P
patu$ka
Gość
Podczytuje Was dziewczyny codziennie ale mi do IUI jeszcze troche brakuje choc kto wie czy do konca roku temat sie nie rowiaze. Czekam,czekam co to dalej...
Hmmmm co do sporu...powiem tak...
I to jest moje zdanie mozecie mnie tez zlinczowac. Jestem po czesci po stronie blue...Kazdy watek jest na dany temat,fakt mozemy wybiurczo o czyms innym napisac dla rozladowania emocji ale nie zapominajmy ze tu wchodza nowe dziewczyny szukaja informacji a znajduja calkiem cos innego,
To samo tyczy sie na watku CLO kiedy bym nie weszla w poszukiwaniu wiadomosci na temat CLO dziewczyny pisza sobie co daja jesc swoim maluszkom albo w ogole o temacie nie zwiazanym. Skoro watek posiwecony jest staraniom to do jasnej ciasnej po co pisac o rozwiazaniach kaszkach mleczkach chorobach dzieci.Dlatego tez nie udzielam sie juz na CLO chyba ze jakas nowa dziewczyna sie pojawi zeby nie musiala wertowac sto stron miedzy rozmowami dziewczyn nie na temat. Od tego sa inne watki,grupy.
Tam gdzie starania to starania gdzie rowiazania to rozwiazania i inne
Blue miala prawo poczuc sie dotnkieta bo nie kazdy jest tak odporny. Nie kazdego cieszy szczescie innych i to calkowicie rozumiem,to chyba naturalne po kilku latach niepowodzen okazuje sie ze albo szanse sa nikle albo w ogole ich nie ma,szuka sie slow otuchy chocby takiej na odwal sie wazne zeby bylo w akcie desperacji czlowiek wyslucha wszystkiego co moze dac mu chocby iskierke nadziei.
Blue czuje sie zraniona dotknieta bo wchodziu tu zobaczyc i poczuc wsparcie,a nie rady w sparwie co robic czego nie w ciazy? To nie ten watek.
Fakt nikt tu nikogo stad nie wygnal,ale wystarczylo by troche pokory od ciezarnych ze to ze one sa szczesliwe nie znaczy ze inne tez sa z tego samego powode. Kazda tu przyszla z jakims bagazem doswiadczen,z roznymi chorobami,problemami.
Rozumiem ze te ktore juz zafasolkowaly moga sie udzielac wspierac te starajace sie dodawac im otuchy kibicowac i w ogole ale dystans tez trzeba zachowac. Wszystko z umiarem.
Osobiscie jesli byla bym w ciazy nie weszla bym na jakis watek tylko po to zeby zapytac jki krem uzywac,bo od tego sa inne tematy. Skoro ja wiem ze cos moze kogos zranic i to te weteranki tak do glebnie to w zyciu bym nie potrafila tak emanowac swoim szczesciem zeby dokopac innym nawet nie swiadomie
Jane moze zrobila cos nie swiadomie i nie chciala ale skoro rozpetala sie burza warto sproboac ja rozgonic.
Blue nigdzie sie nie wybieraj! Nie ma co uciekac
Hmmmm co do sporu...powiem tak...
I to jest moje zdanie mozecie mnie tez zlinczowac. Jestem po czesci po stronie blue...Kazdy watek jest na dany temat,fakt mozemy wybiurczo o czyms innym napisac dla rozladowania emocji ale nie zapominajmy ze tu wchodza nowe dziewczyny szukaja informacji a znajduja calkiem cos innego,
To samo tyczy sie na watku CLO kiedy bym nie weszla w poszukiwaniu wiadomosci na temat CLO dziewczyny pisza sobie co daja jesc swoim maluszkom albo w ogole o temacie nie zwiazanym. Skoro watek posiwecony jest staraniom to do jasnej ciasnej po co pisac o rozwiazaniach kaszkach mleczkach chorobach dzieci.Dlatego tez nie udzielam sie juz na CLO chyba ze jakas nowa dziewczyna sie pojawi zeby nie musiala wertowac sto stron miedzy rozmowami dziewczyn nie na temat. Od tego sa inne watki,grupy.
Tam gdzie starania to starania gdzie rowiazania to rozwiazania i inne
Blue miala prawo poczuc sie dotnkieta bo nie kazdy jest tak odporny. Nie kazdego cieszy szczescie innych i to calkowicie rozumiem,to chyba naturalne po kilku latach niepowodzen okazuje sie ze albo szanse sa nikle albo w ogole ich nie ma,szuka sie slow otuchy chocby takiej na odwal sie wazne zeby bylo w akcie desperacji czlowiek wyslucha wszystkiego co moze dac mu chocby iskierke nadziei.
Blue czuje sie zraniona dotknieta bo wchodziu tu zobaczyc i poczuc wsparcie,a nie rady w sparwie co robic czego nie w ciazy? To nie ten watek.
Fakt nikt tu nikogo stad nie wygnal,ale wystarczylo by troche pokory od ciezarnych ze to ze one sa szczesliwe nie znaczy ze inne tez sa z tego samego powode. Kazda tu przyszla z jakims bagazem doswiadczen,z roznymi chorobami,problemami.
Rozumiem ze te ktore juz zafasolkowaly moga sie udzielac wspierac te starajace sie dodawac im otuchy kibicowac i w ogole ale dystans tez trzeba zachowac. Wszystko z umiarem.
Osobiscie jesli byla bym w ciazy nie weszla bym na jakis watek tylko po to zeby zapytac jki krem uzywac,bo od tego sa inne tematy. Skoro ja wiem ze cos moze kogos zranic i to te weteranki tak do glebnie to w zyciu bym nie potrafila tak emanowac swoim szczesciem zeby dokopac innym nawet nie swiadomie
Jane moze zrobila cos nie swiadomie i nie chciala ale skoro rozpetala sie burza warto sproboac ja rozgonic.
Blue nigdzie sie nie wybieraj! Nie ma co uciekac
Ostatnio edytowane przez moderatora: