reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
no to jestem

zuzik :-* dla Ciebie

tak więc te 7 dni minęło nie wiem kiedy. pogoda bardzo nam dopisała. w jedno popołudnie padało, ale byliśmy akurat na obiedzie, więc bez znaczenia:-) opaliliśmy się, wypoczęliśmy. mieliśmy w planach aby pozwiedzać okoliczne nadmorskie miejscowości, ale w rezultacie całe dnie od rana do późnego wieczora spędzaliśmy na plaży. pływaliśmy w morzu, książki, krzyżówki i reset całkowity. cały tydzień nie myślałam o staraniach.
mój ulubiony tekst z wakacji : "rodzic mówi do dziecka na plaży : uważaj, zobacz co robisz, cały w piasku jesteś" :-D nie mogłam uwierzyć że tak często słyszę to zdanie

wczoraj trochę mi skrzydła podcięło. w drodze powrotnej dostałam mms od siostry mojego męża, było w nim zdjęcie z usg za pomocą którego poinformowała nas , że jest w ciąży. same rozumiecie, że dostałam tym zdjęciem w pysk. dziś ciężki wieczór przede mną, bo zaprosiła nas na grilla imieninowego, jest mi niedobrze mam ochotę zwymiotować. ale cieszę się że tak szybko będę miała za sobą gratulacje, a później długo nie będziemy się widziały. jeszcze bardziej chciałabym, żeby rozpoczął się nasz proces adopcyjny, niech się wreszcie zacznie coś dziać, bo oszaleję...
 
reklama
no to jestem

zuzik :-* dla Ciebie

tak więc te 7 dni minęło nie wiem kiedy. pogoda bardzo nam dopisała. w jedno popołudnie padało, ale byliśmy akurat na obiedzie, więc bez znaczenia:-) opaliliśmy się, wypoczęliśmy. mieliśmy w planach aby pozwiedzać okoliczne nadmorskie miejscowości, ale w rezultacie całe dnie od rana do późnego wieczora spędzaliśmy na plaży. pływaliśmy w morzu, książki, krzyżówki i reset całkowity. cały tydzień nie myślałam o staraniach.
mój ulubiony tekst z wakacji : "rodzic mówi do dziecka na plaży : uważaj, zobacz co robisz, cały w piasku jesteś" :-D nie mogłam uwierzyć że tak często słyszę to zdanie

wczoraj trochę mi skrzydła podcięło. w drodze powrotnej dostałam mms od siostry mojego męża, było w nim zdjęcie z usg za pomocą którego poinformowała nas , że jest w ciąży. same rozumiecie, że dostałam tym zdjęciem w pysk. dziś ciężki wieczór przede mną, bo zaprosiła nas na grilla imieninowego, jest mi niedobrze mam ochotę zwymiotować. ale cieszę się że tak szybko będę miała za sobą gratulacje, a później długo nie będziemy się widziały. jeszcze bardziej chciałabym, żeby rozpoczął się nasz proces adopcyjny, niech się wreszcie zacznie coś dziać, bo oszaleję...

Magda - ja podziwiam bo ja nie wiem czy bym poszła na grilla - pamietam ze na kazda taka informacje reagowałam rykiem i złością na cały swiat.
Oczyeiscie fajnie z jednej strony, a moze jak mowisz, miec to za doba i juz :)
 
emenems ja staram się nie płakać, ale łzy ciągle stoją mi w oczach, a w gardle mam gulę. ale mówię, pójdę będzie wiele osób, jakoś dam radę... muszę... byle mieć to za sobą... ponieważ bieganie odpada, bo jest mega duszno i chyba bym wylewu dostała, zaraz biorę się za generalne porządki. ciężka praca jest dobra w takiej sytuacji...
 
Magda, jeżeli siostra Twojego męża, wie o Waszej sytuacji, to albo jest głupia, albo jest wielką małpą! Zero taktu i tyle. Wiem, że się cieszy, ale największe szczęście nie powinno ją tak zaślepić, żeby sprawić Ci taką...przykrość... To tylko moje zdanie. Ja wiem jak to jest, jak wszyscy wkoło są w ciąży, a ja nie... Jaki to ból...
Pewnie bardzo bym się zastanowiła, czy iść na tego grilla, czy tylko pogratulować...smsem.
 
