabym wrazenie ze wszyscy na mnie patrza i widza smutek we mnie i traktuja mnie na zasadzie "ojej biedna". A ja nie chce nikogo obarczac swoimi problemami i nie chce zeby mnie traktowano z ulga bo przechodza przez jakis ciezki czas.
Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
Ja mialam kiedys torbiel 2cm ktora sie zrobila samoistnie i tak tez samoistnie sie wchlonela po 3-4cyklach. Ale wiem ze nawet po jednym cyklu moze sie wchlonac.
Adunia dokladnie juz sobie wyobrazam ten "monitoring" moich staran przez kolezanki. Mialabym wrazenie ze wszyscy na mnie patrza i widza smutek we mnie i traktuja mnie na zasadzie "ojej biedna". A ja nie chce nikogo obarczac swoimi problemami i nie chce zeby mnie traktowano z ulga bo przechodza przez jakis ciezki czas.
Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
Anett, czy ja dobrze pamietam ze Ty dwa dni przed IUI bylas u zwyklego gina i widzial tam torbiel a w sobote w klinice lekarka powiedziala ze to pecherzyk? Moze faktycznie tam jakas torbiel byla?
Ja nie mowie o staraniach prawie nikomu. Rodzicom i tesciom tez nie bo wiem jak by to wygladalo- dzwonienie co chwile z pytaniem jak tam czy sie juz udalo i lamety ze sie nie udaje. Plus same dobre rady.
Ja nie mowie o staraniach prawie nikomu. Rodzicom i tesciom tez nie bo wiem jak by to wygladalo- dzwonienie co chwile z pytaniem jak tam czy sie juz udalo i lamety ze sie nie udaje. Plus same dobre rady.
Anett ja jestem na takim etapie, że po trzeciej nieudanej iui, gdzie problemem faktycznym było słabe nasienie dowiedzieliśmy się, że nie ma sensu dalej robić iui więc odpuściliśmy zwłaszcza, że stymulacje rozwaliły u mnie wszystko. Wcześniej nie miałam problemu z hormonami po za lekko podwyższoną prolaktyną (nigdy nie przekroczyła 30 a obciążeniu było ok) co lekarz tłumaczył stresem związanym z długimi staraniami. A teraz jestem pod opieką endo bo mam problem z tsh i prolaktyną... jedyny plus jest taki że w końcu owu wróciła i nie robią się już torbiele. O ivf nie ma mowy bo nas zwyczajnie na nie nie stać, a po za tym z tym co się teraz dzieje w moim organizmie to nawet bym nie chciała bo pewnie były by to wyrzucone pieniądze. Zaczęliśmy myśleć o adopcji, ale procedura mnie przeraża i też pewnie się nie zdecydujemy. Zwłaszcza, że na razie bardziej musimy popracować nad naszym małżeństwem bo te starania i brak rezultatu jakiegokolwiek wyniszcza nas obojga... Także u mnie jedna wielka lipa....
Dziewczyny co do torbieli to mnie zrobiła się przy iui gdzie miałam podany ovi... to nie ma znaczenia. Po stymulacji clo przed iui miałam 3 pęcherzyki, z czego tylko dwa po ovi pękły a z 3 go zrobiła się 3 cm torbiel... Wchłonęła się w trakcie jednego cyklu i każda kolejna która soę tworzyła również.
reklama
pisces
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2016
- Postów
- 2 187
Ja po clo i ovi też torbiel 4 cm...
Mój kuzyn też miał problemy I też przy spotkaniach rodzinnych wszyscy pytali kiedy dziecko, mówili, że nie ma na co czekać, do roboty itd. Gdy mieli już dość powiedzieli matce i poprosili by powiedziała rodzinie "w sekrecie", że mają problem i żeby nikt nie poruszał tego tematu bo im bardzo przykro. I mieli święty spokój.
Mój kuzyn też miał problemy I też przy spotkaniach rodzinnych wszyscy pytali kiedy dziecko, mówili, że nie ma na co czekać, do roboty itd. Gdy mieli już dość powiedzieli matce i poprosili by powiedziała rodzinie "w sekrecie", że mają problem i żeby nikt nie poruszał tego tematu bo im bardzo przykro. I mieli święty spokój.
Podziel się: