Niebajka ja leczylam sie w GMW w Opolu. Udało nam sie zajsc naturalnie po pierwszym wybitnie nieudanym podejściu, gdy wszystkie komorki obumarły w 4 dniu po zapłodnieniu.
Hmmmm.... Wiecie co, ja od początku uwazam, ze nie mam co narzekać, ze dotknął mnie taki cud, ze każdą prżeciwnosc losu, bol, mdlosci, słabości, postanowiłam przetrwać z uśmiechem na twarzy. I nawet jak mnie stres dopadal, złe myśli, czy bol, to ja zawsze sie uśmiecham. Bo wiem, ze inni mają gorzej. I powiem Wam, ze u mnie to działa)
Hmmmm.... Wiecie co, ja od początku uwazam, ze nie mam co narzekać, ze dotknął mnie taki cud, ze każdą prżeciwnosc losu, bol, mdlosci, słabości, postanowiłam przetrwać z uśmiechem na twarzy. I nawet jak mnie stres dopadal, złe myśli, czy bol, to ja zawsze sie uśmiecham. Bo wiem, ze inni mają gorzej. I powiem Wam, ze u mnie to działa)