Magda, jeżeli siostra Twojego męża, wie o Waszej sytuacji, to albo jest głupia, albo jest wielką małpą! Zero taktu i tyle. Wiem, że się cieszy, ale największe szczęście nie powinno ją tak zaślepić, żeby sprawić Ci taką...przykrość... To tylko moje zdanie. Ja wiem jak to jest, jak wszyscy wkoło są w ciąży, a ja nie... Jaki to ból...
Pewnie bardzo bym się zastanowiła, czy iść na tego grilla, czy tylko pogratulować...smsem.

Zuzik ja sie zastanawiałam kiedys czy to wypada ale z drugiej storny ... Jedna kolezanka tak zrobiła ze powiedizala mi ze .... Urodziła po tym jak dowiedziała sie ze jestem juz w ciazy ... Rozmawiałyśmy bardzo czesto mieszkamy obie w no w roznych miastach a znamy sie z liceum i ona tez duzo przeszła zeby zajsc i nie chciała mi przykrości robic a ja wolałabym zeby powiedala zeby nawet łzy były ... Dziwnie sie poczułam
 
zuzik moja szwagierka nie wie przez co my przechodzimy. ale ja sobie tak myślę, że jak ktoś ma trochę oleju w głowie i widzi małżeństwo z blisko 4 letnim stażem a bez dziecka to można się domyśleć, że coś jest na rzeczy. tym bardziej, że oni też mieli problem z zajściem. dosyć długo się starali. ona miała kłopoty z tarczycą w zeszłym roku usunęli jej dwa płaty. przeszli przez wiele badań, robili badania nasienia itd.
gdyby mi poprostu powiedziała, że jest w ciąży to ok, ale to zdjęcie mnie roz****ło. napewno wysłała je też swojej siostrze która o dziecko stara się od 8 lat. może myślała że jak nie mamy swojego to jej sobie w ramkę oprawimy i koło telewizora postawimy żeby podziwiać??
 
Emenems, dlatego napisałam, że to moje zdanie. A każda z nas postąpiłaby w takiej sytuacji, tak jak podpowiadałoby jej w danym momencie serce.
 
zuzik moja szwagierka nie wie przez co my przechodzimy. ale ja sobie tak myślę, że jak ktoś ma trochę oleju w głowie i widzi małżeństwo z blisko 4 letnim stażem a bez dziecka to można się domyśleć, że coś jest na rzeczy. tym bardziej, że oni też mieli problem z zajściem. dosyć długo się starali. ona miała kłopoty z tarczycą w zeszłym roku usunęli jej dwa płaty. przeszli przez wiele badań, robili badania nasienia itd.
gdyby mi poprostu powiedziała, że jest w ciąży to ok, ale to zdjęcie mnie roz****ło. napewno wysłała je też swojej siostrze która o dziecko stara się od 8 lat. może myślała że jak nie mamy swojego to jej sobie w ramkę oprawimy i koło telewizora postawimy żeby podziwiać??

Tulę... ;*
 
Magda bądź dzielna :*
U mnie w rodzinie jeszcze mam kuzynke ze starszym stażem bez dzieci wiec ciekawość jest podzielona między mną a nią :p
U mojego M tylko my jesteśmy bez bobasa ale jakoś tu się nami mało kto przejmuje. Ale pamiętam jak teściowa na pierwszej wigilii powiedziała ze życzy nam dziecka w dalekiej przyszłości :/ ona ma jakieś zdolności nadprzyrodzone chyba :p bo jak spojrzy na moje kwiaty i skomentuje ze ładnie rosną to zaraz mi wiedna:p toteż kokardki czerwone mam przy storczykach :D
 
reklama
ja nie lubię jak moja teściowa mówi że mam ładne storczyki, a fakt pięknie rosną. zawsze mam taki dreszcz że coś się z nimi stanie. ale złą czarownicą nie jest bo trzymają się.:tak:
 
Do góry