reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Nouvelle dziś pomarudz ale jutro ogarniamy się. Ja tez z dziećmi pracuje ale nie czuję się przez to dziwnie. Każdej z nas pisane jest maleństwo, nie możemy się poddawać po jednej próbie. Pamiętaj dopóki walczysz jesteś zwycięzcą :*
 
reklama
Nouvelle uwierz,że każda ma nie raz dość,poczucie niesprawiedliwości i tym podobne odczucia. Przez 4 lata niecałe chodziłam do lekarza,który nie robił nic porządnego w kierunku naszych starań,tylko bez sensu tabletki,tabletki,tabletki. Mądry Polak po szkodzie,straciłam prawie 4 lata,a już dawno może by się udało,no ale czasu nie cofnę. Masz tu ogrom doświadczeń i napewno każda podpowie co i jak,w jakim kierunku jeszcze można działać. Trzymaj się i proszę,nie składaj broni!!!!!
 
Nouvelle wyplacz sie i wyzal, potem wez gleboki oddech i trzeba dalej dzialac! Powiem Ci tak: prawie kazda tu ma za soba ta pierwsza nieudana iui , nie mowiac juz o drugiej, trzeciej, stratach ciaz itd i tak sobie upadamy, powstajemy i walczymy i znowu upadamy ale i powstajemy i jak widzisz w ostatnich tygodniach pojawily sie 3 nowe forumowe mamuski - wniosek: TO SIE UDAJE ALE TRZEBA CZASU I CIERPLIWOSCI!!!!!
Co do rzadu - mnie to i tak nie dotyczy ale nie ukrywam ze mnie to wkurwia co robia pisiory ale nie moge pojac jak w XXI w mozna zyc w takiej ciemnocie jak oni! Pomoga jeszcze bardziej stoczyc sie patologii dajac to 500zl na dziecko i tyle... i cierpiec beda dzieci:-(
Ja tez bawie sie w iui bo nie mam kasy na in vitro ale wiem ze szanse bardzo male... i tak w sumie chyba chce zrobic kolejna iui po to zeby nie miec poczucia ze nic nie robie... ale Ty przeciez mozesz probowac iui co miesiac przez pol roku bo wtedy jest najwieksze prawdopodobienstwo ze zaskoczy no i mozesz chyba caly czas starac sie o naturalsa czego np ja nie moge...
 
inis czas pokaże jaki kolor nastanie w moim życiu, że tak powiem "po wszystkim"...oby już tylko różowy bo moja psychika już chyba więcej nie zniesie ;)

Jestem przekonana że bedzie dobrze. Jesteś niesamowicie wytrwala. Limit nieszczęść też się kiedyś kończy - Tobie już wystarczy, resztę oddaj np. politykom ;) im się przyda obudzić ze snu :D
 
Ostatnia edycja:
Nouvelle do walki z niepłodnościa trzeba być bardzo silnym i wierzę że Ty tą siłę znajdziesz w sobie. Każda z nas przy kolejnej porażce czuła, że może nie dać rady ale po paru dniach, miesiącach dalej stawała do walki. Bo naprawdę warto.

To wszystko jeszcze do mnie nie dochodzi, jesteśmy z moim P bardzo ostrozni. Cieszymy się bardzo ale zdajemy sobie sprawę że jeszcze bardzo dużo może się zdarzyć

Dziękuję Wam bardzo bardzo mocno

Kredeczko, Beti nie chowajcie się proszę.
 
Witam dziewczyny, cały dzień zabieram się by do Was napisać :-) :-) :-) ale na początku

M26 - ogromne gratulacje i nie puszczamy kciuków z Milenka :-) :-) :-)

My od wczoraj w domu, uczymy się wszystkiego. Niestety u mnie narazie problem z karmieniem, mała nie ssie a i mleka mam nie za dużo. Dokarmiamy się mm. Jak narazie grzeczna z niej dziewczynka, nie płacze za dużo, przesypia całe dnie. Co do porodu, cały dzień przed cc, miałam bóle porodowe. Dla mnie koszmar, w moim przypadku cc to pikus. Znioslam to bardzo dobrze.

Zuzik - ile Adaś zjadal na początku tego mleka mm???

Magda - Już nie pamiętam czy Ci gratulowalam. Jeżeli nie to gratuluję, i kciuki zaciśnięte.
 
reklama
Witam dziewczyny, cały dzień zabieram się by do Was napisać :-) :-) :-) ale na początku

M26 - ogromne gratulacje i nie puszczamy kciuków z Milenka :-) :-) :-)

My od wczoraj w domu, uczymy się wszystkiego. Niestety u mnie narazie problem z karmieniem, mała nie ssie a i mleka mam nie za dużo. Dokarmiamy się mm. Jak narazie grzeczna z niej dziewczynka, nie płacze za dużo, przesypia całe dnie. Co do porodu, cały dzień przed cc, miałam bóle porodowe. Dla mnie koszmar, w moim przypadku cc to pikus. Znioslam to bardzo dobrze.

Zuzik - ile Adaś zjadal na początku tego mleka mm???

Magda - Już nie pamiętam czy Ci gratulowalam. Jeżeli nie to gratuluję, i kciuki zaciśnięte.
Stacy, na poczatku zjadal 30ml, potem 50ml. Teraz ok 90ml. Przy mm dopajam go tez woda.
 
Do góry