Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[Mitka31]

Kredka82 - dawca nie, bo chce dziecko moje i męża dlatego też adopcja nie
Niebajka - w Rzeszowie, ale zdecydowałam, że więcej IUI nie bede robić... Doszłam do ściany. Do androloga? Nie do endokrynologa? Bo u endo leczylam sie dwa lata równolegle ze stymulacją - nic ...
Beti39 - mam 31 [emoji85] invitro rozważamy, ale ogólnie moj mąż podchodzi do tego wszystkiego bardzo nieufnie i sceptycznie, więc bliżej nam do rezygnacji niż do walki za wszelką cenę - pomału już godzę się z tym faktem ...

 

[niebajka]

Beti o Ciebie jestem spokojna) będziesz za chwile mamusia kolejnego dzidziolka! Albo dwoch

Mitka skrobnij cos wiecej o sobie. probowaliscie jakichs wspomagaczy dla meza? Na poprawę nasienia? Na tym forum dziwne rzeczy sie dzieją, i czasem z zerowego nasienia po czasie pojawia sie parę procent. to bylo jedno badanie nasienia czy kilka? Zamiast iui powinniscie próbować ivf (jezeli w biopsji uda sie cos pozyskać ) a pozniej to chyba oa... o ile nie zmienicie zdania..

Jakie masz amh? Dziewczyno walczyć trzeba! !

Zdanie zawsze mozna zmienić w zaleznosci od sytuacji i muru pod ktory nas zycie zaprowadzi!

 

[kredka82]

Mika ale z dawca to i tak bedzie dziecko twoje i meza przeciez nie dawca bedzie go wychowywal

 

[kredka82]

I nie obraz sie ale gdybys na prawde chciala miec dziecko to zrobilabys wszystko łacznie z dawca lub adopcja. Przeciez to i tak bedzie wasze dziecko. Ale to wasza sprawa wiec mi nic do tego

 

[kredka82]

Beti o Ciebie jestem spokojna) będziesz za chwile mamusia kolejnego dzidziolka! Albo dwoch

Albo trzech

 

[Mitka31]

Niebajka - mąż łyka z polecenie wczesniej wspomnianego lekarza FertilMan Plus - seminogram robilismy 3 razy - w odstepie 6 miesięcy i 1 miesiąc i cały czas zero. Teraz powtorzymy ale nie w prywatnej klinice, a w szpitalu ... Mąż miał dodatkowe badanie genetyczne nasienia - wyszło ok. U urologa sprawdzaliśmy, czy nie ma żylakow powrózka - nie ma, a co najlepsze lekarz powiedział mężowi, że nie kest bezpłodny, a wszustko pewnie przez stres - tego sie trzymalismy, ale chyba bezsensownie [emoji53] Ivf? To skrót od? A oa to tez nie wiem co to [emoji85] czuje, że trafiłam naprawde fatalnie

 

[Mitka31]

Kredka82 - nie wiem co Ci odpisać. Ja tego tak nie czuje ....

 

[Mitka31]

Niebajka - nigdy nie robiłam takiego badania - amh - pierwsze słusze widzisz jak dużo tu było zaniedban - polegałam na lekarzach i trafiłam fatalnie. Nic nie wiem

 

[Mitka31]

Dziweczyny a Wy skąd jesteście? Może możecie polecić jakiegoś dobrego lekarzą lub klinikę ...

 

[kredka82]

ale ogólnie moj mąż podchodzi do tego wszystkiego bardzo nieufnie i sceptycznie, więc bliżej nam do rezygnacji niż do walki za wszelką cenę - pomału już godzę się z tym faktem ...

A czego TY chcesz?? Bo to chyba wasza wspolna decyzja?
I co? To ze on nie moze miec dzieci to Ty odpuszczasz dla niego decyzje o zostaniu matka?? Moj m tez nie moze miec dzieci i w zyciu nie bylby takim egoista i w taki sposob myslal. I na kazda inseminacje z dawca sie cieszyl ze moze sie uda i zostaniemy rodzicami. I jest wspanialym czlowiekiem i kocham go bardzo i to czy nasienie do splodzenia NASZEGO dziecka bedzie jego czy kogos innego to nie ma zadnego znaczenia...
Ale do pewnych rzeczy trzeba po prostu dojrzec...

Nie zrozum mnie zle ale zastanow sie czy za 20 lat nie powiesz sobie ze zalujesz ze nie masz dziecka? Czy bedziesz szczesliwa???

Gdyby moj m byl przeciwny innym rozwiazaniom na pewn bym z nim nie byla.