Enni, cieszę się, że u dzieciaczków wszystko dobrze! niech zdrowo rosną i nie stresuja swojej mamusi
a dzieki suwaczkowi będziemy widziec, jak szybko mija Wam czas
chociaż pewnie Wam wolno, a nam szybko ;P
Beti, jakieś nowe wieści? pytam tylko o te dobre, bo limit kiepskich juz wyczerpałaś i nie powrócą
Lumia, podoba mi się Twój plan! dużo w nim rozsądku, mądrości i dystansu, a to ważne
cieszy mnie zaangażowanie Twojego M - razem łatwiej
mozna powiedziec, że jedziemy na podobnym wózku
ja też odpuściłam w czerwcu, bo na początku lipca mam egzamin i nie chciałam się tym wszytskich podwójnie stresowac. teraz kończę antyki, czekam na @, w międzyczasie nauka intensywna do egz, który mam 1 lipca, a 3 lipca do Gamety i ustalamy plan działan
wejdziemy w to razem
Kredka, proszę Cię, nie stresuj się tym hsg. róznie może być - może być tak, że będzie Cie bolało, a może być tak, ze strach ma wielkie oczy, a Ty poczujesz zaledwie ból porównywalny do okresowego albo tego z pobierania cytoligii. Powiem Ci osobiście, że dali mi cos lekiego przeciwbólowego, ale nie bylo to dla mnie jakeis wielkie bólowe doswiadczenie. raczej sam sposób badania był mniej komfortowy. pamiętam, że kilka tygodni pozniej miałam porbierany posiew i bolał mnie bardziej niz hsg!!! więc glowa do góry! przyjdzie, będzie i pójdzie w zapomnienie, a Ty zyskasz ważne badania
Pole, Kasik, Smerfeta, Luize, jak się macie Wy i Wasze pociechy?
niebajko, pewnie ostro odpoczywasz
korzystasz!