Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[kasik36]

Queen ja bralam chyba 3 dni po transferze. Mysle, ze nie zaszkodzi a moze pomoc. Tak jak piszesz, zapobiega skurczom co w poczatkowej fazie jest bardzo wazne. Mozesz brac 2 razy dziennie, ja bralam o 8 i 16. Nawet jak trafilam do szpitala w 5 tc to mi podali relanium w zastrzyku na noc, wlasnie aby zapobiec skurczom i na uspokojenie bo nerwy tez nie sluza kropkom.

 

[Ewela2222]

hey moje drogie! pewnie mnie nie pamietacie bo minelo 2 lata jak tu pisalam☺ale jakos ja caly czas was podczytuje i sledze sytuacje szczególnie pole i kasik!
2 lata temu mialam przygode z invimedem gdzie in vitro wogole zanim zaczelam odpuscilam.... teraz postanowilam powrócić na ta ścieżkę przenioslam sie w swojej miejscowości do gamety i zaczelam w tym miesiacu in vitro niestety wczoraj mialam miec transfer ale sie nie odbyl z uwagi na zagrosenie hiperka.... z 14 jajek 7 bylo dojrzalych a tylko 6 w programie zaplodnili z czego 5 sie zaplodnilo prawidłowo. Jutro maja dzwonic ile zarodkow nadaje sie domrozenia i ttansfer dopiero w pprzyszłym cyklu

 

[kasik36]

Ewela czyli jestes juz po drugiej stronie lustra Nie martw sie, ze transfer odroczony, organizm sie zregeneruje i przyjmie kropka na cale 9 miesiecy Zapraszam na forum zakwalifikowanych i kto po in vitro. Tam znajdziesz wiele cennych porad.

 

[Agaawa]

Quinn obie teraz bedziemy siedziały jak na szpilkach Szkoda, ze ja nie moge relanium Sciskam Wasz dwupak

 

[smerfeta]

Queen myślę, że relanium możesz spokojnie brać. Cały czas zaciskam kciuki

Yuffie myślę że najlepiej jakbyś popytała na wątku "kto po invitro" bo tam jest o wiele więcej forumowiczek i większe doświadczenie w dziedzinie ivf

 

[Queen]

Hej dziewczyny!
Ja dzisiaj na urlopie bo wczoraj przez to relanium ledwo wytrzymałam w pracy :-) Więc dziś lenimy się razem z pieskiem. Na przemian śpię i jem, całkiem przyjemnie :-)
Agaawa, aż nie mogę uwierzyć że Ty już za chwilę będziesz rodzić. Wydaje się że dopiero co przekazywałaś nam informacje o ciąży, a tu już za chwilę będziemy witać Piotrusia na świecie :-) Jak tam Twoje nastawienie, stresujesz się troszkę?
Dziewczyny, a ja się chciałam Was jeszcze poradzić w jednej sprawie bo wydaje mi się że któraś z Was kiedyś też miała ten problem. Chyba dostałam jakiegoś podrażnienia od luteiny, strasznie mnie pieczę i swędzi, boję się żeby mi się z tego jakaś infekcja nie rozwinęła. Macie może jakieś sposoby żeby temu zaradzić?

 

[gos1512]

Queen ja po kazdej wizycie w toalecie albo jak czulam ze mnie cos zaczyna swedziec podmywalam sie lactacydem najlepszy plyn do higieny intymnej ktoras to z dziewczyn w watku " kto po in vitro" napisala o nim i kupilam go i od tego czasu mam spokoj ja ogolnie biore duzo tabletek na moje choroby i to sie odbija pietro nizej
Kobietki napiszcie mi czy po iui dostawalyscie L4? Ja jutro jade na wizyte na 16.20

 

[kasik36]

Queen a bierzesz lutke "50" czy "100"? Podobno najbardziej podraznia "50". "100" jest teraz refundowana i kosztuje grosze, chyba mniej niz 4 zl. wiec warto poprosic o recepte. A na podraznienia najlepszy rumianek i lactacyd. Nie przesadzaj tez z higiena bo zmyjesz flore bakteryjna, max 2-3 razy dziennie podmywanie. Polecam tez wkladki bella cotton, sa rewelacyjne, wymieniaj nawet kilkanascie razy dziennie jak lutka wyplywa. Ja odpukac dzieki lactacydowi i tym wkladkom nie mialam infekcji w czasie ciazy, nawet podczas przyjmowania lutki a bralam ja chyba pol roku.

 

[Queen]

Kasik ja właśnie biorę 100 (3x200), ale oprócz tego jeszcze estrofem 2x1 więc trochę tego jest w ciągu całego dnia. Spróbuje tego lactacydu i rumianku, może coś pomoże.
Gos, ja L4 po IUI nie brałam, ale jak poprosisz lekarza to chyba powinien Ci dac.

 

[enni]

Bry kobietki

Queen mocno ściskam kciuki za maluszka a co do podrażnienia no to ja miałam mega. Mimo ze miałam lekkie podrażnienie brałam dalej lutke aż skończyło się strasznym bólem, opuchnięciem i zaczerwienieniem, lekarz z miejsca zapisał mi duphaston. Moim zdaniem nie masz na co czekać tylko zgłosić się do lekarza żeby zmienił Ci lek.
Agawa wow 38 tydzień.... trzymam kciukasy za szczęśliwe rozwiązanie

Dzisiaj byłam na wizycie i pani doktor zaproponowała długi protokół. Od pierwszego dc antykoncepcja przez 2 tygodnie, później znowu cos i znowu heheh, ciekawe jak to będzie :-) boje się tylko tego kłucia. Zajmie mi to jakieś 6 tygodni do punkcji, ale może jakos lepiej to wyjdzie...nie wiem, ale jak na razie nie nastawiam się na tak ani na nie jestem neutralna