reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Hej. Szukam informacji i postanowiłam napisać do Was:-) z mężem staramy się o pierwsze dziecko od 11 miesięcy prawie. U mnie było podejrzenie endometriozy ale drugi lekarz wykluczył ufff. Owu mam pozno, po 20 dniu cyklu. Brak śluzu płodnego. Maz zrobił badania nasienia i się zalamalismy. 2,47 mln plemników w mililitrze. Wszystkich jest 4,2 mln. Ruch postępowy 36,96% , nieruchome 47,83%. Plemniki prawidłowe 4,72%. Lekarz przepisał agapurin na trzy miesiace, potem powtarzanie wyników i inseminacja. Jest sens czekać czy mamy szanse żeby podejść od razu? Szukam ratunku, fakt ze jesteśmy młodzi ale nie chce tracić czasu:-(
 
reklama
Witaj Tynka :)
Z takimi wynikami nasienia IUI może być nieskuteczne. Może lepiej poczekać aż wyniki się poprawia i dopiero działać? ;)
 
A jak tam nasze Mamusie? Kupe roboty mają pewny:)
Witajcie!
No na brak roboty to nie mogę narzekać. A jak jest chwilka czasu, to trzeba usiąść, żeby dać kręgom odpocząć przed kolejnym kołowrotkiem :)
U nas święta minęły na przyjmowaniu gości. Rodzina chciała zobaczyć małego. Dostaliśmy mnóstwo prezentów. Adaś ma więcej ubrań niż mama i tata wspólnie, maskotki zdobią łóżeczko. A ja dodatkowo przyjmowałam spóźnione życzenia urodzinowe.
Zauważyłam, że Mały "przeżywał" te odwiedziny. Trudno mi było go po nich usypiać.
Dzisiaj byliśmy u pediatry na pierwszej wizycie. Jest zdrowy, ale w związku z tym, że musiałam pozałatwiać skierowania, to i doktorka na niego spojrzała. Waży 4400g. Adaś tyje, mama chudnie. Waga sprzed ciąży osiągnięta bez żadnych wyrzeczeń :)

Marzen, &&&& za jutro.

Katharina, jeszcze rok temu płakałam, że nigdy nie będę mieć dzieci. Gdy pierwsza IUI się nie udała, postanowiłam dać sobie czas. Odpoczęłam 3 cykle i do kolejnej podeszłam bez stresu. Udała się. Tobie też się uda, zobaczysz. Mąż wróci i zaczniecie działać na spokojnie. Nie spinaj się, że czas ucieka. Wiem, że powiesz "to nie o wiek chodzi", ale przyznaj, że i taka myśl siedzi w głowie...Jak byłam w szpitalu to rodziła dziewczyna mająca 38 lat. Do szkoły rodzenia też chodziłam z takimi dojrzałymi. Ja też chciałam urodzić przed 30. Nie udało się. I co, miałam odpuścić?? Nie zrobiłam tego. I teraz Adaś cieszy moje serce i dusze.

Aniko, cieszę się, że wszystko pięknie się układa. A mdłościami się nie przejmuj. Znikną z dnia na dzień. U mnie po 3 miesiącach :)

Pozdrawiam pozostałe walczące I tulące maleństwa :**
 
Nouvelle, dobrze, ze tu trafiłaś, pisz i wszystkim, co Cię zastanawia i niepokoi. To dobre miejsce :) życzę Ci, by wynik był pozytywny! Kiedy robisz betę? Gdzie się leczysz?

Tynka, w jaki sposób lekarz wykluczył endometrioze? Jakie badania hormonow miałaś robione? Miałaś monitorowane cykle zanim pomysleliscie o inseminacji? Wyniki męża nie są najlepsze, mało tych plemników i chyba o to chodziło lekarzowi. Wg norm WHO morfologia prawidłowa. My mielismy podobna, ale ogólna liczb była bardzo wysoką i z iui się nie udało. Czy Twój mąż był u urologa? Może warto podrazyc temat? Jeśli problem jest głębszy, to sama suplementacja nie podziała. Gdzie się leczycie?

Zuzik, pewnie Mały był niespokojny po tych wizytach i stąd problemy z zasypianiem. Cieszę się, ze u pediatry wszystko dobrze:)
Co do moich mdłości, to nie są jakieś uciążliwe, da się przeżyć. Ale nasilily się teraz, po pierwszym trymestrze ;)
 
Pyreczka lekarz powiedział to samo ze nie ma sensu narazie bo za malo mamy plemników. Maz teraz bierze agapurin, salfazin, selen, kwas foliowy, 1g wit c, gold omega 3. Boje się ze będzie jeszcze gorzej...oprócz agapurinu to juz wszystko od ponad pol roku stosuje...tak bym chciała żeby pierwsza iui się udała ale wiem ze to chyba malo prawdopodobne. Mimo tego oboje wierzymy.

Nouvelle trzymam kciuki z całych sił. Mam wielka nadzieje ze ci się uda od razu i będziesz moją nadzieja na przyszłość. A u was jakie były przeszkody w zajściu naturalnym?
 
Witaj Nouvelle!
Witaj Tynka!
Mogę Was zapewnić, że nie pożałujecie dołączenia do naszej (chyba mogę tak napisać, pomimo, że Adaś już po drugiej stronie brzucha?) grupy. My tu nieźle doświadczone jesteśmy i służymy pomocą. Jak trzeba pocieszamy, ale jak zasłużysz to dostajesz mocnego kopa w d**** i siły do walki wracają :)

Nouvelle, Wysokiej bety życzę :) &&&&

Tynka, Anika ma rację, jak problem jest głębszy, sama suplementacja nie wystarczy, choć oczywiście może pomóc. Mój emek suplementował się witaminami Promen. Powtarzał kurację 3x z 3 miesięcznymi przerwami.
 
Anika na jednym USG nie było widać prawego jajnika i stad to podejrzenie, no i mam bardzo skąpe i bolesne !miesiączki. Jak byłam u innego lekarza i powiedziałam o swoich obawach to zrobił mi bardzo dokladne USG. Znalazł bez problemu oba jajniki. Uwidocznił jajowody, które tez wyglądają ma prawidłowe. Miałam oznaczane w 2 dniu cyklu LH, FSH, estradiol, testosteron i prolaktyne( była podwyższona i biorę bromergon, teraz jest w normie). Progesteron mam ładny po ok 8 dni po owu był 20,77 przy normie do 20. Ca 125 i ca 19.9 w normie. W środku cyklu miałam robione USG i za każdym razem był pęcherzyk dominujacy ale nikt nie sprawdzał czy pękł. AAA i TSH mam 2,14 podobno może być. Jak gin zobaczył badania nasienia to od razu powiedział ze to tu jest przyczyna. Powiedział ze jak po agapurinie nie będzie poprawy to wyśle męża do androloga na Starynkiewicza w Warszawie ale licze ze będzie dobrze.
 
reklama
Cieszę się, że napisałam do Was w końcu mam z kim pogadać. Opowiem Wam jak to było u nas. Przez pierwsze pół roku się nie stresowaliśmy i podchodziliśmy co będzie to będzie. Po pół roku mój M nie wytrzymał i zrobił badanie okazało się, że nasienie jest fatalne. Tylko 2% żywych plemników, w sumie kiepska morfologia. Zaczął chodzić do lekarza, który przepisywał mu różne witaminy za potężne pieniądze a przez kolejny rok wyniki ani rusz wręcz przeciwnie ostatnie badanie jakie robił wykazało 1% zdrowych plemników. Ze mną niby wszystko okey. W między czasie zaczęłam sama szukać pomocy, mam koleżankę której kilka lat temu pomogłam dostać się do lekarza w Krakowie i po 7 latach bezowocnych starań udało się im zajść po pierwszej iui. Udaliśmy się więc do tego lekarza, ale przez te kilka lat strasznie się zmienił i stał się naciągaczem a nie lekarzem. Zaczął od stymulacji owulacji (bez sprawdzenia czy mam drożne jajowody już pominę fakt, że z owu nie mam żadnych problemów. Zrezygnowaliśmy z jego usług bo uznałam, że nie ma to sensu. W międzyczasie zmieniłam lekarza ginekologa bo poprzedni wmawiał mi, że mamy czekać na "cud". Ten do którego trafiłam w ciągu zaledwie 5 dni od pierwszej wizyty zrobił mi drożność a potem przez trzy miesiące monitorował cykl i w końcu powiedział, że myśli o tym, iż powinniśmy spróbować iui bo nie ma na co czekać cud może się zdarzyć ale nie musi. Dał mi namiary na innego lekarza w tej samej klinice do, której wcześniej chodziliśmy. Czekaliśmy na wizytę prawie 2 miesiące. I w zasadzie w tydzień po pierwszej wizycie u nowego doktora mieliśmy zrobioną iui. Betę mam zrobić w czwartek ale boję się, że znów przyjdzie @ i się załamię. W każdym razie powiem Wam, że wiele zależy od kompetencji lekarza. Bo nagle dowiedziałam się, że moja rezerwa jajnikowa nie jest już taka super, a krótkie cykle zwiastują zbliżający okres przekwitania a mam 29 lat.
 
Do góry