reklama
Pyreczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Grudzień 2015
- Postów
- 1 151
Zależy mi na byciu mamą. Bardzo tego chce. To dla mnie jest największe marzenie. To mój cel życia. Innego nie mam.
Mi się wydaje ze póki co przemawia przez Ciebie rozgoryczenie i żal że się nie udaje. Każda z nas to przeszła. Trzeba się wziąć do kupy i brnac dalej Na pewno Ci się uda
KWIECIEŃ
22- Katharina - wizyta
25- M26- wizyta
28- Nouvelle - wizyta u gin
MAJ
11- Anika - wizyta
17- M26- wizyta
Beti- iui
Marzen - wizyta
CZERWIEC
Ewik- hsg
Pyreczka - laparoskopia
Kredka- ivf - start attachFull755319
Katharino, Lumio, Pyreczko czekamy na Was
22- Katharina - wizyta
25- M26- wizyta
28- Nouvelle - wizyta u gin
MAJ
11- Anika - wizyta
17- M26- wizyta
Beti- iui
Marzen - wizyta
CZERWIEC
Ewik- hsg
Pyreczka - laparoskopia
Kredka- ivf - start attachFull755319
Katharino, Lumio, Pyreczko czekamy na Was
vadera
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2016
- Postów
- 1 130
A miałaś robiony przy tym monitoring cyklu?M26 clo bralam 4 tabletki na dzien
kamisia871
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2015
- Postów
- 1 997
Witam Kobietki,
od dwóch dni jakoś funkcjonuję więc korzystam z okazji, żeby coś do Was naskrobać.
Aniko co do Twojej wagi, tak jak mówiła lekarka póki wszystko jest w porządku nie ma się o co martwić, nadrobisz jeszcze także spokojnie. A tak w ogóle razem z Magdą to chudziny z Was...ja zaczynałam z wagą 59 kg, a w 32 tygodniu skończyłam chyba z 71 kg....ale wtedy waga mnie nie interesowała. Teraz walczę żeby ładnie schodziła w dół i jakoś mi to idzie (2 tygodnie po porodzie i 66 kg) powoli. Nie mogę doczekać się kiedy wyruszę biegać, jeździć na rowerze, na rolkach i chodzić z psiakiem na długie spacery,ale pierw organizm musi się ogarnąć no i niech ten wiatr przewieje się gdzie indziej...
Kredko idź w najlepszą stronę trzymam mocno kciuki za te Czechy !!
Magda niestety tacy są ludzie, ale dobrze, że zarejestrowałaś się w drugim miejscu bez nerwów bo przecież Tobie one teraz nie są potrzebne.
M ściskam mocno i tak jak Anika pisała, plamienia-krwawienia nie zawsze są wyznacznikiem złych wieści. Wierzę, że będzie dobrze !!! beta rośnie cały czas więc chyba dobrze, a według podanych widełek na wyniku tydzień ciąży się zgadza? Zerknęłam na moje wyniki i ja skończyłam badać na poziomie 19000.
Vadera witaj wśród nas i gratulacje pozytywnych weryfikacji, trzymam kciuki za dalsze pozytywne wieści.
katharino, tak jak pisała ewik od wielu tygodni właśnie próbowałyśmy Ci wbić do głowy te treści, które dziś usłyszałaś...pamiętaj, że często spojrzenie z boku przez osoby trzecie dużo daje. Ja również jakoś bym już nie ufała tej gin i kombinowałabym na wszelkie sposoby, żeby ktoś inny się mną zajął. Trzymam kciuki za wszelkie Twoje decyzje i za siły do walki !!
Lazurytko witaj u nas !! każda z nas chciała być młodą mama, ale najważniejsze chyba jest, żeby być w ogóle mamą, prawda? Kochana musisz zmienić podejście bo z obecnym daleko nie zajdziesz, a jeżeli sama nie dajesz rady to nie bój się sięgnąć po pomoc psychologa. Takim myśleniem, możesz tylko zablokować się psychicznie, a po co dodatkowe problemy? W ogóle w czym tkwi problem w Waszych staraniach? zastanawiasz się czy próbować dalej, oczywiście że tak !!!! Każda z nas dla maleństwa zrobi wszystko!!!! Nie poddawaj się !!
