reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Lumia, ciekawa jestem, co lekarz zaproponuje Ci we wtorek! wierzę, że będzie miał na Ciebie dobry plan! ściskam!

Magda, nie rozmawialiśmy z lekarką, co i jak z transferem. Wizytę miałam po punkcji, więc trudno było wtedy prorokować co i jak. myślę, że wszytskiego się dowiem na wizycie w 12-13dc. W oświadczeniu podpisywalismy zgodę na transfer jednego zarodka. A oni je wszytskie rozmrażają, czy tego wybranego?

Tak sobie teraz myślę, że mielismy dużo szczęscia, że mamy zarodki. Niby na podglądach super, a po punkcji okazało się, że mamy 15 pecherzyków, ale w nich tylko 8 komórek, z czego 5 nadawało się do zapłodnienia. 4 się zapłodniły i stąd mamy 3 blastki.
1/5 ze stanu początkowego - aż niewyobrażalne, jaka naturalna selekcja zaszla...
 
reklama
M26.. z tego co mi wiadomo, to kazde grzebanie "tam" moze zle wplywac na jajowody:/ wiec skoro jednego nie masz, to ten drugi mogl sie zakleic czy coś :/
U mnie historia byla taka, ze najprawdopodobniej po rozlanym wyrostku i zapaleniu otrzewnej zrobił mi sie wodniak na jajowodzie. Dziadostwo nie daje zadnych objawow, wiec nie wiedzialam ze tam jest az do hsg... droznosc drugiego jajowodu byla wątpliwa. Wycieli mi jajowod z wodniakiem, okazalo sie ze jajowody byly w ogóle poprzyklejane do jelit (!!) i niby jakos naprawili ten drugi.. na powtornym hsg radiolog opisal, go jako drozny, i zalamalam sie, ze nie zajwalifikuja mnie do rządowego ivf. Natomiast w klinice dr spojrzal i powiedzial, ze tak male swiatlo jajowodu to niedroznosc! Ze nie mam szans na naturalna ciążę. No i do rzadowki nas zakwalifikowal..

Magdo, tak czulam, ze dojrzewasz do takiego pomyslu:)
 
Czasami mi postow niektórych nie pokazuje :| i nagle wchodze a tu jakies posty ktorych wcześniej nie widziałam i sie gubie:)

Marzen i m26 będziecie chtba razem podchodzić do hsg:) zawsze raźniej! Kciuki za Was:)

Lumia czekam na wtorek i konstruktywne wiesci:)) kciuki wielkie!!

Aniko szczerze? Uwazam, ze wynik jest super. Biorac pod uwagę Twoje amh i pierwsze podejscie - super. Fakt, te kilka 7 niedojrzalych komorek jest zastanawiające dla mnie, ale zobacz ze z 5 zapladnianych macie az 3 zarodki! !! to jest naprawde ekstra! wynik taj naprawde lepszy od mojego. A niby jestem trochę mlodsza, amh 17, komorek dojrzałych bylo 8.
Cieszyc sie! Tylko cieszyc!

2/10 to jest super,u Ciebie jest 3/5:)))))
 
Aniko - wiedziałam, że moje maluchy przyniosą Ci szczęście :-) One to szczęście mają już od samego porodu i jeszcze urodzone 13-tego. Dziś poprosiłam, aby jeszcze mocniej zaciskały swoje małe piąstki dla cioci Aniki i w odpowiedzi otrzymałam uśmiech, czyli rozumiem, że załatwione ;-)
 
Luzie, wzruszylam sie :) móc wielką musi być w tych malych piastkach!!! Dziękuję :*
A co u Twoich Maluchów? Jakie nowe umiejętności? Różnią się od siebie czy wręcz odwrotnie? No i jak sobie radzisz, bo na pewno na brak wolnego czasu nie narzekasz, nie? ;)
 
Maluchy mają już 3,5 miesiąca i nawet nie wiem kiedy to zleciało. Czasu mam bardzo mało, szybko musiałam nauczyć się radzić sobie sama, bo moja babcia 2 miesiące temu dostała udaru i mama nie jest w stanie mi dużo pomóc. Ale dwa uśmiechające się maluchy wszystko rekompensują :-) Różnią się od siebie bardzo. Mateusz cały czas jest pogodny i wiecznie się śmieje, natomiast Zuzia jak to kobieta ma czasami swoje humory, chyba ona będzie dominować. Coraz bardziej domagają się uwagi. Nie zawsze jest różowo, ale bezzębny uśmiech wynagradza wszystko ;-) o czym sama się wkrótce przekonasz.
A co tam u Twojego brata, doszedł już do siebie?
 
Luize, no właśnie, kiedy to zleciało? Czlowiek dopiero,jak staje w obliczu wymagań wie, na ile go stać i ile jest w stanie zdziałać, cZego jesteś doskonałym przykladem:) a babcia z jakimi rokowaniami? Życzę Wam wszystko zdrowia!!! Zuzia i Mateusz na pewno wszystko Ci wynagradzania i tę bezzwbne uśmiechy wszystko rekompenauja:) i dobrze, ze sa rozni, od początku pokazują swoje charakterki:) buziaki dla nich i dla Ciebie!!!
Dziekuje, że pytasz o brata;) jak Ci powiem, że pokonuje co dwa dni z 20-30km na rowerze, to będziesz mieć pełen obraz sytuacji:) wrócił do pełni sil:)
 
No to super, że Twój Brat już w pełni sił :-D Babcia jest na rehabilitacji i walczymy o to, aby mogła samodzielnie się poruszać, ale wiek robi swoje (ma 80 lat) i ciężko to idzie, tym bardziej, że takie ćwiczenia wiążą się z bólem, ale trzeba być dobrej myśli.

A Kasik, Smerfeta, Pole odzywają się?
 
reklama
Do góry