reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Pole...ja tez pyz nie lubie..ale mam swiadomosc ze jak nie zjem pyz...to po mnie...dostane jajka :D wiec zuje te pyzy..zagryzam snickersem od Kasik... i popijam kawa :) i da sie przelknac :) nie ma co wybrzydzac :) sciagnelam sobie muzyke ZEN...bede sie jutro relaksowac. Swieczki mam...zrobie sobie ekstra wieczor. Napalilam sie jak szczerbaty na suchary na bambusowe dzwonki..takie na balkon. Siedze i sie gapie na nie :) cale 25zeta. Kupie po wyplacie.sa takie piekne... a ja ciagle przy otwartym oknie spie..ptaki rano spiewaja...i te dzwonki tak by sie wkomponowaly...
Odlecialam w marzenia.

Problem powazniejszy-to nie wiem co te hormony robia...ale jak jestem aseksualna...to po tym dzisdostwie czuje sie jak kotka w rui.... dziwne ;p
 
reklama
Hmmmm mówisz, ze masz chcicę? Hmmmm.... Nic wiecej nie powiem.

Pole jutro coś popisuje, bo od ostatniego postu usnęłam do 23-ej, potem zjadlam kotleta, czytam sobie Wasze posty na odstresowanie i ide dalej spać. Kropek i kot sie odprężyli:)) a mąż wcina w spokoju kabanosy.
 
Pole no wlasnie za carbonare nie przepadam a jest chyba najczesciej zamawiane w naszej restauracji (po frutti di mare) wiec wnosze, ze musi byc dobre ;) A ja prosta kobieta jestem i nie lubie ani owocow morza ani kawioru i innych wynalazkow. Dopiero od kilku lat przekonalam sie do oliwek ale tylko ciemnych bo zielone smakuja mi jak zepsuta cebula ;)

Blue troche zazdroszcze rui bo ja (wstyd sie przyznac) ale od punkcji nic a nic. Ani nie mam ochoty a dodatkowo plamienia, krwawienia, lutka itp skutecznie mi to oddalaja. Gdyby plamienie pojawilo sie przypadkiem po nie wybaczylabym sobie. M jest cierpliwy i radzimy sobie "inaczej" ;)
 
No widzisz Blue zawsze mozna znaleźć wyjście z sytuacji, tak jak Kasik czytajcie wieczorami z M poezję:-)
Kasik kazdy z nas z jakimś smakiem na swiat przychodzi. Bo teoria, ze sie nie znalo i nie jadło jako dziecko do mnie nie trafia.
Owszem ja jako dziecko w domu jadłam i krewetki i ośmiornice i raki i mule itd
Uwielbiam. Ale u mnie w domu tez jadło sie śledzie we wszystkich postaciach, a ja nie tykam. Nie znoszę.
 
Ja mam takie pytanie z innej zupełnie beczki, jako, ze weekend mamy i tematy free.
Mowi sie, ze pani Kopacz ma zostac premierem, akceptujecie?
 
Pole mnie polityka w ogóle nie interesuje więc się nie mam zdania. Dla mnie oby tylko gorzej nie było, bo chyba już nie może być? ;-):-D Tusk się nieźle ustawił i wcale mu się nie dziwię. Dobra, ciepła posadka, dobrze płatna i pojeździ sobie chłop po świecie. Dla mnie nawet afera taśmowa nie była aferą. Moim zdaniem każdy z nas ma coś na sumieniu i w rozmowach prywatnych nie używa literackiego języka. Jak bym była przy korycie też bym korzystała ile wlezie, pomagałabym znajomym i rodzinie, to jest dla mnie oczywiste. Każdy chciałby wykorzystać swoje pięć minut bo nigdy nie wiadomo jak długo ono potrwa ;-) A co do wykwintnego jedzenia to ja naprawdę starałam się próbować no ale nie mogę się przemóc, krewetka rośnie mi w ustach i dziwnie chrupie, no nie mogę i nic na to nie poradzę. Nie jem też flaków ale nie ze względu na nazwę ale zapach mi przeszkadza i nawet łyżki do ust nie mogę podnieść bo mnie odrzuca. Nie odważyłam się też zjeść czerniny ze względów estetycznych ale kaszankę i owszem. Lubię też śledzie :-D i smalec i ogórki kiszone ;-)
 
Pole hehe.... Ale temat poważny!

ja jestem pierwszym elektoratem PO, ale jestem juz teraz całkowicie przeciwko Pani Kopacz, Tuskowi i całemu PO. Czuje sie okradziona z pieniędzy z OFE, przerażona ich nic nierobstwem. I na pewno nie będę na nich głosować. Nawet jesli to bedzie oznaczać, ze oddam władze PISowi, który jest dla mnie całkiem z kosmosu, oderwany od rzeczywistości i najgorszym wyjściem dla kraju. Po prostu nie moge patrzeć na władze, ktora olewa swoich wyborców. Na to nie pozwolę. I ostatnio jestem samozwańczym agitatorem za SLD:)) chociaż to tez nie moja bajka jesli chodzi o przekonania, to jednak trzecia partia w kraju i chcąc sie uchronić od PISu będę głosować na nich. Bo nie widze innego wyjścia. Huhu... Ale sie obnazylam.
 
A bo ja od polityki jestem uzależniona:( Kanał TVN 24 u mnie faktycznie non stop. Kasik ma racje "nie ma domku bez ulomku" trzeba tylko wybierać tzw.mniejsze zło.
Cóż ja byłam wyborcą PO i nim pozostanę. Chyba dlatego, ze jednak sie troche znam na niej. Nie ma alternatywy dla mnie niestety...
No ale pani Kopacz nie odpowiada mi osobowosciowo zupełnie:no:
 
reklama
Do góry