reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    293
Cześć Dziewczyny,
Ja tylko na chwilę, bo straszne urwanie głowy mam w pracy. Tak krótko:
Agaawa - super wieści, gratuluję :-)
Smerfeta - trzymam kciuki za histero
Milena - &&&&& za stymulkę
Lalka - życzę Ci aby ta iui zakończyła się wysoką betą :-)
Kasik - kciukasy za wizytę i jak najszybsze kolejne podejście
 
reklama
Agaawo super wieści, pęcherzyk przyprawia o drżenie. Niby nic, a zycie...
Kasik pewnie dopłatę za łąki bierze skoro to nasza bizneswoman watkowa, wiec pewnie nic nie wydzierżawi ;-)
Lalka ja tez sie chętnie florystycznie doksztalce, Ciekawam co tam robic będziecie. Niezależnie co zapewne bedzie fajnie:-)

Zdjecia Kiciusia bedą na pewno ino sie matka ogarnie...cos powera nie mam:(
 
Pole jak Ty mnie dobrze znasz ;) doplaty biore ale niestety tylko podstawowe. Odliczajac podatek rolny (masakrycznie drogi) i koszt koszenia zostaje troche kaski :) tylko nie wiem jak to sie dzieje, ze te pieniadze tak szybko sie kurcza ;)
 
Kasik a Ty znowu o interesach...jak nie UE to kwiaciarnia...i dziwić sie, ze Ty po nocach nie śpisz:-)

Ufff to obrobilam sie ze zdjęciami. Aż drugi album musiałam założyć...
 
Hej! Hej!
Pole, seria "Polena Lechia" niezwykle urocza i barwna, jak przystało na markę :happy: Piękne widoki na zdjęciach.
Blue, starasz się o tytuł pracownika roku? ;-)Podziwiam Cię dziewczyno. Ale odpocznij już... :happy:
Agaawa, piękne wieści :happy: Teraz czekamy na relacje z bicia maleńkiego serduszka :-)
Smerfeta, trzymam kciuki za dzisiejsze histero.
Kasik, daj znać co i jak po wizycie u doktorka.
U mnie ciągle ważą się losy naszej przyszłości, może mój M będzie musiał mnie opuścić na parę tygodni i pojechać trochę dorobić za granicą, a może uda sie tego uniknąć bo jest też trakcie starań o pracę tutaj. Na razie ciągle bierzemy pod uwagę wszystkie opcje.
Wczoraj dowiedzielismy się też, że lekarz, u którego robiłam pierwszą inseminację (w mojej okolicy) będzie od lipca wykonywać in vitro w ramach programu MZ, nawet mnie trochę podkusiło,żeby sie do niego przenieść z Gamety bo to dla mnie znacznie bliżej więc koszty byłyby znacznie mniejsze, no i łatwiej z dojazdami, a poza tym pewnie mniejsze kolejki niż w Gamecie. Ale jakoś nie mam do niego zaufania, jakoś bardziej wierzę w profesjonalizm i umiejętnosci personelu kliniki, która jednak ma już pewne doświadczenie w temacie, a ci tutejsi to jednak dopiero zaczynają więc raczej będę dalej podróżować nad morze. Jak tylko okaże się co z naszą najbliższą przyszłościa, wracam do działań.
Miłego dnia dziewczyny!!
 
Ostatnia edycja:
Pole i kto tu nie spi po nocach ;) Zdjecia przepiekne jak zwykle, juz dawno wpisalam pola lawendowe w moje plany wakacyjne.

Jade do kliniki, wizyta na 11:40.

Queen mam nadzieje, ze szybko wyjdziecie z dolka finansowego i M znajdzie prace na miejscu.
 
reklama
Kasik - &&&&& za wizyte!

Queen mam mam nadzieje, ze sie Wam wszystko ułoży i praca bedzie dobra i wszystkie marzenia w końcu sie Wam spelńią. Gorąco Wam kibicuje.

Bluesky - łoooo matko niedługo nie będziesz z roboty wychodziła, ty pracusiu! Milego odpoczynku zycze.

Pole - ale piekne fotki.

Ja strasznie lubię pola rzepakowe baaaardzo. Nie uwierzycie jaka ja jestem gapa. Pochodzę z Kielc i tam ńie ma żółtych pól rzepakowych. I jak sie do Wrocławia przeprowadziłam, to jeździłam po terenie autem i w okresie wiosenny- letnim tak mi jakoś coś ciagle pachniało. I nie wiedziałam co to jest! Aż w końcu moj maź mnie uświadomił, ze to rzepak tak pachnie. Mnie nie śmierdzi, tylko pachnie. :)) blondynka :))

poza za tym dziekuje za Wasze dobre słowa. Powiem Wam, ze teraz to sie stresuje coraz bardziej, żeby tym razem wszystko było dobrze, te długie 10 dni bedą mi sie ciągnęły jak wieczność. Ciagle myśle, choć usiłuje tego nie robic. No nic - straszny to stres. Trzeba sie nauczyć cierpliwości. Jade dzisiaj do stolycy do biura, będę miała zajęte bite 3,5 dnia ciurkiem, to i myślec będę mniej.

Sciskam.
 
Do góry