Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[niebajka]

Kredko Kochana, spokojnie! Ja wiem, ze Ci sie pewne rzeczy w glowie nie mieszcza, ale zobacz ze Mitka do tej pory byla oszukiwana:| no na to wygląda.. nie wsiadajmy na nia, tylko trzeba dzuewczynie pomoc, a madre decyzje wkrotce znajda miejsce w innej swiadomosci pomalutku!
Dobrze wiemy, ze to wszystko nie jest takie proste..
Gdzie ja bym kiedys o ivf myslala...

 

[gość_forum]

najważniejsze zeby się odrazu nie poddawać!!!! trzeba walczyć!!! na tym forum napewno znajdziesz pomoc jak większośc z nas :-)

 

[Mitka31]

Beti39 - staram się jak mogę ...

 

[kredka82]

Niebajko masz racje moze za bardzo pojechalam ale co ja zrobie ze zawsze mowie to co mysle... i normalnie wkurzylam sie i tyle.

Mitka nie odbieraj tego zle co napisalam ale tak po prostu mysle. Mam jednak nadzieje ze pobudzilam Cie na spojrzenie na to z innej strony

 

[niebajka]

Kredko uwierz mi, ze ja sie tez zgotowalam
Na tego lekarza
Takze piatka:*

Wiem, ze Ty zawsze mowisz co myslisz
Zwlaszcza, ze temat Ci bardzo bliski..

 

[kredka82]

Niebajko jakbym Cie kiedys spotkala to bym Cie strasznie wysciskala:-*

A co do lekarza to masakra. Takim powinni odbierac prawo do wykonywania zawodu!!! Dziewczynie robia kolejna inseminacje z takimi parametrami i maja wszystko w dupie a to ze stres czekanie na test itd to maja gdzies!

 

[gość_forum]

Mitka .....postaraj sie bardziej i zrób wszystko,żeby tulić swojego szkraba :-) bo z tego co czytam to jeszcze wszystkiego nie wykorzystałas :-) trzymam kciukasy!!! :-)

 

[Mitka31]

Beti39 - będe dzialac - zaczynam od szukania nowego lekarza :* dzieki

 

[stacy]

Niebajko jestem ale czy ja coś pomogę? :-)

Witam Cię Mitko :-)
Więc od początku, mój mąż ma azoospermie. Niestety biopsja nie przyniosła nic. Cała sytuacja nas mocno załamała, ja miałam nerwice. Sytuacja się tylko pogarszala. I tak jak kredka podchodzilismy 6 IUI z nasieniem dawcy. Każda porażka to było morze łez nie tylko moich ale i męża. On na to czekał chyba bardziej niż ja. W końcu wylądowaliśmy w Bocianie w Białymstoku, podeszliśmy do 1 udanego in vitro z dawcą. Dziś jestem w ciąży prawie w 11tc. Mój mąż zwariował na samą myśl, gada z brzuchem. Od wczoraj sie boimy bo mialam plamienia. Nigdy się tak nie cieszylismy i nie baliśmy. Wiem że zrobilibyśmy wszystko by być rodzicami. Mam wspaniałego człowieka obok siebie, który twierdzi że nie ten który splodził a ten co wychował.

Życzę Ci oczywiście wszystkiego najlepszego. Tak jak radzą dziewczyny zróbcie wszystkie badania bo to jest BARDZO ważne. Daje podgląd na całą sytuację.

Co do lekarza ja polecam dr. Mrugacza z Bociana. Wspaniały fachowiec. :-)

 

[gość_forum]

Mitka a Ty z jakiej części Polski jesteś,bo chyba nie doczytałam? Ja polecam mojego 3 IUI 100% skuteczności tylko ja trochę nie domagam