reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Hejka!
Jeszcze ludzie nie wiedzą że jestem w pracy więc mam dość luźny dzień. Dziś w stołówce mamy zupę z dyni więc wraz z drugą ciężarną skusimy się :-)

Kate ja nie potrafię tak kłamać i pchać się do szpitala z wyimaginowanym problemem i zajmować miejsce tym co na prawdę przyszli z poważnymi sprawami. Też kiedyś przyszłam z problemem poważnym i ceniłam to że szybko mnie przyjęli. A do lekarza chodzę prywatnie.
Tak w ogóle to teraz powinnaś przenieść się na wątek ciężaróweczki po invitro :-)

Yoanna dzięki za porady żywieniowe :-) niech Szymko walczy dzielnie z ząbkami a Tobie dużo cierpliwości życzę choć szczerze mówiąc po Twoich postach można wywnioskować że jesteś cierpliwą mamą :-)

Kasik wiem że u mnie naturalna ciąża i inaczej to się traktuje ale przypomniałam sobie o naszym nieszczęsnym encortonie, że przecież trzeba wkrótce odstawić więc zadzwoniłam do Gamety i zapytałam czy jednak da radę wcześniej umówić wizytę. Na szczęście pani była tak miła że wcisnęła mnie na 10 września :-)

Miłego dnia dziewczyny!
 
reklama
No ale ja nie zajmowałam nikomu miejsca bo to był normalna wizyta i USG ... nie musiałam leżeć w szpitalu na oddziale, a całe załatwianie mojej sprawy trwało nie dłużej niż 30 minut łącznie z wypełnieniem karty wizyty. Dla mnie moje dziecko to poważna sprawa więc jak co to wolę się upewnić niż zamartwiać a prywatnie też chodzę na wizyty co 2 tygodnie :)
Po prostu uważam, że jest to dobry pomysł bo człowiek może się uspokoić i chociaż raz nie płacić skoro za wszystko musiał płacić w swoim leczeniu :)

PS. kiedy odstawiasz encorton? ja biorę do 20 tygodnia bo mi immunolog powiedział, że przeciwciała działają na płód do 21 tygodnia i że lepiej nie odstawiać wcześniej niż w 18 tygodniu.
 
A ja już chyba nigdy spokoju nie zaznam, znowu plamię :-( Na brązowo co prawda i nie dużo ale już się stresuję. To na pewno nie od aplikatora bo od piątku nie używam. Dobrze, że za 2 godziny wizyta.
 
Ja już chyba nigdy spokoju nie zaznam, znowu plamię :-( Na brązowo co prawda i nie dużo ale już się stresuję. To na pewno nie od aplikatora bo od piątku nie używam. Dobrze, że za 1,5 godziny wizyta.
 
Ja już chyba nigdy spokoju nie zaznam, znowu plamię :-( Na brązowo co prawda i nie dużo ale już się stresuję. To na pewno nie od aplikatora bo od piątku nie używam. Dobrze, że za 1,5 godziny wizyta.

Kochana Ty się nie stresuj tym plamieniem tak bardzo. Sama na początku też plamiłam w 4 tygodniu (czyli w dniu spodziewanej @) i potem w 6 tygodniu. To były takie lekkie brązowe plamienia ale dr powiedział, że tak może być i że to jest normalne bo się tworzy dopiero łożysko i że jest jeszcze kupe miejsca i że te miejsca się łuszczą jak przy normalnej @ bo jeszcze nie wiedzą, że kobieta jest w ciąży i że generalnie takie plamienia w 1 trymestrze są normalne i że bardzo dużo kobiet takie ma.
Dopiero jak miałam takie jednodniowe plamienia w 2 trymestrze (zaraz na początku) to się przestraszyłam i poszłam i okazało się że krwiaczek, ale w pierwszym trymestrze to jest normalne.
Główka do góry :)
 
hey wszystkim

Blue okropna tragedia, bardzo współczuję...


Kasik no co to się dzieje. myślę, że kropek się mebluje i tyle. czekam na wieści po wizycie.


ja od wczoraj u mamci. wczoraj spotkałam się z jedną koleżanką, dziś idę na spotkanko z drugą, jutro jedziemy z mamą do galerii poprzyklejać nosy do witryn :-)

smerfeta zupa dyniowa mniaammm. mam nawet dynię w domu i zamiaruję taką popełnić :-)


jaka u Was pogoda? u mnie pada i jesiennie jest :baffled:
 
