Amisia, Monia, Malinowy sen - witajcie dziewczyny w Naszym gronie, zawsze to w kupie raźnej
Życzę wysokiej bety i miłego oczkiwania na wynik.
Lena - dziękuję, ży pytasz. U mnie na razie żadnych rewelacji jutro ma wizytę to będzie 11 d.c i mam nadzieję, że w piątek uda mi się do drugiej IUI podejść. Tylko boję się, żeby znów nie było za późno, jakieś takie złe przeczucia mam. Pierwszą IUI miałam dopiero 15 d.c, a miesiąc temu na wizycie 13 d.c. było już po wszystkim. No ale nie wiem, pójdę jutro to zobaczę. Rozumiem doskonale co czujesz i też ma takie dylematy, co robić. Może jutro pogadam ze swoim Dr i zapytam, co on na to, czy ma jakiś plan na mnie?
Ladybea - jak się czujesz mamusiu? Nawet nie wiesz, jak bardzi Ci zazdroszczę Twojego szczęścia ale tak pozytywnie oczywiście. Trzymaj się cieplutko i pozdrawiam gorąco.
Smerfeta tak bardzo mi przykro. Kiedyś, jak mnie to jeszcze nie dotyczyło i nie byłam w temacie to myślałam, że in vitro to już daje 100% pewność na dzidzię - taka byłam durna i naiwna. Dopiero teraz, jak czytam co się dzieje u Wam to nie mogę tego przeboleć - jakie to niesprawiedliwe i ile Nas to wszystko nerwów i kosztuje. Trzymaj się ciepło i trzeba iść do przodu, choć łatwo nie jest.
Amisia - to będzzemy miały IUI w tym samym czasie prawie mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze z pęcherzykami i damy radę. Trzymam kciuki za Ciebie dzisiaj.
MagdaM33 - jak Ty się trzymasz kochana? Co u Ciebie. Podizwiam Cię strasznie i jak sobie przypomnę, jak bardzo ja to z Tobą przeżywałam wszystko, to nawet nie mogę sobie wyobrazić, co Ty musisz teraz przechodzić. Ale ja to czuję i wiem, że będzie dobrze i doczekacie się z mężem Swojego upragnionego szczęścia. Pozdrawiam gorąco Madzia.
Lena - dziękuję, ży pytasz. U mnie na razie żadnych rewelacji jutro ma wizytę to będzie 11 d.c i mam nadzieję, że w piątek uda mi się do drugiej IUI podejść. Tylko boję się, żeby znów nie było za późno, jakieś takie złe przeczucia mam. Pierwszą IUI miałam dopiero 15 d.c, a miesiąc temu na wizycie 13 d.c. było już po wszystkim. No ale nie wiem, pójdę jutro to zobaczę. Rozumiem doskonale co czujesz i też ma takie dylematy, co robić. Może jutro pogadam ze swoim Dr i zapytam, co on na to, czy ma jakiś plan na mnie?
Ladybea - jak się czujesz mamusiu? Nawet nie wiesz, jak bardzi Ci zazdroszczę Twojego szczęścia ale tak pozytywnie oczywiście. Trzymaj się cieplutko i pozdrawiam gorąco.
Smerfeta tak bardzo mi przykro. Kiedyś, jak mnie to jeszcze nie dotyczyło i nie byłam w temacie to myślałam, że in vitro to już daje 100% pewność na dzidzię - taka byłam durna i naiwna. Dopiero teraz, jak czytam co się dzieje u Wam to nie mogę tego przeboleć - jakie to niesprawiedliwe i ile Nas to wszystko nerwów i kosztuje. Trzymaj się ciepło i trzeba iść do przodu, choć łatwo nie jest.
Amisia - to będzzemy miały IUI w tym samym czasie prawie mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze z pęcherzykami i damy radę. Trzymam kciuki za Ciebie dzisiaj.
MagdaM33 - jak Ty się trzymasz kochana? Co u Ciebie. Podizwiam Cię strasznie i jak sobie przypomnę, jak bardzo ja to z Tobą przeżywałam wszystko, to nawet nie mogę sobie wyobrazić, co Ty musisz teraz przechodzić. Ale ja to czuję i wiem, że będzie dobrze i doczekacie się z mężem Swojego upragnionego szczęścia. Pozdrawiam gorąco Madzia.
Ostatnia edycja: