Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[MagdaM33]

kredka82 ale dobre wieści od Ciebie płyną. super, że możesz na miejscu zrobić badanie. teraz czekam z Tobą na potwierdzenie, że wszystko dobrze:-)
nie mieli dzwonić z kliniki. kazali przyjechać jutro na 11:20 więc pewnie 10:30 będę koczowała pod kliniką :-) patrzę ciągle na zegarek myślę, że już nie zadzwonią z jakąś złą informacją i trzymam się myśli, że maluszki obudziły się i ruszyły w moją stronę, a już jutro będą się mogły grzać pod moim sercem.

Pole ja od jutra też będę snuć teorie kosmiczne, będzie dobrze kochana, będzie. dobrze.

lecę poczytać co napisałyście

 

[marzen88]

Magda jutro wszystko się pięknie uda
Pole Twoje córeczki pewnie rosną w siłę
Mam nadzieje ze u mnie też ktoś rośnie
W ogóle jestem teraz strasznie zaganiana, od 5 rano dopiero usiadłam. Wczoraj jeszcze dowiedziałam się że dostałam pare godz dodatkowych w innej szkole.

 

[enni]

Pole ja 2 dpt czułam że coś się dzieje, a 1dpt miałam plamienie, tez chyba musiało się już coś dziac że test sikany wyszedł mi już 6dpt.
Dziewczyny nie wiem co robić, nic mnie nie boli ale nadal plamię Nie żywią krwią , ale sluzem takim z domieszka pomarańczowego jutro mam jechać na betę,
Kasik długo plamiłaś? bo pamiętam że tez miałaś mega przeboje z tym
krwawieniem
Stacy ja miałam pueron refundowany i o ile pamiętam za cała stymulacje płaciłam 12 zł
Marzenka masz więcej pracy także szybciej minie Ci czas do bety

 

[Emenems]

Enni nie panikuj błagam cie babo !

 

[kredka82]

Magda musisz sie wyspac (wiem wiem;-)) ale musisz odpoczac przed jutrem i sie wyluzowac! I nie martw sie o maluszki dadza rade!!!

Dziewczyny ja tak ostatnio duzo mysle ( pewno za duzo) ale gdybym miala refundowane in vitro to bym sie nie bawila w inseminacje!!! Bo jak teraz na to patrze to szansa dzieki in vitro jest duuzo wieksza i dostaje sie juz zarodek a nie trzeba sie martwic czy sie trafi w punkt z owu i czywogole dojdzie do zaplodnienia itd. Jak nam 3 inseminacja nie wyjdzie to chyba zaczne myslec o in vitro.

 

[Emenems]

Kredka82 mysle ze jak mowisz... masz ten zarodek i duzaczeac drogi za toba.
Pamietam jak byłam na transferze i zobaczyłam pod mikroskopem tego kropka to cieszyłam sie jak głupia - żywa moja komórka jest!

 

[MagdaM33]

kredka82 nie wiem czy przy ivf jest łatwiej pewnie zależy komu się powiedzie. ja pierwsze miałam w styczniu zeszłego roku. byłam pewna, że podanie zarodka oznacza ciążę. byłam tak pewna, że posprzątałam biurko w pracy i pozamykałam wszystkie sprawy bo przecież miałam iść na zwolnienie. od tego czasu minęło blisko półtora roku, a ja jutro podchodzę do transferu darowanych zarodków, bo własnych nie byliśmy w stanie uzyskać.
mam ogromną nadzieję, że badania wykażą , że wszystko dobrze u Ciebie i kolejna IUI zakończy się sukcesem. a najbardziej życzę Ci naturalnego cudu:-)

a czy ja będę spała?? pewnie nie, będę się walała po łóżku z boku na bok, aż opuszczę sypialnię i w salonie z książką w dłoni doczekam poranka.

 

[lumia]

Magda
Już teraz zaciskam kciuki Pamiętaj jutro jedziesz po swojego Malucha:-) Nie ma innnej opcji

Stacy
Dopiero teraz widzę, bo wlączyłam komuter, tak to piszę z kom. Napisałaś ,że jedziesz do Białegostoku, a widzę ,że jesteś z małopolski. Nie szukalas kliniki w tym wojejwództwie?

Kredka
Wysłałam priv

 

[MagdaM33]

dobra dziewczyny ja zmykam na dziś. wezmę kąpiel obejrzę ojca Mateusza i spróbuję posapać. dziękuję że jesteście ze mną. odezwę się jutro jak już będę w wielopaku

 

[stacy]

enni - postanowiliśmy, że nie skorzystamy teraz z refundacji w razie potrzeby przy in vitro. Zastanawialiśmy się bo to są dużo niższe koszty.

magda - no niestety in vitro też nie daje 100% pewności. A szkoda...

lumia - tak jestem z małopolski. Na początku naszej drogi, najpierw został zdiagnozowany mój mąż zupełnie przez przypadek. Wysłałam go na rutynowa kontrolę. Lekarz robił USG jąder i coś tam zauważył. Powiedział, żeby zbadał sobie nasienie. Powiem szczerze dla nas to był szok, ale poszedł bo już wtedy staraliśmy się o maluszka i nie wychodziło. Diagnoza nas kompletnie zdruzgotała. Ale polecono nam dr. Wolskiego z Novum. Jedyną nadzieją była biopsja, która niestety nic nie przyniosła. I tak zostaliśmy w Novum, bo niestety nic dobrego nie słyszeliśmy o Krakowie. Zresztą jak widać Warszawa też nie była skuteczna. Związku z tym , że za nami tyle IUI postanowiliśmy zmienić klinikę no i padło na Bociana. Wiele dziewczyn wychwala Bociana, właściwie to tym się sugerowałam w jakiejś części.