Już po wizycie, trochę uspokojona bo znaleźliśmy przyczynę plamień i krwawień. Otóż jest mały krwiaczek przy kosmówce 2x1 cm ale doktor powiedział, żeby się nim w ogóle nie martwić bo jest na tylnej ścianie i niczemu nie zagraża. Mam pracować, chodzić i żyć normalnie :confused:Kolejna wizyta dopiero 30 września bo 25 mam prenatalne w Invikcie więc bez sensu było umawiać się w tym samym tygodniu co prenatalne. Gdyby mnie coś niepokoiło mam dzwonić to przyjmie mnie wcześniej. Mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby, Z estrofemu mam schodzić, najpierw 7 dni po 1 tabletce mniej a później 5 dni już tylko jedną brać i ostawić całkiem. Lutkę też chciał odstawiać ale że ja się boję to powiedział, żebym sama próbowała za 2 tygodnie chociaż po 1 tabletce mniej na dobę brać, powoli. Wie, że bardzo się tym stresuję ale mówi, że po 10-11 tc już mi lutka ciąży nie jest potrzebna. Teoretycznie mam dzisiaj 9 dt, dziecko ma rączki i nóżki i mierzy 2,28 cm :-) Oto fotka dla cioteczek:

usg 02.09.2014. 002.jpg
 

Załączniki

  • usg 02.09.2014. 002.jpg
    usg 02.09.2014. 002.jpg
    16,1 KB · Wyświetleń: 75
Kasik, cieszę się, że lakarz znalazł przyczynę plamień, no i uspokoił Cię, ze to nic groźnego:) a Kropek fajny:)

Blue, jak się masz?

Smerfeta :)

Yoanna, dzięki:) powrót nie był zły, ale gardło już czuję :/ a dzisiaj miałam tylko 3 lekcje:)

Pole, gdzie się podziałaś?
 
reklama
Już po wizycie, trochę uspokojona bo znaleźliśmy przyczynę plamień i krwawień. Otóż jest mały krwiaczek przy kosmówce 2x1 cm ale doktor powiedział, żeby się nim w ogóle nie martwić bo jest na tylnej ścianie i niczemu nie zagraża. Mam pracować, chodzić i żyć normalnie :confused:Kolejna wizyta dopiero 30 września bo 25 mam prenatalne w Invikcie więc bez sensu było umawiać się w tym samym tygodniu co prenatalne. Gdyby mnie coś niepokoiło mam dzwonić to przyjmie mnie wcześniej. Mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby, Z estrofemu mam schodzić, najpierw 7 dni po 1 tabletce mniej a później 5 dni już tylko jedną brać i ostawić całkiem. Lutkę też chciał odstawiać ale że ja się boję to powiedział, żebym sama próbowała za 2 tygodnie chociaż po 1 tabletce mniej na dobę brać, powoli. Wie, że bardzo się tym stresuję ale mówi, że po 10-11 tc już mi lutka ciąży nie jest potrzebna. Teoretycznie mam dzisiaj 9 dt, dziecko ma rączki i nóżki i mierzy 2,28 cm :-) Oto fotka dla cioteczek:

Zobacz załącznik 641864

O jakie śliczne maleństwo :) Gratuluję kochana :)
Odnośnie luteiny ja bym nie odstawiała. Mój lekarz mówi, że łożysko ostatecznie jest już wykształcone dopiero w 16 tc i że zbyt wczesne odstawienie może skutkować krwawieniem i pobytem w szpitalu bo łożysko jeszcze nie zdąży przejąć wszystkich funkcji odpowiedzialnych za produkcję progesteronu i innych hormonów.
Ja miałam odstawiać pomału dopiero od 14 tygodnia, ale że akurat potem przeszłam do innego dr i ten zwrócił uwagę, że ALLO MLR u mnie wynosi 0% to zaproponował abym brała zarówno duphaston jak i luteinę do końca ciąży w dużych dawkach z tego powodu, że duże dawki progesteronu bardzo dobrze chronią zarodek (małe dawki nie chronią) i skoro moja naturalna ochrona jest "żadna" to trzeba sztucznie chronić. Generalnie jednak jakbym nawet ALLO MLR miała w normie to chyba jednak wolałabym do tego 14 tygodnia ciągnąć te leki i nie odstawiać.
Bardzo się cieszę, że wszystko jest ok :)
PS. odnośnie krwiaczka to pewnie też co lekarz to opinia inna ... ja miałam takiego 2,5 cm (tak powiedział dr) i nie był niebezpieczy (nie wiem czy on już zszedł a USG mam dopiero za 6 dni) bo był na zewnątrz macicy i jeszcze daleko od łożyska, a jednak zalecenie lekarza to leżenie plackiem przynajmniej przez tydzień i też tydzień leżałam.
 
Do góry