reklama
vadera
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2016
- Postów
- 1 130
Jak czytasz to widzisz, że co chwilę któraś z dziewczyn zaskakuje. Wybrałaś dobry moment na wstrzelenie się Te, którym się nie udało to jakiś złośliwy błąd w programie i tylko odłożenie w czasie, także powodzenia i daj znać jak wyszła.
M26 problemy z owu mam od ostatniej iui czyli od czerwca u zielarza byliśmy w sierpniu... wiec niestety ale to nie ziola sa przyczyna moich problemów... może i zielarz to nie lekarz, ale w sumie jak teraz sobie mysle to on przynajmniej daje jakies szanse na ciaże naturalną, a lekarze mówią tylko o ivf, na które mnie nie stać... zbijanie prolaktyny moge robic rownież ziolami wiec chyba dam mu jeszcze szanse, pojde w srode i zobacze co powie.... moze nic z tego nie bedzie ale chyba w obecnej sytuacji i tak nie mam innego wyjscia jesli mam sie nadal ludzic ze zostane mama...
vadera
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2016
- Postów
- 1 130
Ja na zbicie ptolaktyny brałam dostinex. Działał fenomenalnie choć po pierwszej dawce (ale mój lekarz oszołom kazał mi brać końskie dawki) rzygałam jak kot. Przed samyn transferem też brałam, ale już chyba połówkę. Tylko u mnie poziom zaburzony najprawdopodobniej przez guz w przysadce mózgowej.
zuzik85
Fanka BB :)
Nou...
Lekarz "z prawdziwego zdarzenia" tzn z wiedzą medyczną, popartą latami doświadczenia nie będzie Ci mydlił oczu i czarował. Skoro się nie udaje naturalnie to problem jest i trzeba szukać przyczyny rozwiązania.
Myślisz, że lepiej byłoby jakby powiedział Ci, że wszystko ok i musicie wierzyć, że uda się naturalnie i działajcie? Gin robi Ci badania, monitoruje cykl i widzi Cię od środka.
A zielarz? Noszzz dziewczyno, co ma Ci powiedzieć?? Musi Cię jakoś u siebie zatrzymać, więc daje Ci nadzieję (i też - nie ważne ile płacisz - ale ściąga z Ciebie kasę)...
Rób jak uważasz, ale moje zdanie jest takie, że jak się nie weźmiesz za konkretne leczenie, zaczynając od dobrego psychologa, a potem dopiero ginekologa - to wielkie "G" z tego będzie.
No niestety, z mojej strony dość przytulania i głaskania rozgoryczonej Nou po głowie...
Rozumiem, że pieniądze są dużym problemem. Więc dopóki ich nie masz - odpuść, odpocznij, zresetuj się i wróć jak będziesz mieć środki do działania.
Bo jaką masz pewność, że zioła w ogóle działają? Piszesz, że IUI Ci rozregulowało cykl. To może kolejna stymulacja by go znowu naregulowała?
Głowa do góry! Kciuków nie puszczam, ale koniec z cackaniem!
Lekarz "z prawdziwego zdarzenia" tzn z wiedzą medyczną, popartą latami doświadczenia nie będzie Ci mydlił oczu i czarował. Skoro się nie udaje naturalnie to problem jest i trzeba szukać przyczyny rozwiązania.
Myślisz, że lepiej byłoby jakby powiedział Ci, że wszystko ok i musicie wierzyć, że uda się naturalnie i działajcie? Gin robi Ci badania, monitoruje cykl i widzi Cię od środka.
A zielarz? Noszzz dziewczyno, co ma Ci powiedzieć?? Musi Cię jakoś u siebie zatrzymać, więc daje Ci nadzieję (i też - nie ważne ile płacisz - ale ściąga z Ciebie kasę)...
Rób jak uważasz, ale moje zdanie jest takie, że jak się nie weźmiesz za konkretne leczenie, zaczynając od dobrego psychologa, a potem dopiero ginekologa - to wielkie "G" z tego będzie.
No niestety, z mojej strony dość przytulania i głaskania rozgoryczonej Nou po głowie...
Rozumiem, że pieniądze są dużym problemem. Więc dopóki ich nie masz - odpuść, odpocznij, zresetuj się i wróć jak będziesz mieć środki do działania.
Bo jaką masz pewność, że zioła w ogóle działają? Piszesz, że IUI Ci rozregulowało cykl. To może kolejna stymulacja by go znowu naregulowała?
Głowa do góry! Kciuków nie puszczam, ale koniec z cackaniem!
MagdaM33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2013
- Postów
- 3 958
Nouvelle a pomimo nie podchodzenia do którejś z metod wspomagania, to nie jest wskazane żeby prolaktyna i inne hormony były na prawidłowym poziomie? przecież zielarz powiedział, że zioła mają Wam pomóc zajść naturalnie, a ty masz prolaktynę nieprawidłową. powinnaś nad tym pomyśleć żeby wyprowadzić organizm na prawidłowe tory.
reklama
zuzik85
Fanka BB :)
Przeszkody są tylko w naszej głowie, a my kobiety mamy petardy w tyłkach!
PAŹDZIERNIK
21 - bertha - laparoskopia
23 - cikulinka - test ciążowy
25 - M26 - wizyta kontrolna
26 - vadera - usg III trymestru
LISTOPAD
02 - katharina - ciążowa wizyta kontrolna
03 - katharina - I badania prenatalne
PAŹDZIERNIK
21 - bertha - laparoskopia
23 - cikulinka - test ciążowy
25 - M26 - wizyta kontrolna
26 - vadera - usg III trymestru
LISTOPAD
02 - katharina - ciążowa wizyta kontrolna
03 - katharina - I badania prenatalne
Ostatnia edycja:
Podziel się: