Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[anika11]

Z Poznania do Lodzi

 

[MagdaM33]

pamiętam jak my dowiedzieliśmy się o naszych problemach to kierowali nas do Poznania, a wy z Poznania do Łodzi. jakie to wszystko pogmatwane... ehh

 

[anika11]

Do kogo do Poz Was kierowali? My zdecydowalismy sie na Rzgow pod Łodzią, bo u nas już nie było możliwości kwalifikacji do ivf na nfz

 

[MagdaM33]

aha czyli wy ze względu na dofinansowanie. nas kierowali do prof Jędrzejczaka? jeśli nazwiska nie pomyliłam na Polną.

a powiedz mi ile tak naprawdę kosztowała Was procedura z dofinansowaniem? zastanawiam się nad tym

 

[anika11]

Magda, zaluje, że nie spisywalam kosztów. Ale były naprawdę niewielkie, bo gonapwptyl to był wydatek kilku złotych, a gonal kilkudziesięciu (30 parę) za opakowanie. Największe koszty generują wyjazdy i leki po transferze.
Za iui płaciła 1000zl plus nierefundowane leki, więc śmiało mogę stwierdzić, że teraz wychodzi o wiele mniej

 

[MagdaM33]

a powiedz te wszystkie badania które trzeba wykonać to też były darmowe czy za to musieliście zapłacić?

 

[anika11]

Do kwalifikacji za wszystkie badania placilismy i to było okno 700zl plus teraz nowe badania za jakieś 500zl

 

[anika11]

Ale jesli będzie trzeba powtórzyć któreś z tych starych, to bedzie to już w ramach nfz

 

[MagdaM33]

no mi objaśniłaś już nie mogę się doczekać kiedy będziesz znała datę transferu. ty masz dwa maluszki jeszcze?

 

[anika11]

Tak, mam dwa zarodki i mam nadzieję, że jeden z nich za jakiś dwa tygodnie będzie z nami