Czesc dziewczyny
![Happy :happy: :happy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy.gif)
Poczytałam sobie zaszłości i widze, ze czesc tu otworzyła hurtownie z mięsem grillowanych, czesc jak mafijna włoska rodzina przed restauracja sie wyłożyła.
Ktorejs sie udało, któraś medyczna masakrę przeżyła, czesc zakuwa do egzaminu, gówniane historie sie tez trafiły...ale w większości to Wy w necie siedzicie...
Beti przeczytałam jakie nieszczęście Cię spotkało. Ciezko mi ogarnąć, bo wydawało sie, ze tak niewiele do szczescia brakowało. Przeczytałam tez, ze masz fajne córki obok siebie, wiec bedzie łatwiej.
Aniko ja ciagle zapominam zapytać, a pewnie mi umknęło jesli pisalas...jaki masz egzamin? Jakis zawodowy? Podnoszący kwalifikacje? I jak Twoj brat sobie radzi?
Smerfeto, bo pytalas. Do 91 roku była ustawa, ze firmy musza przechowywać archiwum pracownicze przez 12 lat, teraz 50. Wiec jak ktos np. w 90 roku pracował w określonej firmie to w 2002 r. Po jego dokumentach wspomnienie moze byc...
No i jeszcze ZUS złapałam na oszustwie. Pisałam, ze zarobki z zagranicy nie bedą sie liczyły jako faktyczne tylko jak mi pani powiedziała "policzą za ten okres średnia krajowa".
A wg orzeczeń sadowych, ktore dostałam od kochanej koleżanki, ktora sędziuje w Wydziale Ubezpieczeń Społecznych okazuje sie, ze owszem liczy sie "średnia", ale nie krajowa tylko "średnia na danym stanowisku pracy".
Wiec zupełnie inaczej wyglada średnia np.kierowcy MPK, a inaczej dyrektora koncernu naftowego...
A mi ZUS chciał przycwaniakowac....
Poza tym remont ciągnę dalej, ale mam nadzieje, że za chwile skończę.
No i zamieniłam sie troche w mojego męża...tzn.nagle zaczelam działać jak On. A zawsze byłam zachowawcza...
Trafila mi sie okazja( nie finansowa, a lokalizacyjna) i kupiłam nieruchomość. No wiem...zwariowałam...jakbym miała mało problemow.