reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Queen ciesze sie, ze juz dzialacie :) Trzymam MEGA kciuki, zeby to byl TEN cykl. Czesto wlasnie w takim pedzie i zawirowaniach sie udaje bo czlowiek nie ma za duzo czasu na myslenie i troche wyluzowuje. No i plan "B" trzyma w pionie, u mnie byl to Bialystok i mocno sie nie nastawialam, ze tym razem sie uda, oby u Was tez tak bylo :)
 
reklama
Queen ale się cieszę że Cię 'widzę' :-D Ostatnio myślałam o Tobie, co u Ciebie słychać i co u pieska :) Na koniec grudnia NFZ rozdziela środki które im pozostały i też miałam nadzieję ze to przyspieszy stymulke. A w Gamecie tak jest że jeśli długi protokół nie sprawdzi się, to próbuje się z krótkim. Mam nadzieję że on pomoże, U mnie jajca były lepsze po krótkim.
Może źle czytałam, ale czy to znaczy że już bierzesz zastrzyki? No i co tym razem? Gonal czy Menopur? Już trzymam kciuki :)

Yuffie przykro mi, ale ze względu ma ten śluz, ja nadal potrzymam kciuki :) sikacze są zdradliwe.

Ja też wspominam smacznie komunistyczne pomarańcze, to i tak był rarytas :)
 
Ostatnia edycja:
Smerfeta, Kasik, dzięki :-)
Kasik, ja pamiętam jak Ty mi w październiku pisałaś, że nie mam się martwić bo może akurat na koniec roku dostanę niespodziewany telefon z kliniki, że mogę zaczynać. Wtedy za bardzo w to nie wierzyłam, a jednak Twój scenariusz się sprawdził :-) powiem Ci, że tez się nawet trochę cieszę, że tak trochę na wariacko to przebiega, jak napisałaś - nie mam czasu za bardzo nad wszystkim rozmyślać, tak jak to u mnie zazwyczaj wygląda.
Swoją drogą to chyba mieliśmy sporo szczęścia bo dr powiedział, że jesteśmy 15. parą do której zadzwonił, a 3. która sie "załapała" bo pozostałe albo były w nieodpowiednim momencie cyklu, albo po prostu nie mogły z innych względów zaczynać od zaraz. A ja w dniu telefonu miałam akurat 1 dzień cyklu (jeszcze rano ze smutkiem pomyślałam sobie "znowu okres, a do in vitro jeszcze tak długo..." :happy:) więc już następnego dnia zaczęłam stymulację. Chociaż raz coś się ułożyło jak należy, chyba św. Mikołaj maczał w tym palce ;-)
Smerfeta, tak już jestem na zastrzykach, mam Puregon i Menopur, ja się przede wszystkim cieszę, że tym razem krótki protokół dlatego, że to oznacza mniej zastrzyków :happy:
A piesek, jak już wspomniałam, robi się coraz bardziej rozbrykany :happy: Zadomowił się na dobre i czasami próbuje rządzić, narobił parę szkód mieszkaniowych, ale w przyszłym roku i tak planujemy remont więc uchodzi mu to na sucho. No i jest ulubieńcem całej rodziny, co niestety wiąże się z tym, że gdzie się z nim nie pokażemy, tam musi dostać coś do przekąszenia, pomimo naszych próśb, żeby nie dawać mu wszystkiego, czego sobie tylko zażyczy. Ale kończy się po prostu tym, że i tak to dostaje, tyle, że tak, żebyśmy nie widzieli :happy2:
 
Queen, ale się cieszę z takiego obrotu spraw! :) kciuki!!!!

a ja wpadłam, by powiedzieć Wam, że moja siostra jutro ma przyjecie do szpitala i być może właśnie jutro albo w środę urodzi się mój siostrzeniec!:) pamiętam, jak w Wielkanoc oznajmiali nam dobrą nowinę, a tu juz rozwiązanie :)
 
reklama
Queen - tak się cieszę, że już startujesz :-D Takie szybkie akcje są najlepsze. A jak widać już od początku dopisuje Ci szczęście, więc musi być dobrze. Trzymam kciuki.

Anika - jak to szybko zleciało, już rozwiązanie Twojej siostry. Trzymam kciuki aby wszystko poszlo bezproblemowo. Teraz będzie Twoja kolej :-)

Yuffie - ja na Twoim miejscu zrobiłabym betę, bo szkoda nerwów. Testy nie zawsze wychodzą, szczególnie po IUI. Mi dr betę kazał zrobić 14 dni po zabiegu. Ja dalej trzymam kciuki. Dla mnie też dziwne jest, że kazał odstawić leki po 10 dniach.
 
Do góry