Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[Błonka]

no byłam troszke spieta nie powiem.. moze to przez to...

 

[Magdusia 31]

Błonka fajnie, że już po-u mnie nie było problemu z cewnikiem, ale pewnie sie stresowałaś i dlatego-plamienie może się zdarzyć i o niczym złym nie świadczy więc się nie martw
Super, że tyle Was będzie w przybliżonym czasie testować. Ja jadę we środe do gina i okaże się co dalej po tym hsg.

 

[lopop]

no to teraz czekamy
kochane za was &&&& za śliczne fasoleczki

 

[SonySony]

Hej dziewczyny. Ja się dosyć stresuję bo nie wiem czy dobrze zrobiłam. Zamroziłam nasienie a na posiewie nasienia wyszła jakaś bakteria. Niby po konsultacji urologicznej przez telefon lekarz powiedział ze lepiej by było najpierw wyleczyć, no ale jak facet jest za granica to nie ma potem jak już zamrozić. Ponoć mrożenie wytępi bakterie. Bardzo się martwię bo już kilka razy musiałam przekładać IUI. A to mi za wcześnie facet przyjechał, albo okres dostałam wcześniej. Wiec z tego powodu zamroziłam nasienie. Już dwa razy miałam przesuwaną. Czy może któraś ma informację czy słyszała ze faktycznie przy mrożeniu bakterie się niszczą? Jak już 3 raz odwołam inseminacje to nie wiem czy będe miała siłę czekać dalej. Dodam jeszcze ze w tym cyklu tez nie podchodzę bo dr był na urlopie

 

[sylha]

Sony- nie potrafię Ci pomóc- ale wydaje mi się,że bakteria powinna się wytępić, ale wczoraj widząc plemniki pod mikroskopem widziałam również plamki, kółeczka- dr powiedział, że to różne nieczystości, które teraz musi usunąć, bym się nie czuła źle- no to czyli do IUI powinny się wyzbyć tej bakterii?!?!

 

[sylha]

Tymonka to ty pierwszy do testowania :-).
Ja (jak wytrzymam- w co wątpię) poczekam do @ i w tedy ew. zatestuję poprostu sikańca- nie ma co się nakręcac. a jak dostanę @ to się chyba załamię!!!Ja już do tej pory dostawałam takie doły, że bratowa mnie na siłę do psychologa wysyłała! Twierdziła, że to nie ta Sylwia, którą zna od zawsze- a potrafiłam być zakręcona z głową pełną pomysłów- gdzieś to straciłam po drodze, ale mam zamiar wrócić na dobry tor!!!!!!!

 

[SonySony]

Sylha- też mam nadzieję że się wytępią. Oby tylko dr nie widział przeciwwskazań do IUI. Chciałabym chociaż już po raz pierwszy przystąpić do inseminacji. Ciągle mi coś niweczy plany, a na dodatek w pracy się wszystko wali- i jak tu być dobrej myśli? Cieszę się że mamy teraz na forum tyle kobiet co już są po. Niech usłyszę tylko dobre wieści od was to też mi przyjdą siły, że trzeba próbować i nie poddawać się.

 

[sylha]

Sony- witaj w grupie- ja też mam mojej pracy serdecznie dosyć. Już kiedyś pisałam, że jakby nie fakt, że staramy się o dziecko to bym dawno otworzyła własną działalność!!!!powstrzymywał mnie jedynie fakt, że akurat w trakcie otwierania zajdę w ciążę i zostanę bez świadczeń. Teraz juz to smolę- czekam na wynik IUI- najwyżej podejdziemy do kolejnej, ale już mam jakieś światełko w tunelu- to mi daje siły!!!!Ty już też je masz, też Ci ruszyło do przodu, bo zamroziliście maluchy i mam nadzieję,że będą się dobrze sprawowały do IUI!!!
To tak jak ja wczoraj widziałam plemniki mojego M- niesamowite przeżycie- to nie to samo co w internecie, bo to nasienie twojej połówki, które ma Ci dać szczęście i Tobie właśnie tego życzę w najbliższym czasie!!!!

 

[SonySony]

Sylha- widzę, że się dobrze rozumiemy. Gdyby nie to właśnie, że mogę zostać bez świadczeń to już bym miała wypowiedzenie złożone, a mam aż 3 miesiące. tylko fakt, że to umowa na czas nieokreślony i przy zajściu będę je miała trzyma mnie w tej durnej robocie. Obiecałam tylko sobie, że zaraz jak zaciąże to idę na L4 bo muszę już od niej odpocząć. Właśnie wyczytałam, że przed IUI:
- sperma musi zostać oddzielona od płynu nasiennego ponieważ płyn nasienny:
Zawiera substancje (zwane prostaglynami), które mogą powodować skurcze macicy jeśli znalazłyby się w jej jamie,
- może zawierać bakterie.

W warunkach naturalnych taka filtracja dokonuje się w śluzie szyjkowym z którego stopniowo są uwalniane plemniki. Proces przygotowania nasienia zajmuje zazwyczaj 30-120 minut w zależności od użytej metody.

Czytałam też że testy owulacyjne zrobione kilka dni po owulacji na których wyjdą 2 kreski też wskazują na ciążę. To chyba taka informacja dla kobiet które nie mogą już wytrzymać do testu ciążowego.

 

[sylha]

Sony- ty to rzeczywiście Ja też od razu idę na L4- nawet M mi tak będzie kazał- bo się wykończę nerwowo, a stres w tym wypadku jest najmniej wskazany!!!! A jaką ty pracę wykonujesz?Ja obsługa klienta, fakturki, umowy, zlecenia,zamówienia itp nw zakładzie stolarskim i wszystko ok, ale coś ten mój szef już od dłuższego czasu się wiecznie czegoś na siłę czepia! Jakby specjalnie chciał mi dopiec!!!!A najgorsze to to, że to sąsiad!!!!Ale teraz na to już "leję".
U nas nasienie było 30min "filtrowane", a o tych testach też czytałam, ale nawet jak pokaże za kilka dni 2 kreski to i tak jeszcze nic pewnego, bo może to zapłodnione jajeczko nie zdążyć się zagnieździć i zostanie wydalone z krwią! Dlatego wolę odczekać- wytrzymam wytrzymam....