Pole przy tych pierniczkach to musiałaś się nieźle namęczyć
tyle drobiazgów powtykać! szacun!
Anika obrazek jest super
Luize mi ostatnio coś w pachwinie uciska i chodzę małymi kroczkami niczym Chinka ;-) co do moczu - miałaś liczne czy nieliczne bakterie? bo jeśli nieliczne to duże prawdopodobieństwo że to błąd w labo, bądź niesterylny pojemniczek. Mi dr na nieliczne bakterie na wszelki wypadek zalecił wit C 200 mg dziennie by zakwasić mocz i żurawit.
Moja szefowa też bardzo ubolewała nad tym, że idę na zwolnienie, jednak ubolewała w niezbyt miłych słowach i znając ją to wiesza teraz na mnie psy (iii jeszcze na mojej koleżance, która również poszła na zwolnienie z powodu ciąży) a z siebie robi wielką ofiarę
Kasik czyli kupujesz pojemniczek na posiew a oddajesz jako do badania ogólnego? chyba też muszę to zastosować bo jak widzę te niedomknięte pojemniczki to zastanawiam się, jaka jest tu pewność że to jest sterylne? na szczęście częściej robię badania w specjalnych pojemniczkach, które wymaga szpital, takie z probówkami. Pojemniczek w zamkniętym opakowaniu, potem próżniowo zaciągam do probówki i tylko tą probówkę oddaje
Inis mój lekarz też jest zdania że nie warto robić badań na wrogość śluzu bo to pochłania koszty, badanie często niemiarodajne a iui i tak ominie tą barierę. Wyrażenie "niepłodność idiopatyczna" jest bardzo wygodne, tym bardziej, że tak na prawdę można porobić maaasę badań by dojść do tego gdzie ten problem tkwi. Ale problem jest też taki, że to są bardzo drogie badania... ale jeśli już nic nie zostaje to po prostu trzeba. Mnie takie badania kosztowały 4 tys ale znalazł się problem ;-)
Dobrej nocki