Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[enni]

Dzien doberek dziewczynki

Cały czas Was czytam, parę razy dziennie tutaj zaglądam, ale jakoś ciężko zabrać mi się do pisania...
Hoppe Gratuluję takie informacje podnoszą nas na duchu. niech maleństwo zdrowo rośnie w brzuszku
Kasica strasznie mi przykro i rozumiem Twoją bezradność. Kurcze ja miałam tak sam. W jednej chwili wszystkiego się odechciewa, nie ma się już ochoty biegać po lekarzach, dosłownie ręce opadają. Mija parę dni i człowiek nabiera sił do dalszej walki i nie rezygnuje. Także głowa do góry kochana ;-)

Ate7 tule mocno i też nie załamuj się

Dziewczyny na jednym forum czytałam (forum z Polnej) dziewczyna była na rozpisaniu leków (7 lat starań) wykupiła leki i czekała za @ żeby zacząć stymulacje i tak czeka czeka a @ nie ma. Miała plamienie, skończyło się i nic, zrobiła test i okazało się że jest w ciąży Normalnie cud Zastrzyki w lodówce a tu taka niespodzianka

 

[Pole]

Hope teraz to powinno byc z górki, z dużej górki Takiego 9tysiecznika liczonego w miesiącach
Ty miałaś problem z zaciazeniem, a nie donoszeniem wiec mam OGROMNA nadzieje, ze tu bedzie bezproblemowo.
Ostatnio wpadła jeszcze z dobra nowiną Esiek. Nie wiem niestety co u Ewis

Kasik a Hope jest wlasnie w Białymstoku, wiec ewentualne szlaki przeciera...obys jednak nie musiała tak daleko szukać swojej dzidzi...choc Ty pewnie i do Egiptu byś sie po nią wybrała

 

[kasik36]

Pole Egipt to Pikuś, ja bym mogła nawet na koniec świata jechać po swoje szczęście ;-) A że Hope w Artemidzie w Białymstoku wiem bo sobie zanotowałam, mam nawet namiary na kwatery polecane przez nią i nazwiska lekarzy, jeden nawet specjalizuje się z bliźniakach ;-)

Enni takie wieści są budujące ale ja jakoś w swój cud nie wierzę

 

[anika11]

Kasik, ja też tak mam, że zawsze łatwiej uwierzyć mi w cudy u innych niż u siebie. ale co nam pozostaje, trzeba walczyć, choć życie rzuca kłody pod nogi...

u mnie dziś 10dc, pęcherzyk 23mm, więc wyhamował ze wzrostem - jutro ostatnai szansa na pęknięcie - trzymajcie kciuki kazala mi zbadać estradiol, czekam na wynik

 

[kasik36]

Anika to pęcherzyk już jest do pękania, nawet jak nie pęknie jutro to i tak warto zrobić jutro IUI bo pęknie lada moment a żołnierzyki żyją dużo dłużej niż komórka

 

[anika11]

Kasik, u nas jest problem i z pękaniem i z nasieniem. aby zrobić iui, musimy spełnić dwa warunki - pęknięty pęcherzyk+dobre wyniki M. oby tak było na niepęknietym nie będziemy robić, bo takie sytuacje mamy za sobą. kazała mi zbadac estradiol, zeby wiedziec, jakie jakości jest pęcherzyk, czekam na wynik

 

[smerfeta]

Enni widzę że i Ciebie dołek złapał. Chyba musimy chwycić za łopaty i wykopać się z tego

Póki co jeszcze inne aspekty życia mnie dołują, więc mam sporo kopania ;-) Cieszę się, że się odezwałaś bo już chciałam na priv pisać co się dzieje, czy u Ciebie ok. Teraz jeszcze Queen mnie martwi bo nic nie pisze
no i Lena jeszcze cichutku siedzi...

Hope oby teraz już było nudno! znaczy co ja gadam - teraz będzie radość! i oby tak zostało. No a potem jeszcze powrót po dwa mrozaczki
Pole, Hope dołączyłyście na forum we wrześniu 2012 a ja od tego momentu podczytywałam już ten wątek. Czytałam wątek od początku, jak i nowe wpisy Ale wtedy stron produkowałyście dziennie!!!

Anika daj znać jak wyniki

 

[anika11]

estradiol 315, to chyba dobrze, skoro norma to jakieś 200 na jeden? co myslicie dziewczyny?

 

[smerfeta]

Anika moim zdaniem jak na jeden pęcherzyk to estradiol ok. To co, jutro iui?

 

[kasik36]

Anika moim zdaniem też estradiol ok. Kciukasy, żeby jutro pękł przed samą IUI :-)