Magdo ja najcześciej gdy mam mleko wiejskie robie z tego przepisu( jest bardzo podobny do przepisu mojej babci, ale tam sa stare miary ilościowe, wiec wklejam ten)a jak nie to kupuje gotowy twaróg. Najważniejsze to, ze musi byc solidnie odsączony, bo inaczej wszystko sie rozjeżdżaaaaa.
I ja nie używam orzechów, bo nie chce mi sie skory zdejmowac( inaczej brudzi masę, a Pascha powinna byc biała) i śliwek i idę na łatwiznę dając słupki migdałowe.
SKŁADNIKI:
2 l mleka, 8 żółtek, 21/2 szklanki kwaśnej śmietany 36-procentowej, ½ szklanki stopionego masła /13 dag/, 2 szklanki cukru pudru, 1 cukier waniliowy /1,6 dag/, 10 dag rodzynek, 5 dag sparzonych i obranych ze skórki migdałów, 5 dag skórki pomarańczowej smażonej w cukrze, 5 dag łuskanych orzechów włoskich, 5 suszonych śliwek pokrojonych w paseczki
WYKONANIE:
Żółtka utrzeć ze śmietaną i stopniowo wlewać do wrzącego mleka, stale mieszając. Mieszanina powinna się zwarzyć i zbić w kłaczki. Mleko szybko ostudzić, wstawiając garnek do zimnej wody. Plastykowe sitko wyłożyć podwójnie złożoną gazą, wylać na nią zważone mleko, a gdy trochę obcieknie, zebrać końce gazy, związać i powiesić do obciekania na 2 dni. Osączony serek położyć na deseczce, przykryć drugą deseczką i mocno obciążyć. Następnego dnia włożyć ser do makutry, wlać stopione ostudzone masło i ucierać, dodając stopniowo cukier puder. Do utartej masy wsypać bakalie.
Okrągłą salaterkę wyłożyć zwilżoną gazą, ułożyć na niej dekorację z bakalii, wyłożyć na to paschę, przykryć ją końcami gazy, przycisnąć talerzykiem i wstawić na 24 godz. do lodówki. Po wyjęciu z lodówki odwrócić salaterkę do góry dnem, wyłożyć paschę na talerz i zdjąć gazę.
Jadlam pasche z żurawina, nie smakowała mi. Szukam "inaczej".
A czy żeberka były z tej biednej świnki ze złamana noga?
Moj M lubi żeberka ja nie jadam.
Smerfeto do trzech razy sztuka...;-)