reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    294
No wlasnie Pełna tak liczylam na te iui. Ja wyjeżdżam do tego na ponad miesiąc i to bardzo daleko. I przed samym wyjazdem nie bede robiła iui...a po powrocie pewnie bede dochodzić do siebie.
Troche sie zdolowalam tym wszystkim.
 
reklama
Właśnie mi emek zasnął z łapką na brzucholku i nie mam się jak ruszyć ;-) Ciężką mialam dziś noc obudziłam się po 2 i zasnąć nie mogłam. Zjadłam jogurt, płatki, przeczytałam pół książki i o 5 wróciłam do łóżka ;-) A o 6.30 pobudka do pracy :-)
 
Ilonka ma racje to jest główny powód tego, ze lekarze praktycznie na nic nie chcą dawać skierowania i tłumacza, ze to wcale nie jest potrzebne, ze to wyszukiwanie problemów itd
 
Ilonka ma racje to jest główny powód tego, ze lekarze praktycznie na nic nie chcą dawać skierowania i tłumacza, ze to wcale nie jest potrzebne, ze to wyszukiwanie problemów itd

Tylko kasa się liczy - normalnie czasem na nfz nie da się nic załatwić, a kolejki są takie, że nóż się z kieszeni otwiera. Co miesiąc skubią mi ponad 300 zł, a i tak za wszystko trzeba płacić.
 
no to trafiłaś na fajnego doktorka ;-) albo masz moc przekonywania:-)

wiesz co ja się tak bałam iść,czekałam 1,5 godziny i byłam osr...a ;-) i poszłam do rejestracji zapytalam babki czy dr będzie mi robił problem, to powiedziała że nie bedzie i mam się nie bać :-D bo zawsze chodze do takiej jedzy:wściekła/y: ale jej nie było , a ten lekarz to jakiś kosmos - jakis taki einstein zakręcony na maksa... chyba jest bardzo skrupulatny bo każdego trzymał po 30-40min, ze az pomyslałam że to lekarz z powołania, bo jak ja ide do tej jędzy to ani razu mnie nie badała...
zaczęłam mu tłumaczyć że emek juz był w tej poradni i ze oni chca to skierowanie to powiedział tylko: tak tak zaraz wypiszę tylko musze się zastanowic co wpisać...
 
No wlasnie Pełna tak liczylam na te iui. Ja wyjeżdżam do tego na ponad miesiąc i to bardzo daleko. I przed samym wyjazdem nie bede robiła iui...a po powrocie pewnie bede dochodzić do siebie.
Troche sie zdolowalam tym wszystkim.

Poluś - nie dołuj się !!! będzie dobrze :tak::tak: wiem że to wszystko jest mega dołujące :wściekła/y:

Ja to bym chciała jeszcze emkowi powiedzieć że uważam że przy tym nasieniu to lepiej ivf niz IUI, ale poczekam na te wyniki genetyczne bo już nie chcę go dołować, widziałam że troche mu ulzyło że dr zaproponował IUI a nie ivf...
 
Ostatnia edycja:
Tylko kasa się liczy - normalnie czasem na nfz nie da się nic załatwić, a kolejki są takie, że nóż się z kieszeni otwiera. Co miesiąc skubią mi ponad 300 zł, a i tak za wszystko trzeba płacić.
Ja rozumiem, ze czasem są pewnie osoby, które maja wszystkie choroby swiata i szukają na to potwierdzenia( i pewnie tez tak jest niestety, ze jak ktoś lazi dzień w dzień to taki lekarz ma go dość i daje).
Ale mój endokrynolog odszedł z przychodni, a żeby przyjął mnie nowy to musiałam znowu przyjść ze skierowaniem od ogólnego. Pierwsza paranoja.
A drugi, ze ogólny nie chciał mi dać! Mimo, ze lecze sie u endokrynologa 3 lata...najpierw mam przyjść do niego z badaniami aktualnymi, bo może ozdrowialam...no mam taka nadzieje skoro biorę leki, ze jestem zaliczana, ale nie wyzsrowieje nigdy! Wtedy to sie poplakalam z bezsilności i głupoty systemu.
 
Ja rozumiem, ze czasem są pewnie osoby, które maja wszystkie choroby swiata i szukają na to potwierdzenia( i pewnie tez tak jest niestety, ze jak ktoś lazi dzień w dzień to taki lekarz ma go dość i daje).
Ale mój endokrynolog odszedł z przychodni, a żeby przyjął mnie nowy to musiałam znowu przyjść ze skierowaniem od ogólnego. Pierwsza paranoja.
A drugi, ze ogólny nie chciał mi dać! Mimo, ze lecze sie u endokrynologa 3 lata...najpierw mam przyjść do niego z badaniami aktualnymi, bo może ozdrowialam...no mam taka nadzieje skoro biorę leki, ze jestem zaliczana, ale nie wyzsrowieje nigdy! Wtedy to sie poplakalam z bezsilności i głupoty systemu.

no nie żartuj :szok: bez przesady, ja bym wolała za tą skladkę co płacę wykupić prywatne ubezpieczenie...
 
reklama
Poluś - nie dołuj się !!! będzie dobrze :tak::tak: wiem że to wszystko jest mega dołujące :wściekła/y:

Ja to bym chciała jeszcze emkowi powiedzieć że uważam że przy tym nasieniu to lepiej ivf niz IUI, ale poczekam na te wyniki genetyczne bo już nie chcę go dołować, widziałam że troche mu ulzyło że dr zaproponował IUI a nie ivf...
Jakos tak mnie wzięło od czerwca jestem nastawiona na iui i po to tam chodzę, a do lutego zdaje sie zakończe na jednej.
W zasadzie to ja jak Ty chyba chce juz inv, bo mi sie wydaje, ze wszystko co robię do tej pory to jakaś zabawa...w owulacje, w pekanie pecherzykow, w bieganie za terminem. A na inv wezmę sobie tyle urlopu ile bedzie trzeba i doprowadze od a do z.

Oj ja bym chętnie ten NFZ opuściła, no ale cóż...bedzie ze mną do śmierci.
 
Do góry