Oj Kasik to była pierwsza atrakcja po zdjęciu kasku- stłuczka za stłuczka i zdziwienie, ze nie mozna juz głowa pukać w podłogę. Bolesna lekcja
Aniko ja tak pytam, bo mam doczynienia z podawaniem kontrastu( do tomografii) i ona moze wywołać taka reakcje. Dlatego pytają o to czy człowiek nie uczulony na kontrast( a skad ma niby wiedzieć...) i bardzo obserwują za pierwszym razem.
Ale widziałam jak kobieta po 6 tomografii dostała wstrząsu mimo, ze nigdy nic jej przedtem nie było. I powiem, ze wyglądało to groźnie. W sumie do zejścia śmiertelnego taka reakcja prowadzic moze. Dlatego tak ględze...ale juz wiem, ze nic nie wiesz...
A gdzie jest nasz mama bliźniaczkowa dawno nic nie czytałam od Niej
A dla przyszłych mam dalszy ciąg papierowych kłopotów wychowawczych. Otóż dziecko zwiedzialo sie, ze w segregatorach jest papier( a mamy ich średnio po 60 sztuk), no i zupełnie nie da sie pracować, bo nic na podłodze rozłożyć nie mozna.
Po drugie zorientował sie, ze z drukarki wychodzi papier, wiec jak usłyszy tylko dźwięk to choćby nie wiem co interesującego robił to leci mało sobie nog nie połamie.
Dodatkowo wie, ze papier to jego owoc zakazany, więc jak znajdzie sie przez przypadek w jego zasięgu, bo tata gazetę kupił, babcia ciasteczko w torebce papierowej,wyciągnął mi z torebki paragon itd to natychmiast wkłada go z prędkością dźwięku do buzi, zeby nikt nie zdążył Mu wyrwać.
I cwaniakuje. Bo nauczył sie robic "kosi kosi łapki" i jak ładnie robił to Go wszyscy na głos chwalili i po głowie glaskali.
Wiec teraz gdy tylko cos nabroi to zeby odwrócić uwagę to tak zacięcie robi to "kosi", ze mało sobie nadgarstków nie połamie....
Poza tym tata jest nr1, mysle, ze to dlatego, ze jest w domu Głównym Zarządcą Papieru, co ryze na 2 dni ma. Mysle, ze Kiciusiowi to imponuje i tyle!
Aniko ja tak pytam, bo mam doczynienia z podawaniem kontrastu( do tomografii) i ona moze wywołać taka reakcje. Dlatego pytają o to czy człowiek nie uczulony na kontrast( a skad ma niby wiedzieć...) i bardzo obserwują za pierwszym razem.
Ale widziałam jak kobieta po 6 tomografii dostała wstrząsu mimo, ze nigdy nic jej przedtem nie było. I powiem, ze wyglądało to groźnie. W sumie do zejścia śmiertelnego taka reakcja prowadzic moze. Dlatego tak ględze...ale juz wiem, ze nic nie wiesz...
A gdzie jest nasz mama bliźniaczkowa dawno nic nie czytałam od Niej
A dla przyszłych mam dalszy ciąg papierowych kłopotów wychowawczych. Otóż dziecko zwiedzialo sie, ze w segregatorach jest papier( a mamy ich średnio po 60 sztuk), no i zupełnie nie da sie pracować, bo nic na podłodze rozłożyć nie mozna.
Po drugie zorientował sie, ze z drukarki wychodzi papier, wiec jak usłyszy tylko dźwięk to choćby nie wiem co interesującego robił to leci mało sobie nog nie połamie.
Dodatkowo wie, ze papier to jego owoc zakazany, więc jak znajdzie sie przez przypadek w jego zasięgu, bo tata gazetę kupił, babcia ciasteczko w torebce papierowej,wyciągnął mi z torebki paragon itd to natychmiast wkłada go z prędkością dźwięku do buzi, zeby nikt nie zdążył Mu wyrwać.
I cwaniakuje. Bo nauczył sie robic "kosi kosi łapki" i jak ładnie robił to Go wszyscy na głos chwalili i po głowie glaskali.
Wiec teraz gdy tylko cos nabroi to zeby odwrócić uwagę to tak zacięcie robi to "kosi", ze mało sobie nadgarstków nie połamie....
Poza tym tata jest nr1, mysle, ze to dlatego, ze jest w domu Głównym Zarządcą Papieru, co ryze na 2 dni ma. Mysle, ze Kiciusiowi to imponuje i tyle!