no niestety ale tak sie mi zycie potoczylo i jakos trzeba sobie dawac rade, nie jest latwo ani mi ani mojemu mezowi ale chcemy miec dziecko i to jest nasz cel. Czesto duzo mysle a nawet placze w samotnosci, zastanawiam sie dlaczego tyle kobiet nie moze miec dzieci a chce i dlaczego ja nie moge miec z moim mezem tylko musze korzystac z dawcy. Do tej pory nie pogodzilam sie z tym tak do konca zreszta chyba sie nie da.. ja dokladnie ile mnie to wszystko kosztowalo bede wiedziala juz w dzien zabiegu, bo zapewne jakies tabletki jeszcze bede miala przepisane i wtedy jak oblicze to chyba spadne z krzesla, kurcze ale dola zalapalam:-(
reklama
W Provicie to wygląda tak: IUI 700 zł, krótka wizyta-monitoring 70złx3(czasami x2), Lametta 80 zł, Ovitrelle chyba 100zł, potem wizyta po IUI jak pęcherzyki nie pękną 70zł, no i Luteina (8zł) lub Duphaston 40 zł. No i cały miesiąc witaminy 38 zł. Razem ok 1200zł.
dziewczyny dotarlam dopiero do domu.. stalam w kolejce po ta bete jak na sciecie, az sie pani zlitowala i mi bez kolejki znalazla wyniki... wynik z wczoraj przypomne 10818 a z dzis 12492.. wiec wzroslo, ja juz nic nie rozumiem az mi sie plakac zachcialo ze rosnie... Boze co ja sie strachu najadlam!!!! lekarka napisala ze dobrze rosnie
dzieki za cieple slowa :*
dzieki za cieple slowa :*
Magdusia 31
Fanka BB :)
Błonka no to super bardzo sie cieszę:-)
Ala80 no tak jak z nasieniem dawcy, to koszta większe-kurcze jaki ten świat niesprawiedliwy, ale takie to życie jest niestety-na pewno bardzo Ci ciężko i Twojemu M również, ale pragnienie dziecka jest chyba silniejsze i dlatego zdecydowaliście sie na taki sposób-mam nadzieje, że niedługo szczęście się do Was uśmiechnie-życzę Wam tego z całego serca i pozostałym dziewczynom również
Ala80 no tak jak z nasieniem dawcy, to koszta większe-kurcze jaki ten świat niesprawiedliwy, ale takie to życie jest niestety-na pewno bardzo Ci ciężko i Twojemu M również, ale pragnienie dziecka jest chyba silniejsze i dlatego zdecydowaliście sie na taki sposób-mam nadzieje, że niedługo szczęście się do Was uśmiechnie-życzę Wam tego z całego serca i pozostałym dziewczynom również
Lilonka: Za pierwszym razem miałaś idealną sytuację, to skąd te niepowodzenia, ja nie mogę uwierzyć dlaczego to jest tylko od 5% do 20% skuteczności
Magusia 31: ja też myślę o invitro i o kredycie, ja już wydałam 2 000 a dopiero 1 IUI, więc mogę zrobić 5 IUI i nic z tego może nie być, a cena będzie jak przy invitro. Więc może lepiej wydać więcej, a dobrze i zawsze masz zarodki, które w przyszłości możesz wykorzystać przy drugim.
Ala80: u mnie IUI chyba około 750 zł,
Ostatnio wizyt w zeszłym miesiącu miałam 4*80zł + do tego 3 zastrzyki *100 zł i zastrzyk na pęknięcie 150 zł, czyli 770 zł, już nie wliczam do tego dojazdu i clo. A i tak inseminacja się nie odbyła, było za późno. To wyobraź sobie jaka byłam zła i smutna, a tak zapowiadało się dobrze. W tedy mój lekarz był na urlopie, teraz nam powiedział, że dobrze że odpuściliśmy, raczej nic z tego by nie wyszło.
Błonka : gratulacje, to teraz na 19 usłyszeć bicie serduszka i w końcu będziesz miała karę ciąży. Super gratulacje.
Magusia 31: ja też myślę o invitro i o kredycie, ja już wydałam 2 000 a dopiero 1 IUI, więc mogę zrobić 5 IUI i nic z tego może nie być, a cena będzie jak przy invitro. Więc może lepiej wydać więcej, a dobrze i zawsze masz zarodki, które w przyszłości możesz wykorzystać przy drugim.
Ala80: u mnie IUI chyba około 750 zł,
Ostatnio wizyt w zeszłym miesiącu miałam 4*80zł + do tego 3 zastrzyki *100 zł i zastrzyk na pęknięcie 150 zł, czyli 770 zł, już nie wliczam do tego dojazdu i clo. A i tak inseminacja się nie odbyła, było za późno. To wyobraź sobie jaka byłam zła i smutna, a tak zapowiadało się dobrze. W tedy mój lekarz był na urlopie, teraz nam powiedział, że dobrze że odpuściliśmy, raczej nic z tego by nie wyszło.
Błonka : gratulacje, to teraz na 19 usłyszeć bicie serduszka i w końcu będziesz miała karę ciąży. Super gratulacje.
lilonka
Smerfikowa mama
Em - może i sytuacja była idealna, ale my mamy problem z plemnikami. Raczej jesteśmy na granicy - za pierwszym razem było 6 mln, a teraz 8 mln.
Wydaje mi się, że taka jest skuteczność iui, bo podchodzą do niej pary, które mają problemy z naturalsem - co prawda trochę poprawia się warunki (przyśpieszacze dla plemników, stymulacja dla pęcherzyków)- ale mimo wszystko jest to bardzo zbliżone do naturalnego, ale para ma jakieś problemy z płodnością, więc szanse spadają.
Błoneczko - widzi, widzisz - niepotrzebnie się stresowałaś. Kochana myśl pozytywnie:-)
ALU - trochę wiem o czym mówisz. Jak mój M. odebrał pierwsze wyniki (1,7 mln na ml) to załamał się totalnie. Trochę to trwało zanim znaleźliśmy siłę, żeby walczyć. Kochana - nie ważne czyja jest sperma-ważne kto będzie kochał, nos wycierał i wstawał w nocy.
Wydaje mi się, że taka jest skuteczność iui, bo podchodzą do niej pary, które mają problemy z naturalsem - co prawda trochę poprawia się warunki (przyśpieszacze dla plemników, stymulacja dla pęcherzyków)- ale mimo wszystko jest to bardzo zbliżone do naturalnego, ale para ma jakieś problemy z płodnością, więc szanse spadają.
Błoneczko - widzi, widzisz - niepotrzebnie się stresowałaś. Kochana myśl pozytywnie:-)
ALU - trochę wiem o czym mówisz. Jak mój M. odebrał pierwsze wyniki (1,7 mln na ml) to załamał się totalnie. Trochę to trwało zanim znaleźliśmy siłę, żeby walczyć. Kochana - nie ważne czyja jest sperma-ważne kto będzie kochał, nos wycierał i wstawał w nocy.
Ostatnia edycja:
Błonka za niedługo będziesz nam pokazywać usg dzieciątka:-)
juz mam zdjecie takiej kropeczki ale na komorce
reklama