Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[niebajka]

Tak, tak:/ cos jest pokickane:/
Musisz kochana teraz swoje wycierpiec niestety wiem co czujesz. Ja po operacji jak uslyszalam o ponowntm hsg do kwalifikacji, to sie załamałam wolalam isc na laparo niz znowu na hsg.
Wazne, ze Cie przetkali i wiesz co i jak. Mozecie teraz dzialac z 3 skomka
Jestem zla, ze nie miałam sily przebicia, zebys wczesniej to zrobila... yhh..
Marzen zasuwaj na hsg! Diagnostyka! Powtarzam wam! Nie ma skrotow!
Stacy masz jeszcze sile?

 

[kredka82]

Niebajko mi wogole nie mogli znalezc szyjki! Pierwsze probowala i stwierdzila ze ten plastik ( nie wiem jak sie to nazywa? Wziernik???) I wymienila go na dluzszy i nic i w prawo i w lewo i pyta mi sie czy mam odchylona jakos itd. W koncu na tym lozku rtg kazala mi na sama krawedz zjechac i po 10min sie jej udalo i tez mnie potem przyszczypala( wtedy pomyslalam ze juz mam dosyc i ze teraz juz bedzie spoko a to byla dopiero cisza przed burza..) i potem stwierdzila ze mi sie szyjka gdzies na bok schowala. Ale wniosek mam jeden - zadna kobieta nie potrafi mi tego zrobic! Ta byla 5 i kak kazda wczesniejsza sie bardzo meczyla a moj gin ( nawet ten z podziemia;-)) robi to w 3 sekundy

 

[niebajka]

Moja wizyta ok. Transfer we wtorek. endo powyzej 8.

 

[kredka82]

No to chociaz tyle dobrych wiesci:-* bardzo sie ciesze!!!!!

I musze Wam podziekowac bo prawda jest taka ze jakbym tu nie trafila to mysle ze dalej bym tego hsg nie miala zrobionego!!! Bo wiecie jak zawsze jest kazdy mysli ze wszystko na ok tylko ma pecha.. a tak niestety nie jest i teraz wiem jak mi zal ze noe zrobilam tego przed inseminacjami! W sumie moj gin mogl naciskac zebym to zrobila skoro wie ile kasy i czasu mnie to wszystko kosztuje i teraz czuje jakbym po prostu wyrzucila kase do kosza... a straconych miesiecy nic nie cofnie

 

[Emenems]

Niebajka trzymam kciuki za transfer

Kredka to masakra s moze to jakies zrosty co przetkali ... Musi jakos to wylecieć ale na pewno warto było - ja ci mowie ze zaluje ze uciekłam mogłam robic za kazdym urlopem ale chciałam ze znieczuleniem i to anestezjologa nie ma to badania krwi 4 dni wczesniej kazda robic wiec brakowlo mi czasu.
Zaskoczyłam za 1transferem wiec wlasnie moze to był problem ale jal pytałam u mnie w klinice to mi powiedzieli ze mi nie zrobis bo to stara metoda iglo skuteczna i tyle se mogłam pogadac niestety
A nie masz gdzies ketonalu pod reka ? Kurde no koszmarek przeżyłaś widze ....

 

[stacy]

Kredko to miałaś przeżycia. Ja po hsg krwawilam może 1 dzień, odczuwałam lekki dyskomfort ale nie az tak.

Niebajko czy mam jeszcze siłę? Chyba mam skoro jeszcze próbujemy. U mnie wiary brak w powodzenie. :-( boje sie porażki.... az mnie skręca jak o tym myślę.
dobrze że u ciebie wszystko zgodnie z planem. :-)

 

[kredka82]

Stacy musisz sie pozytywnie nastawic! Kazda z nas sie boi porazki ale kazda porazka przybliza nas do sukcesu!

 

[niebajka]

Stacy mi chodzilo o sile po wyjeździe ) bedzie dobrze dasz rade!

U mnie zgodnie z planem, ale nie umiem sie poki co cieszyc.. obstawialam transfer troche pozniej...

Wczoraj nie migkam wysylac postów :/ wywalalo mnie z forum..

Dzisiaj popracuje z 14h, jutro tez.. w poniwdzialek tez..
Masakra..spina totalna:/

 

[smerfeta]

Beti bardzo mi przykro... aż nie wierzę w to co się stało, przecież lekarze już byli tak pozytywnie nastawieni... tule mocno...

Kredka współczuję tego bólu. Mnie też bolało w trakcie wykonywania. A jak dziś się czujesz? I co Twój M na ten wynik? Zrozumiał że niepłodność to problem par a nie jednej osoby w związku?

Niebajka już nie mogę doczekać się Twojego transferu i już zaciskam kciuki :-)

 

[kredka82]

Smerfeta dzis juz lepiej ale czuje sie tak na 75%
No ja przypuszczam ze to badanie jak sa drozne to jest w miare do zniesienia a jak trzeba przepychac to nikomu nie zycze..