Pozdrawiam serdecznie całą resztę !!
od dwóch dni jakoś funkcjonuję więc korzystam z okazji, żeby coś do Was naskrobać.
Aniko co do Twojej wagi, tak jak mówiła lekarka póki wszystko jest w porządku nie ma się o co martwić, nadrobisz jeszcze także spokojnie. A tak w ogóle razem z Magdą to chudziny z Was...ja zaczynałam z wagą 59 kg, a w 32 tygodniu skończyłam chyba z 71 kg....ale wtedy waga mnie nie interesowała. Teraz walczę żeby ładnie schodziła w dół i jakoś mi to idzie (2 tygodnie po porodzie i 66 kg) powoli. Nie mogę doczekać się kiedy wyruszę biegać, jeździć na rowerze, na rolkach i chodzić z psiakiem na długie spacery,ale pierw organizm musi się ogarnąć no i niech ten wiatr przewieje się gdzie indziej...
Kredko idź w najlepszą stronę trzymam mocno kciuki za te Czechy !!
Magda niestety tacy są ludzie, ale dobrze, że zarejestrowałaś się w drugim miejscu bez nerwów bo przecież Tobie one teraz nie są potrzebne.
M ściskam mocno i tak jak Anika pisała, plamienia-krwawienia nie zawsze są wyznacznikiem złych wieści. Wierzę, że będzie dobrze !!! beta rośnie cały czas więc chyba dobrze, a według podanych widełek na wyniku tydzień ciąży się zgadza? Zerknęłam na moje wyniki i ja skończyłam badać na poziomie 19000.
Vadera witaj wśród nas i gratulacje pozytywnych weryfikacji, trzymam kciuki za dalsze pozytywne wieści.
katharino, tak jak pisała ewik od wielu tygodni właśnie próbowałyśmy Ci wbić do głowy te treści, które dziś usłyszałaś...pamiętaj, że często spojrzenie z boku przez osoby trzecie dużo daje. Ja również jakoś bym już nie ufała tej gin i kombinowałabym na wszelkie sposoby, żeby ktoś inny się mną zajął. Trzymam kciuki za wszelkie Twoje decyzje i za siły do walki !!
Lazurytko witaj u nas !! każda z nas chciała być młodą mama, ale najważniejsze chyba jest, żeby być w ogóle mamą, prawda? Kochana musisz zmienić podejście bo z obecnym daleko nie zajdziesz, a jeżeli sama nie dajesz rady to nie bój się sięgnąć po pomoc psychologa. Takim myśleniem, możesz tylko zablokować się psychicznie, a po co dodatkowe problemy? W ogóle w czym tkwi problem w Waszych staraniach? zastanawiasz się czy próbować dalej, oczywiście że tak !!!! Każda z nas dla maleństwa zrobi wszystko!!!! Nie poddawaj się !!
Pozdrawiam serdecznie całą resztę !!
katharina203
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2016
- Postów
- 7 481
M26 moze pomoze bo po tych 4 tabl dziennie zero reakcji. U mnie taki wlasnie problem...
Vadera co to znaczy monitoring?...chodzi ci o kontrole usg?
Vadera co to znaczy monitoring?...chodzi ci o kontrole usg?
katharina203
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2016
- Postów
- 7 481
Kamisiu moze nie napisalam tego wyraznie ale w tym plocku jakbym miala in vitro to i tak stymulacja i podglady pecherzykow u tej mojej gin. Warszawa powiedziala ze sie mna nie zajmie do wyjazdu M a nic z tego ze on by w warszawie zamrozil nasienie bo i tak by chcieli badania swoje od nowa i na pierwszej wizycie musi byc partner
Katharina. Jeszcze raz powtarzam: nie musi. Partner jest potrzebny do podpisywania zgód wszelakich pod kątem procedury. A Ty na razie miałabyś się zgłosić z problemami z owulacją pod kątem późniejszej wspólnej procedury. W mojej klinice do tych samych lekarzy chodzi się jak do ginekologa.
Nie gniewaj się ale Płock? Jakie oni mają statystyki skuteczności? Czym oni się wyróżniają? Jakieś wiodące w kraju laboratorium mają, specjalistów z wieloma sukcesami? Boję się wpływu, jaki ma na Ciebie, ta, z mojego punktu widzenia, nieuczciwa lekarka...
Monitoring cyklu: chodzisz codziennie na USG przed owulacją, w trakcie i czasem po. Kontrolujesz wzrost pęcherzyka, moment kiedy pęka i czy jest ślad po pęknięciu, taki płyn z pęcherzyka, ciemne miejsce na monitorze, wtedy wiadomo, że pękł. Potrzebne jest to do określenia momentu pęknięcia ale też do oceny czy ten proces przebiega prawidłowo, czy pęcherzyk faktycznie dojrzewa do wymaganej wielkości. W in vitro i inseminacji kluczowa sprawa. Nie ma owulacji - nie ma kombinowania z "inseminacją" bo czemu ma to służyć jak nie ma pęcherzyka? Albo nie dojrzał, nie pękł? To trzeba stwierdzić na USG, potwierdzić badaniem hormonów a nie kombinować na ślepo.
Kliniki też przyjmują odpłatnie do mrożenia nasienie mężczyzn, z różnych przyczyn. Fantazji, planowanego leczenia onkologicznego i innych. Płacisz i deponujesz. Katharina, my tu piszemy o naszych DOŚWIADCZENIACH, nie teorii wyczytanej z netu. Weź to pod uwagę.
Nie gniewaj się ale Płock? Jakie oni mają statystyki skuteczności? Czym oni się wyróżniają? Jakieś wiodące w kraju laboratorium mają, specjalistów z wieloma sukcesami? Boję się wpływu, jaki ma na Ciebie, ta, z mojego punktu widzenia, nieuczciwa lekarka...
Monitoring cyklu: chodzisz codziennie na USG przed owulacją, w trakcie i czasem po. Kontrolujesz wzrost pęcherzyka, moment kiedy pęka i czy jest ślad po pęknięciu, taki płyn z pęcherzyka, ciemne miejsce na monitorze, wtedy wiadomo, że pękł. Potrzebne jest to do określenia momentu pęknięcia ale też do oceny czy ten proces przebiega prawidłowo, czy pęcherzyk faktycznie dojrzewa do wymaganej wielkości. W in vitro i inseminacji kluczowa sprawa. Nie ma owulacji - nie ma kombinowania z "inseminacją" bo czemu ma to służyć jak nie ma pęcherzyka? Albo nie dojrzał, nie pękł? To trzeba stwierdzić na USG, potwierdzić badaniem hormonów a nie kombinować na ślepo.
Kliniki też przyjmują odpłatnie do mrożenia nasienie mężczyzn, z różnych przyczyn. Fantazji, planowanego leczenia onkologicznego i innych. Płacisz i deponujesz. Katharina, my tu piszemy o naszych DOŚWIADCZENIACH, nie teorii wyczytanej z netu. Weź to pod uwagę.
Ostatnia edycja:
reklama
MagdaM33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2013
- Postów
- 3 958
M26 bardzo mocno Ci kibicuję i co chwilę sprawdzam jak u Ciebie sytuacja. mocno cię przytulam.
Kamisiu kochana często myślę o Tobie o Was. wspomniałaś o psiaku, właśnie jak się sprawuje, już nie ma kłopotów ze zdrowiem?
witam nowe koleżanki. życzę Wam sukcesu w staraniach. zaglądajcie, piszcie mam nadzieję że uzyskacie od nas wsparcie jakiego potrzebujecie
przepraszam, że nie odniosę się do wszystkich, ale zmęczona jestem.
ale, ale! widziałam dziś pierwszego pasącego się na łące bociana, dlatego sezon uważam za otwarty przesyłam tego jednego pierwszego i będę polowała na kolejne żeby dla wszytskich starczyło i żeby przyniosły upragnione maluszki
Kamisiu kochana często myślę o Tobie o Was. wspomniałaś o psiaku, właśnie jak się sprawuje, już nie ma kłopotów ze zdrowiem?
witam nowe koleżanki. życzę Wam sukcesu w staraniach. zaglądajcie, piszcie mam nadzieję że uzyskacie od nas wsparcie jakiego potrzebujecie
przepraszam, że nie odniosę się do wszystkich, ale zmęczona jestem.
ale, ale! widziałam dziś pierwszego pasącego się na łące bociana, dlatego sezon uważam za otwarty przesyłam tego jednego pierwszego i będę polowała na kolejne żeby dla wszytskich starczyło i żeby przyniosły upragnione maluszki
Podziel się: